Wibrysy w kiepskim stanie

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob sie 16, 2003 14:19

Moi koci dostają tabletki z tauryną i biotyną KITTY'S, firmy Beaphar. Tabletki są w kształcie serduszek białego koloru.
Opis jest taki:

"Bardzo chętnie spożywane serduszka witaminowe z tauryną i biotyną. Zawierają ekstrakt z drożdży, bogaty w łatwo przyswajalną witaminę B, C i E oraz wiele niezbędnych minerałów. Preparat ten zawiera taurynę, wpływającą na prawidłową pracę serca i mózgu, łagodzącą wszelkie podrażnienia skórne, wzmacniającą siatkówkę oka oraz biotynę działającą intensywnie na okrywę włosową i skórę.
Dawkowanie: 3-6 tabletek dziennie. Ilość ta może być zwiększana bez skutków ubocznych. Przechowywać w temperaturze pokojowej.

Na pudełku jest zdjęcie kota (chyba persa). Tabletek w pudełku jest 75 i płaciłam za nie 10,75 zł.
Proszę nie cytować moich postów.
Dziękuję.

Agni

 
Posty: 22294
Od: Wto mar 19, 2002 15:13
Lokalizacja: Kraków-Krowodrza

Post » Sob sie 16, 2003 18:10

Dziękuję wszystkim za odpowiedzi.
Tylko, że Maurycy pastę Vita-Pet akurat dostaje cały czas od czasu pierwszej choroby. Wet uznał, że ten zestaw wiatamin jest OK. Dwa razy dziennie tak ok 0.8 cm ma dostawać i tak mu daję. Karma to cały czas RC. Najpierw Baby-Cat teraz Kitten 34 (od 4 m-ca życia do roku) i tam też jest tauryna z tego co przed chwilką wyczytałam na opakowaniu. Ale może on ma jakieś większe zapotrzebowanie? Może nie przyswaja czegoś?
Pierwsze skojarzenie to oczywiście złe odżywianie. Ale jak pisałam na początku, nie widzę u siebie błędów w odżywaianu. No chyba, że czegoś nie przyswaja. Gorzej jeśli to zaczyna być faktycznie uczulenie. Skoro twojemu najpierw łamały sie wibrysy... Oprócz RC dostaje co dzień wołowinę surową. Zjada tak do 10 dkg. To razem to jest podstawa jego jedzenia, przysmaki to niewielki dzienny procent - nie jest łakomczuszkiem i nawet na przysmaki musi mieć ochotę :D
No nic zobaczymy w takim razie co dalej będzie się działo :(
A czy jeżeli dołożyłabym mu te tabletki z tauryną i biotyną (oprócz Vita-petu) to przesadzę ? Żeby jakiejś hipervitamonozy nie dostał przypadkiem. Choć piszesz, że nadmiar tauryny organizm wydala.

Nelly

Avatar użytkownika
 
Posty: 19847
Od: Nie lut 10, 2002 9:36
Lokalizacja: Poznań

Post » Sob sie 16, 2003 19:10

przy takim "wyżywieniu" jak opisujesz , żadne niedobory żywieniowe nie powinny wystąpić.
zaburzenia w przyswajaniu ? 8O
pogadaj z wetem przy najbliższej okazji.
BTW - co to za choroba, o której piszesz ?
Obrazek + Obrazek

basia

 
Posty: 2450
Od: Czw mar 21, 2002 13:38
Lokalizacja: katowice

Post » Sob sie 16, 2003 19:18

:D ta "choroba" to tajemnicze dość dolegliwości które go nękały w pierwszych tygodniach pobytu. Najpierw coś co wet zdiagnozował jako "kto wie czy nie zakaźna". Później zapalenie stawów miał, nie mógł chodzić .Innym razem biegunka z temperatura wysoką niby bez wyraźnej przyczyny. Takie "jajo" nie kot :wink: . Ale odpukać, od jakiegoś czasu jest wszystko OK.

Nelly

Avatar użytkownika
 
Posty: 19847
Od: Nie lut 10, 2002 9:36
Lokalizacja: Poznań

Post » Sob sie 16, 2003 19:22

a jakieś poważniejsze badania wet zrobił ? jakie ? badał krew ?
Obrazek + Obrazek

basia

 
Posty: 2450
Od: Czw mar 21, 2002 13:38
Lokalizacja: katowice

Post » Sob sie 16, 2003 19:33

Wet nie mógł w tamtym czasie robiś badania krwi, bo Maurycy najpierw dostał leki (przeciwzapalne m.in. i przeciwbólowe ) a to zafałszowałoby obraz wyników. Najpierw trzeba było to zrobić, ale wszystko ułożyło się inaczej. Cały przebieg leczenia itd. opisywałam w temacie o Maurycym. On miał robione tylko prześwietlenia wtedy. A jak mu jakoś to wszystko przeszło i wet na "oko" powiedział, że mały jest w bardzo dobrej kondycji (mógł być zaszczepiony powtórnym szczepieniem) to żadnym badań nie robiliśmy na zapas.

