ulvhedinn pisze:I to mnie załamuje- jesli przed porzuceniem zwierzaka nie powstrzymuje bądź co bądź strata materialna, to co?
Jak mi się marzy, żeby zwierzat było mało. Tak!!!! Żeby zdobycie kota, czy psa było marzeniem, a nie łatwizną... Może wtedy ludzie bardziej by doceniali zwierzaki, bo jak widać cenic ich za to czym i KIM sa nie potrafią...
To był jakiś wyjątkowy prymityw, kóry miał psa tylko po to aby się popisać na co go stać i pewnie chciał się jak najszybciej pozbyć kłopotu, bo chciał jak najszybciej do Anglii wyjechać.
Ale niekoniecznie mu się tam musi udać, i jeszcze może pożałować, że psa za darmo oddał do schroniska. Czego mu szczerze życzę...