Bura... i inni - potrzebny DT dla trzech maluchów - Kraków

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob sty 05, 2008 13:32

Nordstjerna pisze:MartaG się obija i chyba sama muszę donieść, że Cykor z Piórem w końcówce starego roku pozbyły się pomponów. Chłopaki zniosły narkozę bez problemów. Byłam, widziałam, na drugi dzień po tych strrrasznych wydarzeniach.
Piór jest wielki i piękny, Cykor jest "orientalny" i piękny. Cykorka nawet miałam przez chwilę na rękach, ale wyrywał sie bardzo, chyba bardziej ze zniecierpliwienia, niż ze strachu. Kłębek stalowych mięśniorów! 8O
A ostatnią ulubioną rozrywką chłopaków jest... odgryzanie główek aniołkom. Tym z choinki. :lol:


Sorry, ale się działo...
Przede wszystkim to zmogło nas straszne grypsko, akurat w okresie świąteczno-noworocznym.
Faktycznie chłopaki są już płci unisex, okropny stres taki zabieg. Pora była najwyższa, bo Piór systematycznie funduje Cykorowi łomot, do tego zapach z kuwety zaczął być uciążliwy;)
Pierwsza opcja była taka, ze robimy to u doktora Z. w Andrychowie, którego sława sięga aż po Kraków. Jednak próby umówienia się w okresie międzyświątecznym spełzły na niczym. Postanowiłam zaufać dwójce młodych wetów (małżeństwo) - okazało się że słusznie. Poszło sprawnie, żadnych problemów, chłopaki wybudzały się dokładnie jak w książkach piszą. Doktor ujął mnie tekstem, że jakby co to dzwonić bez względu na porę - przyjedzie. Generalnie jestem zadowolona z tej lecznicy i tam już zostaniemy. Bardzo podoba mi się sposób w jaki traktuje swoich pacjentów i cierpliwie tłumaczy opiekunom jak z nimi postępować.
Dwa dni temu koleżanka ciachała tam jedną ze swoich dochodzących kotek - również pozytywne wrażenia. Gdyby ktoś z okolicy potrzebował namiarów to chętnie służę.

Poza tym chłopaki robią postępy - na dwa tygodnie w domu pojawił sie Obcy. Pierwszy dzień chłopcy spędzili pod łóżkiem, potem już było dobrze:)
Być może za jakieś dwa lata uda mi się z nich zrobić nakolankowe miziaki:)
A serio - Cykorek jest po prostu płochliwy, oba kociaki mają duży dystans wobec nieznanych osób. Zupełnie inaczej zachowują się kiedy jesteśmy sami. Piór do obcych wychodzi, ale dotknąć się nie pozwoli.

Aniołki na choince mają przechlapane, podobnież żarówki - właściwie to już byłe żarówki bo oczywiście Cykorek przegryzł kabel.
Te kabelki to jakaś zmora - straciłam już kabel od skanera, młody ładowarkę od nintendo. Ładowarki do telefonów i aparatu fot są najbardziej pilnowanymi przedmiotami w domu;)
Dużą popularnością cieszą się również takie tekturowe polerki do paznokci, nie daj boże gdzieś zostawię to Cykorek od razu nosi w pycholu.

MartaG

 
Posty: 89
Od: Nie sie 19, 2007 23:22
Lokalizacja: Wadowice

Post » Śro sty 09, 2008 8:47

Nic nie napiszę :twisted: ale ... trzymajcie kciuki wieczorem.

Sylwka

 
Posty: 6983
Od: Pt lut 11, 2005 10:52
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro sty 09, 2008 9:54

No to ja potrzymam w ciemno :ok:

skaskaNH

Avatar użytkownika
 
Posty: 21090
Od: Pt lut 03, 2006 0:21
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro sty 09, 2008 10:29

Podrzucę zeby watek nie zginał bo jestem ciekawa. Kciuki!

elzak3

 
Posty: 2531
Od: Pon lis 19, 2007 11:31
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro sty 09, 2008 10:44

:ok: :ok:

I ja też.

gauka1

 
Posty: 2710
Od: Śro cze 28, 2006 21:40
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw sty 10, 2008 8:56

No to piszę. Benio wczoraj pojechał do nowego domku. Właściwie to nie pojechał tylko poszedł w koszyczku nogami swojej nowej pani. Zamieszka bardzo blisko mnie. Będzie mieszkał z półroczną czarną kicią (z jednym białym wąsem) Szyszką, którą roznosi energia. To będzie para jak się Benio rozkręci. Wieści z domku już mam. Po rozmowie z właścicielka Szyszki chyba właśnie takich się spodziewałyśmy:
"Jak sie spodziewalam, Szyszka meczy Benia.
Benio syczy i burczy, ale biega za nia.
Chcialby cos zjesc,zdrzemnac sie, ale Szyszka jest niezmordowana. Mam
nadzieje, ze go nie wykonczy.;-)"
Krótko mówiąc myślę, że pasują do siebie bardzo. Oby własciciele mogli teraz trochę odsapnąć jak się futra zajmą sobą. U mnie w domu cisza była przez chwilę. Rano Kaśka rozrabiała za siebie i brata. Bura nie płacze choć w nocy obeszła cały dom pilnie się rozglądając. Weszła mi nawet na pościel i obeszła dookoła łóżko. C.D.N.

