Pomoc dla szczecińskiej karmic. potrzebna - PONAD 100 KOTÓW

[mestudio]

Tak to moje 50 zł, dziękuję za Bąbelka:-).

[e-dita]

e-dita, nie wiedziałam, że Twoja siostra też jest taka kociolubna Pozdrów ją proszę bardzo serdecznie, podziękuj - wysyłam w Jej stronę mnóstwo pozytywnych myśli W Twoją również.

Pozdrowiłam, dziękuję

Siostra nie ma wyjścia - wiesz, kto z kim przestaje....
A tak na serio to ona też dokarmia kilka kotów w okolicy firmy gdzie pracuje, normalna sprawa.

Zlecenie na 60zł juz ustawiłam, pieniądze bedą przelewane 11.każdego miesiąca, więc myślę, że 12. będą u p. Izy na koncie.

[mestudio]

Chciałam tylko napisać, że za kicię Bąbelka pieniążki są już na koncie na ten miesiąc. Mam nadzieję, że po sterylizacji będzie wszystko ok.

[Lotta]

Przeczytałam wątek z rosnącym podziwem dla pani Izy.
Chętnie zaopiekuję się wirtualnie Niunią (deklaruję min. 20 zł miesięcznie), i mam nadzieję, że znajdzie się szybciutko wirtualny opiekun dla Misia, a jak nie, to w końcu Niunia z pewnością podzieli się z bratem...

[Lotta]

Aaa... i poproszę oczywiście nr konta na pw, to od razu zrobię przelew za styczeń.

[mestudio]

Wracamy na górę .

[kotalizator]

Lotta, dziękuje z całego serca
Dziękuję również za miłe słowa pod adresem p. Izy.
Tak bardzo się cieszę, że kolejny bezdomny kot zyskał sponsora.

Ewo (mestudio), Tobie również jestem niesamowicie wdzięczna, dopiero pojawiłaś się na forum i zaczynasz w tak wielkim stylu, od razu wspierając potrzebujące koty, pomimo, że jak wspominałaś sama opiekujesz się liczną gromadką,

O e-dicie, która do adopcji wciąga nawet rodzinę, to nie wspomnę

I Lemoniada

Pani Iza po prostu nie wie co się dzieje, jest przeszcześliwa, pomimno, że jeszcze nie do końca chce jej się wierzyć w to wszystko.
Myśli, kombinuje co będzie o Waszych podopiecznych pisała, prosi żebyśmy jej zrobili listę wirtualnie adoptowanych kotów, żeby mogła opisywać jeśli zachowają się w jakiś szczególny sposób czy spotka je coś ciekawego.
Na pewno dostała wielkiego energetycznego kopa.
Dzięki Wam.
Ja też adoptuję wirtualnie kota pod opieką p. Izy, ale chyba poczekam na kolejne opisy i zdjęcia, bo widzę, że koty idą jak świeże bułeczki

[Lotta]

Myśli, kombinuje co będzie o Waszych podopiecznych pisała, prosi żebyśmy jej zrobili listę wirtualnie adoptowanych kotów, żeby mogła opisywać jeśli zachowają się w jakiś szczególny sposób czy spotka je coś ciekawego.

O tak tak, prosimy!! Będziemy wdzięczne!
A dla Niuni właśnie poszła styczniowa wpłata.
(30 zł, dycha dla brata )

[mestudio]

Hej Kotalizator, dziękuję za miłe słowa. Ja zwyczajnie chcę pomóc na tyle ile będę mogła. Lubię się dzielić bo sprawia mi to przyjemność. Bez problemu mogę wystawić raz w tygodniu jakiś bazarek dla zwierzaczków i tu i na dogomanii. Jeżeli skończą mi się torebki i biżuteria to mogę sprzedawać rośliny ozdobne ogrodowe bo tym się zajmuję oprócz tamtych drobiazgów:-). Mam taki defekt, że zwierzęta są dla mnie ważniejsze niż ludzie gdyż ludzie bardzo mnie skrzywdzili w przeszłości. Zwierzęta nie zdradzają, nie oszukują , nie kłamią.
Pozdrawiam, Ewa.

