6WspaniałychFredków+4Damy. Filip znowu charczy :(

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw sty 10, 2008 8:32

A ja pamiętam jak Bzidulę znalazła Wima w kamienicy, to był ten dzień, w którym przywieźliśmy do Was Mamuśkę z Rudziaszkiem.
I pamiętam jak biegłyśmy z nim za pazuchą do domu i z wielkim znakiem zapytania w oczch, czy Mamuśka go przyjmie :roll:
Pamiętasz?
Zamknęłaś się z Bzidulą i Mamuśką w łazience, a my z Wimą robiłyśmy na wszelki wypadek mleczko w kuchni. Z łazienki dochodziło nas miauczenie, miauczenie, miauczenie i.....cisza 8O
Zassał! :P
To jest cudowny kociaczek i miał wspaniałą Mamę!
I Mamuśka ma dobry, ciepły, najszczęśliwszy domek!
Jadziu, wielkie gratulacje za cały 2007!
Ps. Chcesz 4 koty :twisted: ? Dorosłe, zdrowe, zaszczepione, full kolor! 8)
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19246
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław

Post » Czw sty 10, 2008 10:50

Mój Tygryniu-Wrzaskulec!!!
Rzeczywiście ma kochający go dom, skoro za doniczkę stłuczoną dostał całusa :lol:

Gratuluję sukcesów w 2007 i mam nadzieję, że 2008 będzie równie dobry a nawet lepszy :D

Wima

 
Posty: 4102
Od: Pon sty 17, 2005 12:50
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw sty 10, 2008 12:15

czitka pisze:A ja pamiętam jak Bzidulę znalazła Wima w kamienicy, to był ten dzień, w którym przywieźliśmy do Was Mamuśkę z Rudziaszkiem.
I pamiętam jak biegłyśmy z nim za pazuchą do domu i z wielkim znakiem zapytania w oczch, czy Mamuśka go przyjmie :roll:
Pamiętasz?
Zamknęłaś się z Bzidulą i Mamuśką w łazience, a my z Wimą robiłyśmy na wszelki wypadek mleczko w kuchni. Z łazienki dochodziło nas miauczenie, miauczenie, miauczenie i.....cisza 8O
Zassał! :P
To jest cudowny kociaczek i miał wspaniałą Mamę!
I Mamuśka ma dobry, ciepły, najszczęśliwszy domek!
Jadziu, wielkie gratulacje za cały 2007!
Ps. Chcesz 4 koty :twisted: ? Dorosłe, zdrowe, zaszczepione, full kolor! 8)


Pamiętam 8) to były niesamowite emocje!
Mamuśka była najwspanialszą Mamusią, a jak wyjechała od nas Bzidula bardzo tęsknił :(
Przystawiał sie do Bonczusia i szukał cyca :(

Bzidula wyrasta na najpiękniejszego Tygrysa :P

Jasne, że chcem :mrgreen: przy dziewięciu futrach zaczynam sie nudzić 8) :smiech3:

Fredziolina

Avatar użytkownika
 
Posty: 11996
Od: Śro kwi 13, 2005 19:24

Post » Pt sty 11, 2008 18:36

Fredziolino, gratulacje z powodu 15 :D (a właściwie 17, hym? :)) uratowanych kocich żywotów i znalezienia im domków :D

Brzydula urósł okropnie :D A to było takie małe wrzaskliwe kocię :D

Fredziolina pisze:Udało sie nam wykastrowac 9 wolnożyjących kocic, to najlepsze co dla nich moglismy zrobic. Jedna z nich była tak gramotna , ze znalazła sobie domek


A któraż to była? :D
Obrazek

theta

 
Posty: 1338
Od: Nie cze 10, 2007 13:49
Lokalizacja: opolskie

Post » Nie sty 13, 2008 14:02

theta pisze:Fredziolino, gratulacje z powodu 15 :D (a właściwie 17, hym? :)) uratowanych kocich żywotów i znalezienia im domków :D

Brzydula urósł okropnie :D A to było takie małe wrzaskliwe kocię :D

Fredziolina pisze:Udało sie nam wykastrowac 9 wolnożyjących kocic, to najlepsze co dla nich moglismy zrobic. Jedna z nich była tak gramotna , ze znalazła sobie domek


A któraż to była? :D


Dziękuje :)

Tutaj o mądrej Kiciuni :P

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=62554&highlight=
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=56 ... &start=480

Powiało wiosna, wiec częśc leżakuje na parapecie, o tak :P
Obrazek

inni tulą sie ramionach, jakby mrozy panowały :wink:
Obrazek

Kaziu nauczył sie wchodzic na parapet.
Ile radości podczas podgladania swiata zewnetrzego, a mruczenia :love:

Obrazek
Obrazek

Obrazek

Jego ranka powoli sie goi.
Mam nadzieję, że w tym miesiącu ostatecznie sie zagoi, bo to już 5,5 m-ca leczenia 8O
Kaziu urósł.
Jest zdrowy, pogodny i zaczepny :P
Potrafi sie wdrapac na kanapę, ale do końca zycia pzostanie parterowy.
Będziemy szukac dla niego opiekunów z jednopoziomowym mieszkaniem, na schodach może przypłacic życiem lub kolejnym kalectwem :(

