no zabawa musiała być na 102
bo jak przyszliśmy to cały papier toaletowy był rozciągnięty na całym mieszkaniu
podejrzewamy ze któryś w ferworze szaleństwa złapał za koniec a potem biegał po mieszkaniu
potem musieli walczyć z tym papierem bo w niektórych miejscach okruszki tworzyły sporą kupkę
na akwarum mikro choinka przewrócona a stroik na stole ogołocony i rozszarpany na stole
W sumie nie wiem kto tak szalał ale mam dziwnie przeczucieze to rudzielec był sprawcą całego zamieszania
W swięta koleżanka powiedziała nam ze koty ponoć uwielbiają oliwki
daliśmy spróbować
puchatki mnie obśmiały a Clarens pochłonął trzy i dostał kociokwiku
latał po całym mieszkaniu, turlał się odmłodzony o kilka lat
czyżby oliwki to taka inna kocimiętka
