Burasek i koteczka z małymi błagają o ratunek!!! Częstochowa

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon sty 07, 2008 22:55

witaj aleczko :) dziękuję że się odezwałaś
mam nadzieję, że jutro Katia się z Tobą skontaktuje
Obrazek Obrazek Obrazek

wibryska

Avatar użytkownika
 
Posty: 12336
Od: Nie gru 17, 2006 18:41
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon sty 07, 2008 22:56

Isabel napisała na dogomanii:

Wiem dziewczyny, że liczycie na DT u mnie.
Problem w tym, że ja, mając Aksamitka już mniej więcej na wyjściu,
zaproponowałam wczoraj DT koteczce z Kielc, znalezionej w Wigilię.
Jest w tej chwili u Fiony, ale z powodu przepełnienia trzymana jest w klatce,
co bardzo źle znosi, bo to kicia bardzo kontaktowa i lgnąca do człowieka.

Oczywiście kocurki z Częstochowy nie mogą wrócić na ulicę,
tylko ja naprawdę nie wiem jak ja bym to wszystko ogarnęła - czasowo,
fizycznie, finansowo.
Jestem sama i muszę mieć jeszcze czas i warunki do pracy
(pracuję w domu, w pokoju razem ze zwierzakami, każde zlecenie
ma bardzo krótki termin wykonania).
Miejsce u mnie byłoby już taką ostateczną ostatecznością.
No i pozostaje jeszcze kwestia psów.
Obrazek Obrazek Obrazek

wibryska

Avatar użytkownika
 
Posty: 12336
Od: Nie gru 17, 2006 18:41
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon sty 07, 2008 22:58

Elzak3 napisała na dogomanii:

A w jakiej lecznicy one są i jak ze szczepieniami kotów?
Obrazek Obrazek Obrazek

wibryska

Avatar użytkownika
 
Posty: 12336
Od: Nie gru 17, 2006 18:41
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto sty 08, 2008 9:43

Na razie o szczepieniach nie ma mowy.
Obrazek Amelki już nie ma...

Miuti

 
Posty: 6238
Od: Pt lis 30, 2007 12:03
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto sty 08, 2008 10:10

a w jakiej lecznicy są ? (królewna jeszcze nie odpisała,
pewnie nie ma dostępu do internetu)
Obrazek Obrazek Obrazek

wibryska

Avatar użytkownika
 
Posty: 12336
Od: Nie gru 17, 2006 18:41
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto sty 08, 2008 10:16

Ja juz wczoraj rozmawiałam z Aleczką i powiedziała mi,że mogłaby przygarnąć kotka ( jednego chyba) na tymczas ale dopiero po feriach,czyli pod koniec stycznia- Aleczko dziękuję Ci bardzo za tę chęć pomocy :aniolek:

Isabel my przeciez rozumiemy,ale zapytac nie zaszkodziło, prawda :wink: bo kto pyta nie błądzi :lol:
A Ty jestes Kochana i bardzo nam pomagasz!

Co do lecznicy to ja nie mam pojęcia gdzie są kotki,ale w sumie czy to jakaś róznica?
Elzak3, a masz jakis pomysł,że zapytam niesmiało? :roll: :roll: :roll:
Obrazek

Katia*

 
Posty: 118
Od: Sob gru 08, 2007 23:52
Lokalizacja: Częstochowa

Post » Wto sty 08, 2008 10:19

Do końca stycznia to ja bym może....
Obrazek Amelki już nie ma...

Miuti

 
Posty: 6238
Od: Pt lis 30, 2007 12:03
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto sty 08, 2008 11:45

Podnoszę,bo koty maja mało czasu :cry:

Miuti czy Ty jesteś szalona? 8O czy uzalezniona od kotków na tymczasie? 8O :lol:
Obrazek

Katia*

 
Posty: 118
Od: Sob gru 08, 2007 23:52
Lokalizacja: Częstochowa

Post » Wto sty 08, 2008 12:14

Koty są jak narkotyk - chce się więcej, więcej i więcej.....
Żartuję. Wolałabym, żeby ktoś inny wziął kotki pod swój dach - ale na mróz ich wyrzucić nie można....
Obrazek Amelki już nie ma...

