Kitka, Cyryl, Hestia i Alma - cz. 4 :)

[Kicorek]

Ja w stolycy sie urodziłam i tak już zostało
Pewnie kiedyś przeprowadzę się pod Warszawę, tam skąd pochodzi moja mama - teraz to super hiper ekskluzywna miejscowość z cenami gruntów z kosmosu, a taka wiocha była
Mam tam działkę, na razie rolną, ale naokoło są same domki jednorodzinne, więc i te ostatnie kilka pól z czasem zmieni status

Do innych miast na wystawy trudno mi się wybrać, bom niezmotoryzowana, a pociągiem z kotami i rzeczami to dość uciążliwe jest, zwłaszcza że nie mogę dźwigać. No i koszty drastycznie rosną. W Warszawie zresztą jest tyle wystaw, że i tak na wszystkie w roku nie dałabym rady pójść - chyba z 6 albo i więcej

Chciałam dziś kupić agrafki do firanek z haczykami - nie ma
Są z rolkami i jakimiś innym bajerami do szyn innego rodzaju, a z haczykami niet


Na koniec smutne - Hestia zwichnęła sobie rano rzepkę
Z ortopedą uzgodniliśmy, że dzwonię w poniedziałek z kolejnym raportem, ale prawdopodobnie trzeba będzie ciąć
Wtedy też będę rozmawiać o cenie...

[zunia]

Ojejku , bidulka ta Hestia. Trzymam kciuki cały czas aby już w końcu było dobrze.

[ewung]

biedna Hestia Ty zresztą też, zmartwienia, kasa i ból zwierzaczka. Trzymam kciuki żeby było dobrze

[Hannah12]

Biedna Hestia.

Chciałam dziś kupić agrafki do firanek z haczykami

A jak to wygląda taka agrafka z haczykami i do jakich szyn to się stosuje?

[Kicorek]

Agrafki takie plastikowe. Do czego się stosuje te z haczykami, nie wiem, ale mam żabki z haczykami, więc i agrafki powinny być.
Ja mam agrafki z rolkami, do plastikowych szyn, widziałam też agrafki z jakims dziwnym ustrojstwem, pewnie do innego rodzaju szyn.
Ale chyba już rozwiązałam problem - odetnę rolki, przyszyję agrafki do zasłonki do góry nogami, a zaczep agrafki będzie służył jako haczyk. Chcę jakoś sprawnie przyczepiać te zasłonki do klatki, żeby się nie bawić w wiązanie sznureczków itp.

[Hannah12]

To wkleję tutaj to co napisałam w wątku Romka o ustawieniach przeglądarek. Jest to mi bliższy temat niż szycie.

Jak korzystasz z mozilli firefox to wchodzisz w menu narzędzia i tam w opcje. Następnie wybierasz zakładkę TREŚĆ i tam masz czcionka ustawiasz sobie taka jaką chcesz. Wybierasz jeszcze zaawansowane taki długi przycisk i tam tez ustawiasz wielkości czcionek, miedzy innymi minimalną wielkość z jaką strony maja być wyświetlane.
W przypadku Internet Explorer firmy Microsoft wchodzisz tez w menu Narzędzia i tam wybierasz opcje internetowe. W opcjach internetowych w zakładce ogólne przycisk dostępność i tam stawiasz ptaszka przy ignoruj rozmiary czcionek określone na stronach sieci web.
W innych przeglądarkach nie wiem gdzie zmienić przypuszczam, że też w menu narzędzia ale co dalej nie wiem.

[Kicorek]

Mam IE - zaznaczyłam to ignorowanie. Ale mam teraz wielkie litery

[agacior_ek]

Kicorku, współczuję przejśc z Hestią..
Szkoda, że tak to się układa..
Kciuki mocno trzymam za powodzenie wszystkiego..
a może i na wystawę tym razem się wybiorę.. choc wciąż mam jakieś opory. Wydaje mi się, jakby takie wystawy były strasznym męczeniem zwierząt.. dziwna jestem

[sibia]

Też trzymam kciuki.