Nelly

Avatar użytkownika
 
Posty: 19847
Od: Nie lut 10, 2002 9:36
Lokalizacja: Poznań

Post » Sob sie 16, 2003 19:37

wodocznie wątek mi umknął w czasie nieobecności na forum - pamiętasz może tytuł wątku?
Obrazek + Obrazek

basia

 
Posty: 2450
Od: Czw mar 21, 2002 13:38
Lokalizacja: katowice

Post » Sob sie 16, 2003 20:02

Odświeżyłam go, tytuł "Maurycy -jak na razie w każdym razie zdrowy".

Nelly

Avatar użytkownika
 
Posty: 19847
Od: Nie lut 10, 2002 9:36
Lokalizacja: Poznań

Post » Sob sie 16, 2003 20:41

dziękuję za odświeżenie wątku, przeczytałam.
hmm
dziwna historia :?
Obrazek + Obrazek

basia

 
Posty: 2450
Od: Czw mar 21, 2002 13:38
Lokalizacja: katowice

Post » Nie sie 17, 2003 0:06

Burcyszka tak miała, ale to się nie da nijak przypasować, bo ona była w ogóle taka "wybrakowana" w różnych miejscach. Widać było m. in. po krzywicznych łapkach, że źle była karmiona i w marnych warunkach spędziła kocięctwo. Wcześnie straciła ząbki, potem miała cukrzycę, rozmaite przypadłości. No i te wąsiki przez pół życia miała całkiem marniutkie, łamliwe.
ObrazekObrazekObrazek
Panowie Kocurowie
"Poznasz siebie, poznając własnego kota." Konrad T. Lewandowski, "Widmowy kot"

PumaIM

Avatar użytkownika
 
Posty: 20169
Od: Pon sty 20, 2003 1:30
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro mar 11, 2009 9:08

Odświeżam.
W ciągu ostatnich 2 dni znalazłam 5 sztuk. Nie ułamanych a długaśnych całych wibrysów.
Wydaje mi się, że odpadły z jednej strony.
Co prawda są tam malutkie wibryski, ale tych z długich zostały może dwa. W tym jeden ciemny.
Czy mam się martwić?
Nie chcę lecieć do weta od razu bo i tak mnie opierdziela za latanie z byle czym :wink:

estre

 
Posty: 14776
Od: Pon sty 07, 2008 17:05
Lokalizacja: Katowice

Post » Śro mar 11, 2009 10:57

Wydaje mi się, że koty wymieniają wibrysy. Ja znajduję co jakiś czas długie wibrysy. Chyba w ich miejsce wyrastają nowe?

margo22

 
Posty: 1210
Od: Pt wrz 08, 2006 16:37
Lokalizacja: Wrocław/Amsterdam

Post » Śro mar 11, 2009 11:59

Jest masa małych króciutkich nowych.
Z tym, że jeden z długich się zrobił ciemny. Skórę oglądałam i wyglądała ok.
A i jeden z tych co wypadły był poszarpany.

estre

 
Posty: 14776
Od: Pon sty 07, 2008 17:05
Lokalizacja: Katowice

Post » Śro mar 11, 2009 12:19

Ja bym się nie martwiła. Wprawdzie sama zawsze panikuję z powodu nawet błahych rzeczy, ale chyba nie tędy droga. Obserwuj sytuację i jakby jeszcze coś się działo, to reaguj. Moje koty tracą chyba też wąsy jak walczą ze sobą w zabawie.
Może pomogą preparaty typu Gammolen na wzmocnienie okrywy włosowej. Ja zaczęłam podawać, bo zauważyłam wzmożone wypadanie sierści. Mam nadzieję, że pomoże.

margo22

 
Posty: 1210
Od: Pt wrz 08, 2006 16:37
Lokalizacja: Wrocław/Amsterdam

Post » Nie lis 01, 2009 18:35 Re: Wibrysy w kiepskim stanie

Musze odswiezyc..

Mam obecnie 4 niecałe 7 tygodniowe sierotki ktore karmilam od 2 tygodnia zycia.
W tym tygodniu zaczely jesc poza mlekiem miesko z saszetki, serek bieluch, RC baby cat powoli tez wsówaja..
No i wczoraj jeden kociak mial wlasnie tak "poucinane" wasiki a i u reszty sa one juz troche pociachane..
Czy kupujac im ta tauryne nie przedobrze z witaminami skoro tak zaczely jesc juz inne pokarmy? Albo czy to wlasnie przez ta wlasnie zmiane jedzenia to nastapilo jednorazowo?
Moze do tego mialo wplyw , ze przechodza KK i dostaja antybiotyk?
Kiedy powinnam sie zaczac martwic? :(

Angel_

Avatar użytkownika
 
Posty: 1807
Od: Wto wrz 22, 2009 21:33
Lokalizacja: Walia

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Zeeni i 43 gości