[kotalizator]

Cóż mogę powiedzieć... Bardzo mi przykro.
Te koty są po prostu biedne, nie prosiły się na świat, a jeżeli ktoś powołał je na świat, czy celowym zaniedbaniem czy biernością - powinien zapewnić im wyżywienie. A niestety w przypadku kotów pod opieką p. Izy często są to koty pochodzące od "domowych" kotek. Nie brakuje ludzi, którzy uważają, że kot jest ich, a że trzy razy w roku rodzi w jakiejś szopce przy domu to już inna sprawa. Potem najwyżej pojawia się pytanie "skąd tyle kotów w okolicy, skąd one się biorą?" Albo jeszcze będą mieli żal do p. Izy, że karmi, powiedzą jej, żeby sobie je wszystkie zabrała, a nie zwrócą uwagi sąsiadowi, który systematycznie zasila szeregi bezdomnych kotów, nie widzą nic złego w tym, że ich kocur jest niewykastrowany, albo jeszcze powiedzą, że to gwałt na naturze.
Wielu ludzi też mnie dobija, niestety.

[kotalizator]

Zamieszczam na prośbę p. Izy:


Zwracam się do wszystkich osób o wrażliwych i gorących sercach.
Zwracam się w imieniu ponad setki kociaków, które codziennie w pogodę czy niepogodę czekają na mnie z nadzieją, że przyjdę i zapełnię ich puste brzuszki.
Proszę wszystkich, którzy mogą przeznaczyć choć drobną, niewielką kwotę, o wsparcie, o pomoc w przetrwaniu zimy, która jest dla nich i dla mnie zarazem najcięższym i najtrudniejszym okresem.
Koty są wtedy głodne i przemarznięte. Potrzebują zjeść więcej, gdyż tracą dużo energii na ogrzanie ciała.
Codziennie oprócz suchej karmy dostają głównie ciepłe gotowane jedzenie i to powoduje, że są zdrowe i w miarę dobrze to wszystko znoszą.
W chwili obecnej jest zastój z rybą, tak więc gotuję im korpusy zmieszane z makaronem, który też dostarcza im białka i protein. Niestety cena ryby korpusów w stosunku do ryby jest znacznie wyższa, więc brak mi już środków na zakup puszek czy suchej karmy.
Przy tej pogodzie sucha karma jest niestety niezbędna, gdyż stanowi zapas (który nie zamarza) dla kotów, które często dochodzą do jedzenia później. Bądź też dla innych wędrujących kotów, które na swej drodze mogą się posilić.

Jest nam bardzo ciężko. Wszystko jest bardzo drogie.
One codziennie czekają i mają tylko mnie. Jestem jedyną osobą, którą obchodzi ich los, życie, to czy nie są głodne, czy nie chorują.

To bardzo ciężka, syzyfowa praca i bardzo duże obciążenie psychiczne i niestety cały czas walka i zmartwienia o każdy kolejny dzień, o to że nie mogę ich zawieść.

Pragnę poruszyć Wasze serca i prosić w imieniu kotów o pomoc.
Wszystko jest dla nas bardzo cenne.
Niech te mądre i inteligentne stworzenia, niech choć one wiedzą i czują, że są na tym świecie komuś potrzebne i niech mają choć odrobinę lżej w tej ciężkiej kociej doli.

Z całego serca
wszyscy dziękujemy

[myshka]

Może warto poprosić dziewczyny o banerek ?

Wiem że trudno o kogoś z wolnym miejscem w podpisie

[mircea]

jakiś cały czarny kocur się znajdzie?

[kotalizator]

Dziękuję za podpowiedź w sprawie banerka

mircea, nie wierzę żeby w grupie ponad stu kotów nie znalazł się przynajmniej drugi czarnuszek (pierwszy to Murzynek zaklepany przez mojego TŻ-a ).
Mam kolejne opisy kotów, może akurat...
A jeśli nie, to p. Iza specjalnie dla Ciebie opisze i obfotografuje jakiegoś czarnego gentlemana .

[mircea]

to ja poproszę fotę jakiegoś czarnego duuużego gentelmana - mam do takich słabość
Nie musi mieć dobrych manier, byle był czarny

i numer konta poproszę