A odpowiadając z poślizgiem na pytanie - miała u mnie tymczasowy tymczas Brytfanka, która umarła u Atki niewiadomonaco. Wątroba na pewno, pierwszy test na pp negatywny, wyniki że pp, drugi test z cieniem drugiej kreski.
Ale razem z nią był u mnie nieszczepiony, 7 tygodniowy pingwinek, już w nowym domku, no i odpukać i tfutfu zdrowy. Więc nie wiadomo.
Ale trochę się, boję, że coś mam w domu i mogę rozwlekać po mieście .

[Hannah12]

Mam IE - zaznaczyłam to ignorowanie. Ale mam teraz wielkie litery

Nie pamiętam gdzie, ale tam w tych opcjach internetowych też powinno sie ustawić wielkość czcionki. Ja na co dzień nie korzystam z IE, ale postaram sie poszukać gdzie to jest.

[kothka]

Dzień dobry Kicorku

Miałam nadzieję, że Hestia jednak poradzi sobie bez chirurga

A specjalnie dla ciebie przestałam już pisać drobnym maczkiem u siebie

[Dagunia]

Witaj
pomimo tego, że to będzie mój pierwszy post to czytam Twój wątek regularnie, od pierwszej części.

Zarejestrowałam się w sumie tylko dlatego, żeby Ci powiedzieć, że rozmiar czcionki zmienia się poprzez wciśnięcie "Ctrl" i poruszaniem rolką myszki. Działa to na wszystkich przeglądarkach

Ps. Mam nadzieje, że kolejna operacja nie będzie konieczna..

[Hannah12]

Witaj
pomimo tego, że to będzie mój pierwszy post to czytam Twój wątek regularnie, od pierwszej części.

Zarejestrowałam się w sumie tylko dlatego, żeby Ci powiedzieć, że rozmiar czcionki zmienia się poprzez wciśnięcie "Ctrl" i poruszaniem rolką myszki. Działa to na wszystkich przeglądarkach

Ps. Mam nadzieje, że kolejna operacja nie będzie konieczna..

Teoretycznie tak, ale w praktyce nie działa przy niektórych rozdzielczościach monitora. U mnie nie działa, tak samo jak Ctrl łącznie z klawiszem + lu -

[Kicorek]

U mnie działa!

Witaj Daguniu
Bardzo się cieszę, że moje problemy z czytaniem małych czcionek spowodowały Twoje ujawnienie się z czytaniem mojego pamiętnika

a może i na wystawę tym razem się wybiorę.. choc wciąż mam jakieś opory. Wydaje mi się, jakby takie wystawy były strasznym męczeniem zwierząt.. dziwna jestem

To tak naprawdę zależy od kota. Cyryl był na wystawie raz i nigdy więcej, bo to dla niego był potworny stres
Alma na swojej pierwszej wystawie niczym się nie przejmowała i bawiła w najlepsze, a w porównaniu włożona do klatki poszła spać (tyle że miała wtedy zaledwie 3 miesiące, ale mam nadzieję, że i tym razem wystawa nie zrobi na niej wielkiego wrażenia).
Pierwsza wystawa EKKR w grudniu zrobiła na mnie bardzo pozytywne wrażenie ze względu na spokój i brak hałaśliwych reklam. Stewardzi chodzili po koty do porównania, a tylko spóźnialskich wywoływano przez mikrofon. Podobne pod tym względem są wystawy PZF, które właśnie ze względu na ten spokój lubię (no i rasy, których nie spotkam na wystawach fifowskich: tajskie, persy szynszylowe... ).
Dlatego na debiut wystawowy małej wybrałam wystawę PZF, a teraz idziemy na EKKR

[Dagunia]

Witaj Daguniu
Bardzo się cieszę, że moje problemy z czytaniem małych czcionek spowodowały Twoje ujawnienie się z czytaniem mojego pamiętnika

Tylko uważaj, bo teraz będę mogła pisać, a straszna gaduła ze mnie