Wątek dla nerkowców cz. 2

rozmowy o cukrzycy i niewydolności nerek u kotów

Moderator: Moderatorzy

Regulamin działu
Uwaga! Porady na temat leczenia udzielane są na podstawie pk.13 regulaminu forum.

Post » Pon sty 07, 2008 15:09

Wru, właściwie nigdzie od kiedy dr Czubek wróciła do W-wy

gisha

 
Posty: 6078
Od: Wto sty 17, 2006 12:01

Post » Pon sty 07, 2008 15:14

Wru pisze:Byłam z nim dziś u weta, ale tylko z powodu świerzbu. Jeśli chodzi o nerki to wetka powiedziała, że skoro zachowuje się normalnie to można zrobić badanie dopiero za 3 misiące. Czyli chyba przez te 3 miesiące kroplówek niet, to dobrze czy źle?

Nie wiem, jakie wyniki ostatnie miał Twój kotek, co było na poczatku (wartości wyjściowe przy zdiagnozowaniu choroby) - w zależności od tego ja bym podrążyła temat lub nie, ale ja to prawie nienormalna już jestem 8) ...
Marcelibu
 

Post » Wto sty 08, 2008 0:42

Marcelibu, z takimi wynikami go dostalam 2 tygodnie temu.
Wru pisze:Witam :)
Przez 4 doby miał podawane kroplówki, furosemid i jeszcze jakieś cuda aby nerki podjęły prace. Mocznik z 215 spadł na 176, kreatynina z 3,5 na 3 i troszke. (...) chematokryt ma bardzo niski i anemie dużą.


Podrążyłabym z chęcią, ale nie wiem co ;) narazie jestem zielona w tym temacie 8)

Wru

 
Posty: 9
Od: Śro sie 29, 2007 10:37

Post » Wto sty 08, 2008 8:53

Wru pisze:Marcelibu, z takimi wynikami go dostalam 2 tygodnie temu.
Wru pisze:Witam :)
Przez 4 doby miał podawane kroplówki, furosemid i jeszcze jakieś cuda aby nerki podjęły prace. Mocznik z 215 spadł na 176, kreatynina z 3,5 na 3 i troszke. (...) chematokryt ma bardzo niski i anemie dużą.


Podrążyłabym z chęcią, ale nie wiem co ;) narazie jestem zielona w tym temacie 8)

Przepraszam, rzeczywiście pisalaś. No to ja bym nie odpuścila z taką kreatyniną i mocznikiem przede wszystkim za 3 m-ce. Mało kroplówek. Chociaz do opadnięcia mocznika. Kreatynina spada wolniej, może nawet osiągnąć wartość wyższą, ale stabilną. Ja kroplówkowalam kota 2 tygodnie codziennie. Możesz nauczyć się dawać sama kroplówki podskórne, które szybko lecą. I to wcale nie jest takie straszne.
Marcelibu
 

Post » Pt sty 11, 2008 13:16

:cry: moja kocinka po wczorajszych badaniach ma mocznik 323,5 i kreatynine 5,3..czyli praktycznie nerek juz nie ma :? .Wyniki usłyszałam przez telefon,wiec czeka mnie jeszcze wizyta u weta na kroplówke.Cholera co za podstepne choróbsko.Tak szybko sie wszystko komplikuje.A myslalam ze jeszcze jakiś czas bedzie dobrze :cry:

mapet

 
Posty: 116
Od: Pon gru 17, 2007 21:12
Lokalizacja: piaseczno/Z.Gr.

Post » Pt sty 11, 2008 13:16

:cry: moja kocinka po wczorajszych badaniach ma mocznik 323,5 i kreatynine 5,3..czyli praktycznie nerek juz nie ma :? .Wyniki usłyszałam przez telefon,wiec czeka mnie jeszcze wizyta u weta na kroplówke.Cholera co za podstepne choróbsko.Tak szybko sie wszystko komplikuje.A myslalam ze jeszcze jakiś czas bedzie dobrze :cry:

mapet

 
Posty: 116
Od: Pon gru 17, 2007 21:12
Lokalizacja: piaseczno/Z.Gr.

Post » Pt sty 11, 2008 13:21

przepraszam za powtórzenie

mapet

 
Posty: 116
Od: Pon gru 17, 2007 21:12
Lokalizacja: piaseczno/Z.Gr.

Post » Pt sty 11, 2008 14:37

Kreatynina 5,3 to nie jest jeszcze najgorzej. Bedzie jeszcze lepiej.
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
KRAWATKA KICIA BURASIA NIUNIUŚ

Pedro

 
Posty: 1901
Od: Nie lut 15, 2004 20:42
Lokalizacja: Szczecin

Post » Pt sty 11, 2008 20:14

mapet pisze::wiec czeka mnie jeszcze wizyta u weta na kroplówke.

Dużo kroplówek... Ale naprawdę, przy dużym samozaparciu da się to opanować. Popłucz kroplówkami przez przynajmniej tydzień lub dwa.
Marcelibu
 

Post » Pt sty 11, 2008 20:33

Mam całość wyników.Otóż parametry nerkowe wysokie....ale morfologia aż zbyt dobra.Dziwne.Na razie kroplówki dozylne bedą u weta.Potem po tygodniu powtarzamy badania i myslimy co dalej.Nie spytałam o phytophale i ipakitine czy odstawić..Wet stwierdził,ze morfologia daje nam cien nadzieii:)Anemii nie ma,erytropoetyna jest nadal produkowana,czyli ze jakis stopien nerek dziala(to są już moje wlasne przemyslenia).Mała stracila apetyt dzisiaj.Nie bylo nawet najmniejszego "miał" przy misce.Waży 2,95kg.Bede starała sie ja nakarmić jakoś.Papka?