Miuti

 
Posty: 6238
Od: Pt lis 30, 2007 12:03
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto sty 08, 2008 14:59

co mogę powiedzieć tylko znowu to samo bardzo prosze o tymczasy lub domki stałe dla już odlowionych kotków a przeciez to nie koniec jeszcze pare tysiaczków zostalo na dworze takze Aleczka ma pewniaka na koniec miesiąca nawet może sama bedzie lapać z nami. Aleczko pozdrawiam.
ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek

iwonac

 
Posty: 2188
Od: Śro sty 25, 2006 12:53
Lokalizacja: Częstochowa

Post » Wto sty 08, 2008 15:05

Doli pozwala się łaskawie pogłaskać.
Miś została wygłaskana na siłę.
Łati jest do eutanazji. Zabiję dziada!!!!!!!
Obrazek Amelki już nie ma...

Miuti

 
Posty: 6238
Od: Pt lis 30, 2007 12:03
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto sty 08, 2008 22:48

Miuti pisze:Doli pozwala się łaskawie pogłaskać.
Miś została wygłaskana na siłę.
Łati jest do eutanazji. Zabiję dziada!!!!!!!


Miuti to nie ten wątek ;) :D :D :D
Obrazek Obrazek Obrazek

wibryska

Avatar użytkownika
 
Posty: 12336
Od: Nie gru 17, 2006 18:41
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto sty 08, 2008 23:43

a oto 3 cudne buraski, które teraz są w lecznicy w Krakowie
pilnie szukamy dla nich domów tymczasowych:

Obrazek Obrazek Obrazek

i konkurs - czym się różnią ? ;)
Obrazek Obrazek Obrazek

wibryska

Avatar użytkownika
 
Posty: 12336
Od: Nie gru 17, 2006 18:41
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto sty 08, 2008 23:48

No prosze Państwa czyż nie piękności- wszystkie takie Ptysie słodkie :love:
Oczywiście tradycyjnie i jak zawsze foty nie oddają uroku kotków :roll:
Kotki nie sa w 100% oswojone,ale nie sa też dzikuskami,zresztą sami widzicie jakie Ptysia robi postępy w swoim nowym domku,więc tak jak juz pisałam-wystarczy odrobina cierpliwości i serca, a będa mruczeć jak traktorki. :ryk:
Obrazek

Katia*

 
Posty: 118
Od: Sob gru 08, 2007 23:52
Lokalizacja: Częstochowa

Post » Śro sty 09, 2008 9:20

Bardzo prosimy o domki stałe lub tymczasowe bo czas nagli. Kocurki sa bardzo oswojone dorosłe i lazily więc tylko kwestia decyzji czy w domku stalym moga być nie wychodzące czy lepiej by się czuły gdyby miały trochę przestrzeni oczywiście w super bezpiecznej okolicy-czyli kotki domowe co mogą wyjść ale mieszkają w domu i są kochane i nie nie muszą wychodzić i mogą zostać kanapowcami jeśli chcą- są olbrzymie ale podobało im sie mizianie i branie na ręce ach Ci faceci wielkie chłopiska a czułe na pieszczotki jak male dzieci. :wink: Ach kocurki mają imiona Kacperek i Fąfelek oczywiście kto je pokocha może nazwać wg swego serca. :lol:
Koteczka Ptysiunia jest większym dzikuskiem bardzo się bala po złapaniu. wygląda młodziutko siedziala w kąciku w klatce na moje koty nie zwracala uwagi. W nocy próbowała wciągnąc do klatki koc którym zabezpieczylam drzwi balkonowe bo bardzo wiało i firankę i musialam to zabrać i potem już była ciuchutko ale gdy przyszedl Fąfelek byla rozmowom przez kratkę nie bylo końca. :lol: i wyrażnie lepiej się poczuła. gdy rano próbowalam ją dotknąć wycofala sie i pacla łapką ale bez pazurków. Wymaga ciepla i spokoju to sie oswoi.Cudnie by jej bylo na takim tymczasie jak u Isabel właśnie w odzielnym pokoju powoli doszla by do siebie otoczona jej ciepłem i łagodnością(poznalam Isabel więc wiem co mówię tak tak ona cudnie traktuje zwierzaki jest mądra łagodna i cierpliwa). Ale to oczywiście przyklad myślę,że takich cudownych osób jest wiele zwlaszcza tu na forum. Domku tymczasowy lub stały prosimy.
Ja znowu zaponialam tej durnej komorki przekleństwo jakieś jak coś to odzyskam ja okolo 18 :oops:

Juz dziś nie moge pisać czekam na dobre wieści
ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek

iwonac

 
Posty: 2188
Od: Śro sty 25, 2006 12:53
Lokalizacja: Częstochowa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], nyoe i 89 gości