Fredziolina

Avatar użytkownika
 
Posty: 11996
Od: Śro kwi 13, 2005 19:24

Post » Nie sty 13, 2008 23:34

Dobrej nocy :P :wink:

Fredziolina

Avatar użytkownika
 
Posty: 11996
Od: Śro kwi 13, 2005 19:24

Post » Nie sty 13, 2008 23:48

Śpijcie dobrze! :P
A ten banerek, co masz o tym bidulku ze schroniska....Ja tam dzisiaj zajrzałam, zdaje się, że jest happy end :P !
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19246
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław

Post » Pon sty 14, 2008 11:38

czitka pisze:Śpijcie dobrze! :P
A ten banerek, co masz o tym bidulku ze schroniska....Ja tam dzisiaj zajrzałam, zdaje się, że jest happy end :P !


Ciesze sie!
Zmienię na kolejnego biedaka w wielkiej potrzebie 8)

Wczoraj zostawiłam w talerzu trochę niedojedzonych flaczków.
Ruda z Filonem sie poczęstowali i............. srakę mają :roll: :evil:
Dostali tabletki ziołowe i lakcid.
No marwtię się o żarłoków :(

Fredziolina

Avatar użytkownika
 
Posty: 11996
Od: Śro kwi 13, 2005 19:24

Post » Śro sty 23, 2008 14:17

Plagi egipskie dopadają nasze koty :(
Ruda Lucy i Filone biegunkowali. Bez antybiotyków sie nie obeszło.
Jak oni wyszli na prostą, to biegunka gopadła Kazia :(
Kazio na lekach :(
Filona musiałam znowu posmarwać na świerzba, bo jak tylko puściłam ogłoszenie o jego adopcji, ten zaczął sie niemiłosiernie drapać :(
Fred ma zaropiałe oko :(
Krople i maśc jest w ruchu.
Czekamy na dalsze plagi :(

Poza tym jakby wiosna za oknem 8)

Fredziolina

Avatar użytkownika
 
Posty: 11996
Od: Śro kwi 13, 2005 19:24

Post » Sob sty 26, 2008 9:32

Co ja tu czytam 8O
Nie chorować towarzystwo.. !! :evil:
Obrazek
Obrazek

cassidy

 
Posty: 11169
Od: Śro paź 25, 2006 13:14
Lokalizacja: Oborniki/Poznań/Chojnice

Post » Wto sty 29, 2008 18:21

No i mamy :( plag ciag daszy :(

Freda oczko sie podleczyło, ale chłopak ma pecha :( sie przytkał, a poza podaniu parafiny dostał biegunki i wymiotował :(
Dzisiaj zdobyłam bezopet i wszystkim zapodałam.
Fred podskórnie sowicie nawodniony. Biedak sie odwodnił :(

Do chorowitków dołaczyłam ja i Natalcia.
Dopadła nas siarczysta grypa :(


Jutro Filona wieziemy na kastrację.
Nie wiem jak dojade do lecznicy :roll:

Oby do wiosy...oby do wiosny....
Ostatnio edytowano Wto sty 29, 2008 20:11 przez Fredziolina, łącznie edytowano 1 raz

Fredziolina

Avatar użytkownika
 
Posty: 11996
Od: Śro kwi 13, 2005 19:24

Post » Wto sty 29, 2008 19:36

Zdrówka Kochana dla Was Wszystkich!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Marcelibu
 

Post » Wto sty 29, 2008 19:42

Jadziu kochana, taki czas paskudny, ze choroby szaleją :(
Dużo zdrówka dla dwu i czworonożnych członków rodziny!
ObrazekObrazek

bechet

 
Posty: 8667
Od: Śro sie 24, 2005 9:54
Lokalizacja: kraków

Post » Wto sty 29, 2008 19:59

rzeczywiscie plagi arabskie... pfuj :twisted:
a precz a precz :twisted: :twisted: :twisted:

Beata

 
Posty: 31551
Od: Nie lis 03, 2002 18:58

Post » Wto sty 29, 2008 20:21

Dziękujemy :D
Intensywnie walczymy z grypiskiem, pijemy hektolitry herbat.
Dobrze, że Jerzyk jest na chodzie, inaczej nie byłoby komu obsługiwać całego towarzycha.

Kolejna plaga, dobijajaca mnie, to bezsensowne telefony w sparwie adopcji Filonka :evil:

Jeden z nich:
Filon jest do adopcji, ja go chce! prosze mi przyweźć do Wałbrzycha (i tu potok słow zawierających adres) mam dwa koty to i dla trzeciego sie znajdzie wyżera 8O 8O 8O

i tu pozostanę bez komentarza :evil: :evil: :evil:

Adopcja Filonka idzie tak marnie, że mam wątpliwości czy znajdzie sie dla niego ktos odpowiedzialny :roll:

Fredziolina

Avatar użytkownika
 
Posty: 11996
Od: Śro kwi 13, 2005 19:24

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], MAU i 128 gości