ale dzień zakręcony...
trawka, mam nadzieję, że już wszystko dobrze
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Dorta pisze:uffff przeczytałam
Trawko
gratuluję zdobycia serc wołowych, moje mordeczki się zadowalaja wieprzowymi, nie wskażę palcem kto wykupił mi wołowe![]()
mam pytanko, czy zużywasz całe serduszka dla swoich mordek, czy zostaja jakies kawałki odpadowe.
Bo jak zostaja to ja bym brała dla kotów na działki,strasznie za tym przepadają...no chyba że masz w pobliżu jakieś koty dzikie....
Dorta
Femka pisze:w Łodzi serca wołowe są powszechnie dostępne
też czasami kupuję, ale rzadko, bo moje Szczypiory nie przepadają
czytałam gdzieś, że te serca źlerobią na nerki kotów
ale nie wiem, czy to prawda
Femka pisze:w Łodzi serca wołowe są powszechnie dostępne
też czasami kupuję, ale rzadko, bo moje Szczypiory nie przepadają
czytałam gdzieś, że te serca źlerobią na nerki kotów
ale nie wiem, czy to prawda
Użytkownicy przeglądający ten dział: EmiEmi, ewar, Google [Bot] i 353 gości