Podaje wyniki:
leukocyty: 15,60(norma 6-15,5)
erytrocyty: 11,10(6,5-10)
hemoglobina: 7,90(6,21-9,13)
hematokryt: 0,39(0,30-0,45)
MCV: 36(39-55)
MCHC: 19,8(18,6-22,3)
płytki krwii: 285(300-800)
limfocyty: 44(20-55)

AJAT: 32
ALP: 31,0
kreatynina: 5,3
mocznik: 323,5
fosfor: 5,0(3,0-6,8)

mapet

 
Posty: 116
Od: Pon gru 17, 2007 21:12
Lokalizacja: piaseczno/Z.Gr.

Post » Pt sty 11, 2008 22:28

A mocz badalas?Czy posiew robiłas?
Czy jakis antybiotyk dostaje?
Moja nerkowa Fiona czesto miewa infekcje i wyniki nerkowe wtedy ida do góry.
Jak paszcza wygląda?Dziąsla?Ząbki?Moze dlatego nie chce jesć.
Trzymam kciuki za koteczka!

gisha

 
Posty: 6078
Od: Wto sty 17, 2006 12:01

Post » Sob sty 12, 2008 0:05

Witam - raz tu zajrzałam z pewnym pytaniem a teraz to ja juz chyba niestety na stałe. Mój drugi kot ma wyniki wskazujące na chorobę nerek. :( kreatynina 2,4 ale jesteśmy jeszcze przed badaniem moczu.

Piszę teraz nie ze względu na chorobę moich kotów tylko przez furosemid. Jeżeli dobrze dzisiaj usłyszałam i dobrze zapamietałam - furosemid jest na krótko ok, ale w dłuższym czasie stosowania bardzo źle wpływa na nerki. Podobno uszkadza nerki bardziej aniżeli ich niewydolność. Jest to informacja, którą uzyskałam w trakcie dzisiejszej wizyty u weta. Zastrzegam, że mogłam coś pomylić

Aleksandra59

 
Posty: 12973
Od: Czw lip 05, 2007 21:15
Lokalizacja: Warszawa, Wilanów

Post » Sob sty 12, 2008 8:48

Z furosemidem to prawda, w USA podaje sie go tylko kotom nerkowym, które maja problemy z sercem.

gisha

 
Posty: 6078
Od: Wto sty 17, 2006 12:01

Post » Sob sty 12, 2008 10:44

gisha pisze:A mocz badalas?Czy posiew robiłas?
Czy jakis antybiotyk dostaje?
Moja nerkowa Fiona czesto miewa infekcje i wyniki nerkowe wtedy ida do góry.
Jak paszcza wygląda?Dziąsla?Ząbki?Moze dlatego nie chce jesć.
Trzymam kciuki za koteczka!


Moczu nie badałam.A myślisz ze powinnam?Zadnych leków oprócz phytophale i ipakitine nie dostaje.Ząbki..no staram sie myć kocią pastą,bo ma sklonność do zapalenia dziąseł(jak chyba wiekszość nerkowców-przez dziąsła sie dowiedzialam ze ma niewydolność).Prawie zawsze ma w pyszczku jakieś zapalenie delikatne.Ale zęby są chyba ok.Po prostu chyba karma nerkowa jej sie znudziła.Zawsze szalała za surową wołowinką.Wieczorem zaczełam kroic przy niej..i nic.Powąchała.Liznęła pare razy i tyle.Nie chce jeść :?
Łapka strasznie spuchła od wenflonu(mam nadzieje ze sie nie wysunął).Masowałam,ale opuchlizna nie zeszła. :?
Aha,czemu uważasz ze mógłby być stan zapalny?Wydaje mi sie ze leukocyty prawie w normie.Przy poprzednim badaniu przy moczniku 179,kreatyninie 3 leukocyty miały wartośc 42(teraz jest 15,6).Ogólnie powiedzialabym ze przez 3 miesiące morfologia sie bardzo poprawiła(tylko płytki krwii spadły z 331 na 285..rok temu miała ich 646).
Dzięki za kciuki:))

mapet

 
Posty: 116
Od: Pon gru 17, 2007 21:12
Lokalizacja: piaseczno/Z.Gr.

Post » Sob sty 12, 2008 11:48

mapet- życzę jak najlepiej Tobie i twojemu kiciusiowi.
Mruczek, niestety, zmarł przed wczoraj. Tego dnia dostał dwóch ataków, zrobił się wrażliwy na każdy dźwięk i zaczął mieć problemy z oddychaniem. Ok. 4 w nocy ostatkiem sił zwymiotował, a zaraz potem już go nie było- udusił się prawdopodobnie.
Nie udało się.
Ale mam nadzieje,że wam się uda :) Dużo zdrowia dla was i waszych pociech. Dziękuje za wszystkie rady i wskazówki, dobrze, że jest coś takiego jak forum Miau.
pozdrawiam
Obrazek

thymotka

 
Posty: 13
Od: Pon gru 24, 2007 16:38
Lokalizacja: częstochowa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: kociarkowaaaa i 16 gości