Sylwka

 
Posty: 6983
Od: Pt lut 11, 2005 10:52
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw sty 10, 2008 9:27

Czyli jednak na każdego kota czeka dom!
Powodzenia Benek!

elzak3

 
Posty: 2531
Od: Pon lis 19, 2007 11:31
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw sty 10, 2008 9:41

Teraz czas na Burą ale to wyższa szkoła jazdy choć Bura kochana jest. Wczoraj dostawały druga dawkę aniprazolu. Wrzuciłam jej do paszczy ale chyba krzywo poszło. Jak wcisnęłam trochę wody do paszczy (robię tak aby mieć pewnoś, że połknęła a nie gdzies kamufluje) to się ta "nietrafiona" tabletka zaczęła rozpuszczać i Bura się zapieniła. Koć wpadła w totalną panikę. Udało mi się ją złapać, powycierać pysio i uspokoić ale się bałam, że się śmiertelnie obrazi. No i się myliłam. Dalej jest milutka :D .
A teraz czas na fotki (kiepskie bo z telefonu) Benia i superaśnej mamuski (jak widać Bura ma też fotki na moich kolanach aby nie było, że nie jest miła).
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Benio kocha mamusię:
Obrazek Obrazek

Sylwka

 
Posty: 6983
Od: Pt lut 11, 2005 10:52
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw sty 10, 2008 10:44

O rany! Ale szybka akcja adopcyjna! Mam nadzieję, że to już koniec kłopotów Benia - dwa żywiołowe kociaki powinny się zżyć błyskawicznie.
Powinnam zdjąć banerek, żeby nie odwracać uwagi od Burej, ale jeszcze jakoś nie mam odwagi.

A Bura też kiedyś znajdzie swojego ludzia - to taka mądra, dojrzała kocica, która potrafi docenić ciepło i opiekę człowieka.
Zanim odrobaczysz, poczytaj:
viewtopic.php?t=86719
i zanim nafaszerujesz kota metronidazolem, sprawdź, czy nie ma zwyczajnie alergii na gluten...

Nordstjerna

 
Posty: 3012
Od: Czw lip 06, 2006 20:52
Lokalizacja: Kraków ProKOCIm

Post » Czw sty 10, 2008 11:27

Akcja może i szybka ale jak się okazało domek obserwował ogłoszenia Benia jeszcze przed jego pierwszą nieudaną adopcją. Ja od świąt nie sprawdzałam mojego konta na onecie i dopiero we wtorek zobaczyłam, że domek się o niego pytał jeszcze w grudniu. A potem to już poszło ekspresowo. Czy dobrze? Nigdy nie ma pewności, ale o domku z taką młodą towarzyszką marzyłam, bo Benio jest bardzo aktywnym i towarzyskim maluchem. Są niemal w równym wieku i myślę, że lada dzień bedą sobie myć wzajemnie uszy. Kotka ma być wysterylizowana po pierwszej rujce. Dom miał wcześniej dorosłego wykastrowanego kocura, który niestety był wychodzący (został przygarnięty jako dorosły i stanowczo domagał się wychodzenia). Zginął pod kołami samochodu na mało ruchliwej uliczce. Maluchy nie będą wychodzić.

Sylwka

 
Posty: 6983
Od: Pt lut 11, 2005 10:52
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw sty 10, 2008 12:26

Benio !!!
Nie daj się wykończyć Szyszce :D
Pogoń jej kota !!!
Myślę, że się dogadają szybko...fajna taka para ;)

Bura jest piękna...i super zdjęcia jej zrobiłaś, Sylwka :D
Jeśli telefonem - to wyjątkową masz cyferkę w telefonie...
...specjalnie dla Burej :love:

gauka1

 
Posty: 2710
Od: Śro cze 28, 2006 21:40
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw sty 10, 2008 20:24

Patrzę i oczom nie wierzę jak bardzo Piórek podobny jest do Burej:)
Oczywiście poza tym włażeniem na kolanka :wink:

A Beniowi ten domek najwyraźniej był przeznaczony:)

MartaG

 
Posty: 89
Od: Nie sie 19, 2007 23:22
Lokalizacja: Wadowice

Post » Pt sty 11, 2008 10:37

No i co? Są jakieś wieści z nowego domku Benia?
Zanim odrobaczysz, poczytaj:
viewtopic.php?t=86719
i zanim nafaszerujesz kota metronidazolem, sprawdź, czy nie ma zwyczajnie alergii na gluten...

Nordstjerna

 
Posty: 3012
Od: Czw lip 06, 2006 20:52
Lokalizacja: Kraków ProKOCIm

Post » Pt sty 11, 2008 10:41

Nowych jeszcze nie ma ale jak nie bedzie to się postaram aby były :wink:

Sylwka

 
Posty: 6983
Od: Pt lut 11, 2005 10:52
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt sty 11, 2008 10:56

Ja też czekam na te wieści.
I tak nieśmiało, żeby nie zapeszać, ale ciesze sie.

Benio zasługuje na dobry kochający domek :ok:

skaskaNH

Avatar użytkownika
 
Posty: 21090
Od: Pt lut 03, 2006 0:21
Lokalizacja: Kraków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 617 gości