Jestem Zorek i mieszkam z Pulpecikiem ;)

[Mereth]

Piszę ja, bo oba kociaste kimają w najlepsze ( jeden na parapecie w pokoju, drugi na parapecie w kuchni ).
Gagatku i Agatko dziękujemy za kciuki, każdy zaciśnięty pazurek za przyjaźć chłopaków się przyda

A ze swoim puchatym kumplem na pewno będziecie sie fajnie bawili
A może on tęskni za poprzednimi swoimi kumplami?

To napewno, zresztą u Ani był ponad miesiąc, przyzwyczaił się do swoich puchatych towarzyszy.

Będzie dobrze, tylko czasu trzeba, a Pulpecik będzie powoli oswajał się z nowym miejscem

[Mereth]

Chłopaki teraz kimają, a ja zdam relację z kolejnego dnia.
Było i syczenie i jedzenie obok siebie ( ile się naburczeli w tym czasie ), były gonitwy, korzystanie z nieswojej toalety ale i takie spotkania jak to



albo tu, przy trawce


Zorek wciąż zaczepia Pulpeta ( choć puchaty dzisiaj Zorka też zdążył sam zaczepiać ), bo ewidentnie już chciałby się bawić z nowym kumplem, mały czasami syszy, ale czasami po prostu nie reaguje, siedzą i patrzą na siebie

[Avian]

Na pierwszy rzut oka nie widać, który jest puchaty Fajnie się razem prezentują, jednak co kruffka to kruffka
Już jest dobrze, moje nigdy tak blisko siebie nie siedziały, a mieszkają razem co najmniej 5 lat

[MaryLux]

Mrrrrrrrrrruuu Zorusiu, Pulpeciku, witajcie

[Mereth]

Dzień dobry Inuś

Wieści sprzed kilku chwil mieliśmy noski
obaj czekali aż pokroję jedzonko, ja tu patrzę co by Zorek nie skoczył na blat ( bo to jego ulubione miejsce gdy ja jestem w kuchni ), a tu nagle noski Czyli jedzenie jednoczy
Zjedli dziś bez burczenia, ale Pulpet tylko skubnął, zaczekał aż Zorek zje no i potem do jego miseczki
Oczywiście po jedzonku musieli trochę się połapkować, zresztą od samego rana gdy tylko Duży wyszedł do pracy, to chłopaki na zmianę jeden miaukoli, a drugi syczy albo piszczy ( pewnie jeszcze nie umie miaukolić ).
Oczywiście wszystko się dzieje w tym pomieszczeniu, w którym akurat mnie nie ma

[MaryLux]

Zoruś, zyjes cy cie Pulpet pogryzł
Inka

[Mereth]

Inuś, obaj sobie kimają, jeden na parapecie w pokoju, drugi w kuchni.
Jak Zorek się obudzi, to przekażę mu, żeby zobaczył co u Ciebie nowego

Mizianki

[Dorota]

Pulpi,
zyjesz, czy Cie Zorek...

Mru niespokojny

[ewung]

ale piękny Pulpet! Zorek ale Ci się kompan trafił. Fajnie masz. Możesz go tarmosić za futerko
Pozdrawiamy serdecznie
Dyzia, Rózia i Łacia

[Mereth]

Dyzia, Rózia i Łacia, dziękujemy za pozdrowionka

Mru, czy Ty myślałeś o tym, że ja Pulpeta bym....zjadł ?
No ale nie ma mowy, jakbym zjadł tyle puchu to by Duzi mnie tą paskudną pastą karmili od kudelków. A feeeee...

Zorek kocio-humanitarny

[kalair]

O! Od pierwszej stronki gdzieś się zgubił wątek, a tu takie zmiany? Oczywiście my też trzymamy za przyjaźń kocio-kocią!!!
Iris i Lafi Z Zaciśniętymi łapkami!

[Dorota]

Mru, czy Ty myślałeś o tym, że ja Pulpeta bym....zjadł ?
No ale nie ma mowy, jakbym zjadł tyle puchu to by Duzi mnie tą paskudną pastą karmili od kudelków. A feeeee...

Zorek kocio-humanitarny

Iiii... Kto by tam kota jadl...

Mogles go unieruchomic lub do kompa nie dopuscic

Mru znajacy sie na rzeczy

PS Zorku, ja z rodziny wielokotnej pochodze

[Hannah12]

Ale śliczne towarzystwo. Za przyjaźń dwóch króweczek

[Mereth]

, ile kocich pazurków na to byśmy się z Pulpetem dogadali
Dziękujemy i prosimy o dalsze ich zaciskanie ( oczywiście przerwy na zabawę i granie w łapki z kumplami wskazane ).

Mru, Pulpi jest za mały by tu coś napisać, będę go musiał wszystkiego od początku uczyć, szkoda tylko że tak syczy na mnie i burczy jak ja się chcę z nim pobawić .

Pozdrowionka dla wszystkich tu zaglądających, idę zająć strategiczne miejsce na moim drapaczku

Zorek

[Hannah12]

Jaki za mały, ja jak miałem niespełna 3 miesiące to już potrafiłem jedną łapką różne aplikacje uruchamiać. Haker