Zuzanka-mruczy dla Nightrose.Wet od nerkowców szukany WAWA

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie sty 06, 2008 11:31

Sis pisze:bo Zuza jeszcze nic nie jadła od przyjazdu

Nic a nic? Niedobrze :( czy nie trzeba jej zacząć już karmić na siłę?

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

Post » Nie sty 06, 2008 13:17

Po jednym dniu nie stresowałabym kici karmieniem na siłę. U mnie nie jadla jeden dzień i noc, nie pokazywała się spod wanny.
Zuza dala sobie doskonale radę z dzieckiem z adhd przez miesiąc czasu.
Wiec co do tych dzieci nie panikowałabym az tak.
Dzis ma spokoj, sama w domu, pani z dziećmi w szpitalu u syna.
Zobaczymy, co dalej....

Sis

 
Posty: 15961
Od: Pon paź 08, 2007 13:03
Lokalizacja: poza Łodzią

Post » Nie sty 06, 2008 13:26

Sis pisze:Po jednym dniu nie stresowałabym kici karmieniem na siłę.
Oj mi się chyba dni pokręciły. Myślałam, że ona w nowym domku już od czwartku jest.

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

Post » Nie sty 06, 2008 13:31

Sis, też jestem tego zdania, aby Zuzki nie stresować. Postawić blisko Niej jedzonko i kuwetkę i dać małej święty spokój. Ona krok po kroczku wyjdzie, naje się ,pójdzie do kuwetki. I tak powoli zapozna się i przekona, że nikt Jej krzywdy nie robi.
Wiatrusia [*] 27.09.2012 r. Kacperek [*] 02.12.2016 r.
Filemonek [*] 31.03.2017 r.

EVA2406

Avatar użytkownika
 
Posty: 7549
Od: Pt lip 27, 2007 13:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie sty 06, 2008 13:35

:ok: :ok:
:ok: :ok:

Anna61

 
Posty: 40420
Od: Nie lis 25, 2007 20:27
Lokalizacja: Pabianice

Post » Nie sty 06, 2008 13:45

wiecie co, sama siebie staram się uspokoić, bo zalezy mi na Zuzance, i emocje biorą górę nad rozsądkiem.
Nie wiem, jak tam bedzie.
Czas, kilka dni, tydzień.
W odwodzie jakieś miejsce, awaryjny dom, bo nie wiadomo jak będzie.
jejuś, boję się o nią

Sis

 
Posty: 15961
Od: Pon paź 08, 2007 13:03
Lokalizacja: poza Łodzią

Post » Nie sty 06, 2008 13:53

Była w domu z dzieckiem z adhd, ale JEDNYM, które nie miało pomysłów pt. wożenie w wózku ... :roll:

No nic, póki co - trzymam kciuki.

Oby tylko zaczęła jeść ... :(
Nie wiadomo dlaczego wszyscy mówią do kotów "ty", choć jako żywo żaden kot nigdy z nikim nie pił bruderszaftu. [M. Bułhakow]

Myszeńk@

 
Posty: 6257
Od: Pon lis 13, 2006 10:19
Lokalizacja: Łódź - okolice Parku Staszica :-)

Post » Nie sty 06, 2008 23:44

Zuzanko - jeszcze nie zwiewaj na dalsze strony !
Obrazek

graszka-gn

Avatar użytkownika
 
Posty: 3964
Od: Wto maja 29, 2007 19:04

Post » Pon sty 07, 2008 0:09

Mam newsy o Zuzance:

postanowiliśmy zostawić Zuzę samą w domu . Zeby miała spokój i żeby
zwiedziła kazdy kąt w ciszy, pojechaliśmy do rodziców, miałam nadzieję ze jak będzie sama to zje , ale niestety nie zjadła ani suchej karmy która pani mi zostawiła ani mięska z saszetki, kupilismy tez mleko dla kotów ( o
obniżonej zawartosci laktozy) i nic zrobiła kupkę do kuwety, która stoi w
łazience , już ją tam zostawię mysle ze jak już raz z niej skorzystał to
będzie pamiętac gdzie stoi.

Na pocieszenie mogę dodac , że kiedy przyjechalismy do domu to spała nie pod łóżkiem w sypialni ,tylko w salonie na parapecie ( bo tam cieplutko). kiedy nas zobaczyła powędrowała do sypialni , ale myślę ze to krok do przodu , że przez te pare godzin poczuła się jak w domu , bezpiecznie.

zeby tylko zaczęła jesc i przestał się nas bac .

Sis

 
Posty: 15961
Od: Pon paź 08, 2007 13:03
Lokalizacja: poza Łodzią

Post » Pon sty 07, 2008 0:43

[...]
Ostatnio edytowano Śro gru 07, 2011 20:56 przez sanna-ho, łącznie edytowano 1 raz

sanna-ho

 
Posty: 7530
Od: Wto sie 28, 2007 13:41

Post » Pon sty 07, 2008 0:48

Nie wiem, jak bedzie.
Ludzie się starają.
Tylko co jeśli nie zaiskrzy miedzy Zuzą a nimi?

Zostawilam jej purinę pro plan, którą jadła w domu ostatnio. Nie ruszyla. Napisałam pani, ze bozita, felix, rc kitten, acana adult, purina. To lubi.

Jutro musi już coś zjeść.

Sis

 
Posty: 15961
Od: Pon paź 08, 2007 13:03
Lokalizacja: poza Łodzią

Post » Pon sty 07, 2008 1:49

[...]
Ostatnio edytowano Śro gru 07, 2011 20:56 przez sanna-ho, łącznie edytowano 1 raz

sanna-ho

 
Posty: 7530
Od: Wto sie 28, 2007 13:41

Post » Pon sty 07, 2008 8:24

Dzieki, przesłałam domkowi maila żeby i tego spróbowali.

Sis

 
Posty: 15961
Od: Pon paź 08, 2007 13:03
Lokalizacja: poza Łodzią

Post » Pon sty 07, 2008 8:32

a mnie się zdaje, że będzie dobrze. W końcu ona jest tam dopiero od soboty, tak? a kupa była i to w kuwecie.
tez bym próbowała z Sanabellą - nawet nie cukierkami, tylko normalnym suchym. Ona coś w sobie ma, ta karma, że się koty na nią rzucają :)
albo jakieś ludzkie żarcie, bo ja wiem: tuńczyk, żółtko, surowe mięso może...

trzymam mocno kciuki :ok: :ok: :ok:

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon sty 07, 2008 8:55

Dzieki za otuchę :)
Przesłałam, żeby spróbowali sanabelle.
Surowe mięcho jest be dla Zuzy, żółtko to tez jakieś dziwactwo, próbowałam. Tylko suche, najlepiej rc kitten, i bozita, ta z galaretką i królikiem.

Sis

 
Posty: 15961
Od: Pon paź 08, 2007 13:03
Lokalizacja: poza Łodzią

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 40 gości