Chora na cukrzycę trikolorka z Mińska Maz.-szukamy domu!

» Nie gru 30, 2007 0:42

To ona (kliknij w miniaturkę):

» Nie gru 30, 2007 14:01

Jak to sliczna koteczka. Domek by się jej przydał

» Wto sty 01, 2008 21:26

piękna, niezwykła - potrzebuje kochających, odpowiedzialnych opiekunów

» Śro sty 02, 2008 8:13

Długo nie pisałam o kitce. Jej zdrowie jest bez zmian, z małą tendencją do pogorszenia. Pani Emilka robi co może, ale wygląda na to, że kotkę nie czeka dobry los...Czasem coś kotkę boli, że aż miauczy...Wetka podejrzewa nowotwór, albo od tej cukrzycy ma chorą trzustkę czy wątrobę...
To przykre, ale lepiej dla kotki by było, aby zasnęła bezboleśnie. Pobieranie krwi, zastrzyki, to dla niej zawsze stres...Pani Emilka chce o nią walczyć do końca. Tylko coraz jej trudniej, bo ma miękkie serce i słabe nerwy, bardzo przeżywa razem z kotką to wszystko.

» Śro sty 02, 2008 22:54

czy macie zaufaną wetkę ?
a może udałoby się skonsultować z innym weterynarzem co jest kici
na miau często dziewczyny podają szczegółowe wyniki badań a inni doradzają na co zwrócic uwagę, jakie badania wykonać, czym karmic

może zmień tytuł, napisz że jest chora na cukrzycę (i jeszcze na coś nieokreślonego)

» Czw sty 03, 2008 13:43

prosimy o rady

» Czw sty 03, 2008 16:48

kicia potrzebuje pomocy !

» Pt sty 04, 2008 0:23

Mimisia pisze:Długo nie pisałam o kitce. Jej zdrowie jest bez zmian, z małą tendencją do pogorszenia. Pani Emilka robi co może, ale wygląda na to, że kotkę nie czeka dobry los...Czasem coś kotkę boli, że aż miauczy...Wetka podejrzewa nowotwór, albo od tej cukrzycy ma chorą trzustkę czy wątrobę...
To przykre, ale lepiej dla kotki by było, aby zasnęła bezboleśnie. Pobieranie krwi, zastrzyki, to dla niej zawsze stres...Pani Emilka chce o nią walczyć do końca. Tylko coraz jej trudniej, bo ma miękkie serce i słabe nerwy, bardzo przeżywa razem z kotką to wszystko.

proszę pomóżcie !!!

» Pt sty 04, 2008 11:38

» Sob sty 05, 2008 17:32

pomóżcie

» Nie sty 06, 2008 14:50

Mimisiu dopisz w tytule, że kicia jest chora na cukrzycę

» Pon sty 07, 2008 8:58

Ostatnio pani Emilka ma strasznego pecha...Przygarnęła ze 2 tygodnie temu 2 duże niekastrowane kocury z rynku... Trzyma je w tym swoim małym domku po dziadkach, do którego zwykle bierze tymczasy.
Kocury są młode, ale duże i zaniedbane. Zaczęły się schody...Jeden, albo 2 strasznie sikały. Wszędzie: na kanapę, na dywan....
Pani E. podejrzewała, że może to cukrzyca...No i okazało się, że jeden kot nie ma prawie cukru we krwi...Aż dziw, że jeszcze żyje.

Dwa koty chore na cukrzyce to już przegięcie...Niedługo pani E. założy szpital dla cukrzyków. Miejmy nadzieję, że kolejne badania i wizyta u weta nie potwierdzą tej choroby...

A co do trikolorki: żyje biedactwo, ale co to za życie...

Niedługo założę wątek tym dwóm kocurom, kolejne trudne adopcje...
Koty wcześniej będą pokastrowane, ale jak jeden będzie chory, to pewnie też nie znajdzie domu.

» Wto sty 08, 2008 0:00

na forum jest wątek kotów cukrzycowych
może tam by coś podpowiedzieli

» Wto sty 08, 2008 0:05

pierwszy wątek kotów cukrzycowych:
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=56417
drugi wątek kotów cukrzycowych:
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=68615

Chora na cukrzycę trikolorka z Mińska Maz.-szukamy domu!

Kto przegląda forum