... i znów zaczynamy nową stronę...............
Fotki z Tymczasu, gdzie stała się domowym miziakiem:
Gaja uratowana z działek od paru miesięcy czeka na Dom - bardzo chce mieć "swój kawałek podłogi" !
A wiadomości niet Czy Gaja jest TĄ koteczką, czy Kasia jest TĄ Dużą ????
To może kto inny zakocha się w Gai ?
Na tymczasie udomowiona, wypieszczona, dogaduje się z innymi kotami, zdrowa - same plusy- całkiem gotowa do zabrania.
Tu nie chodzi o to że nie chcę Ja poprostu nie mogę przez osobę z którą mieszkam. Nic na to nie poradzę, a nie stać mnie na wynajem wlasnego mieszkania. Chcialam pomóc ale nie mam jak..
Kasiu, przykro nam, ale nasze żale nie są skierowane personalnie do Ciebie. Z Twojej strony to dobrze, że podjęłaś konkretną decyzję dostosowaną do Twoich możliwości.
Ogólnie sytuacja Gai jest smutna, bo przecież inne buraski znajdują swoje domy dużo szybciej