Dziękujemy za pamięć i życzenia
Kocice zimowych futerek nie założyły

Może będzie lekka zima, a może po 8 latach w ogrzewanym mieszkaniu przestały się "ofutrzać"? Zamiast "haute couture" mamy "prêt-à-porter"
Na Święta byliśmy pod Białymstokiem. Koty podróżują samochodem wzorowo. Dorinka przez całą drogę śpi w otwartym transporterku, a Hera leży obok lub na moich kolanach.
Któregoś ranka obudziło mnie dziwne łomotanie, jakby ktoś rytmicznie stukał w ściankę szafki. Otwieram oczy i co widzę? Dorinka włożyła głowę w podełko z chusteczkami higienicznymi i nie mogła go zdjąć. Szarpała główką na boki chcąc je zrzucić i uderzała przy tym w ściankę. Pewnie pomyślała, że ktoś zgasił światło
