Moja gromadka. Chorutkie :(

» Pt sty 11, 2008 21:49

Nieee....
Trzymamy kciuki! :ok:

Może będzie miał szczęście jak mój Krzyś???

» Pt sty 11, 2008 23:08

Trzymajcie się, może się jeszcze uda. Ja trzymam kciuki. Smutno mi razem z Wami :cry:

» Sob sty 12, 2008 13:14

Nic Anita nie pisze , to może jest ok.???? :?:

» Sob sty 12, 2008 16:33

Nie pisałam, bo pracowałam, a potem starałam się opanować sajgon w chałupie.

Nadal bardzo źle, ale temperatura trochę się podniosła.
Jest biedny, słaby...
Dziś rano znaleźliśmy go na ubraniach w łazience...
On płacze. Nie wiemy, czy go boli coś, czy jest mu niewygodnie i jest zmierzły (bo charakterek to on ma, oj, ma).
On mnie jakoś specjalnie nie lubi, ale ja go tak, i rozczulają mnie jego białe paluszki...

Dziękuję za kciuki.

» Sob sty 12, 2008 22:25

Oj, jak ja jestem chora to tez nikogo nie lubię.

A on bidulek jest poważnie chory , cierpiący , to i może warczy..

Dużo ciepłych serdeczności dla Ciebie i Krzysia! :1luvu:

» Sob sty 12, 2008 23:44

Anitko, tak zajrzałam, i widzę, problem jakiś....To może kciuki się przydadzą.. :ok:

» Nie sty 13, 2008 0:21

ANitko amsz tyle na glowie, obowiazkow i zmartwien
zastanawiam sie, czy to dobry pomysl by Amis i Bella do Ciebie pojechaly, porozmawiam z rodzicami, moze dadza rade jeszcze dwojka kotow sie zajac pod moja nieobecnosc

duzo ciepla przesyla, dla krzysia szczegolnie, niech minie kryzys i w koncu niech zdrowie do niego powroci

» Nie sty 13, 2008 9:54

» Nie sty 13, 2008 10:14

Krzyś wczoraj odszedł.

» Nie sty 13, 2008 10:38

Anitko przytulam, strasznie mi przykro :cry:

» Nie sty 13, 2008 10:40

Jola_K pisze:ANitko amsz tyle na glowie, obowiazkow i zmartwien
zastanawiam sie, czy to dobry pomysl by Amis i Bella do Ciebie pojechaly, porozmawiam z rodzicami, moze dadza rade jeszcze dwojka kotow sie zajac pod moja nieobecnosc

Naprawdę, tak jak obiecałam, nie ma problemu. Zaczęły mi się ferie, jestem 2 tygodnie w domu.
Długowłosa za tydzień, jak się wszystko uda, pojedzie do swojego domu, z czego się bardzo cieszę.
Musimy podawać Migosi i Leosiowi virbagen, i tyle.

Damy radę.

» Nie sty 13, 2008 10:45

anita5 pisze:Krzyś wczoraj odszedł.

Bardzo mi przykro. Mocno przytulam...
:cry:

(')

» Nie sty 13, 2008 10:48

[']

» Nie sty 13, 2008 10:49

anita5 pisze:Krzyś wczoraj odszedł.

» Nie sty 13, 2008 11:31

Anitko ;(

[']

Moja gromadka. Chorutkie :(

Kto przegląda forum