Perełka-już wszystko dobrze

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw sty 03, 2008 21:31

Amika6 pisze:( i nie przezywaj bo ja żaden tam "czołowy" :twisted: :D )

czołowych sponsorów była czwórka i niestety nie ma szans, by Cię wykuczyć z tej grupy :lol:

Tosza

 
Posty: 6382
Od: Śro mar 16, 2005 21:18
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw sty 03, 2008 22:00

Tosza pisze:Obiecane zdjęcia:/.../

Wspanialy obraz bezpiecznego kota ....
myje futro, no przeciez musi, skoro ma go tyle .. bielizne prasuje przy okazji ...
a kotnik najwyrazniej byl dla niej zrobiony i jej pisany, tak pasuja
do siebie ... zadna roslinka nie wygladalaby rownie pieknie ...:)

swietne fotki, takie sepiowe ..
a w Kocie (kup, kup - jak nie dostaniesz, oddam Ci swoj) jest komplet zdjec od schroniskowych poprzez te takie chudzinkowe z pierwszych dni, do tych kiedy odzyskala forme i futro; jest tez to, na ktorym widac piegi przy nosku.
pozdrowienia serdeczne
zo

Zowisia

 
Posty: 6607
Od: Śro sty 10, 2007 19:58
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw sty 03, 2008 22:24

Sliczny kwietnik, znaczy kotnik. Gdzies go znowu upolowala?
tylko poduszke okragla prosze dac do srodka a nie takie rogate.
Perelka jest super - taka sliczna kociczka sie z niej zrobila:))
Dobrze, ze dobry dom znalazla:))
Ale rzeczywiscie pioreczko jest drobniutkie.
Chyba bede musiala Kota kupic:)

Lidka

 
Posty: 16220
Od: Wto lut 03, 2004 8:57
Lokalizacja: Katowice

Post » Czw sty 03, 2008 22:30

KOT to nie jest towar deficytowy, na pewno jutro dostanę. W artykule miały być dwa zdjęcia, a ponieważ nie wiedziałam które, to dałam im wszystkie, żeby wybrali. To pewnie tekst za to wycięli :)

Tosza

 
Posty: 6382
Od: Śro mar 16, 2005 21:18
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw sty 03, 2008 22:48

Zdjec jest szesc!
zobaczysz
zo

Zowisia

 
Posty: 6607
Od: Śro sty 10, 2007 19:58
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw sty 03, 2008 23:05

Lidka pisze:Sliczny kwietnik, znaczy kotnik. Gdzies go znowu upolowala?
tylko poduszke okragla prosze dac do srodka a nie takie rogate.

Estetka się znalazła :lol: Koc jest rogaty, bo koty uwielbiaja akurat ten. Jest zrobiony z takiego przypominającego polar akrylu i był piękny do pierwszego prania. Został przywieziony w czasach głębokiemu komunizmu z samej Ameryki i jako towar luksusowy przecięty na pól, żeby było dla mnie i mojej siostry. Odchowałam w nim córkę, teraz kochaja go koty, więc nie mogę zamienić go na okrągła poduszkę (tylko nie każ mi szyć poduszeczki z tego koca :) ).
A kotnik jest współczesny-koleżanka zajmuje się akcesoriami do wystroju wnętrz i miała go na targach w Krakowie, więc kupiłam.

Tosza

 
Posty: 6382
Od: Śro mar 16, 2005 21:18
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw sty 03, 2008 23:16

Tosza ja Ci mówię, żaden kwiatek tak pięknie by się tam nie prezentował jak Perełka :lol: . Te plamki na jej nosku są urocze.
Obrazek

Każda przykrość nas dotyka, tylko niektóre szczególnie.

Amika6

Avatar użytkownika
 
Posty: 10614
Od: Śro sty 24, 2007 18:48
Lokalizacja: Chełm (Lubelskie)

Post » Czw sty 03, 2008 23:43

Amika, a te koty z Twojego podpisu też takie perełkowate. chciałam coś o nich przeczytać, ale nigdzie nie znalazłam

Tosza

 
Posty: 6382
Od: Śro mar 16, 2005 21:18
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt sty 04, 2008 14:17

Tosza pisze:Amika, a te koty z Twojego podpisu też takie perełkowate. chciałam coś o nich przeczytać, ale nigdzie nie znalazłam


Ja mam wielką słabość do takich puchatków :lol: . Pierwszy trafił do nas 20 lat temu. To "perełkowate" rodzeństwo wyadoptowała mi nasza forumowa pixie65. Swojego wątku nie mają, ale plany takowe są :wink:

Tu jest trochę fotek jeśli masz ochotę popatrzeć:
http://www.mojpupil.pl/modules.php?name ... &cat=13389
i tu
http://www.krakvet.pl/forum/viewtopic.p ... &start=345 oraz na stronach wcześniejszych (1, 3, 9 i 21-szej)
Obrazek

Każda przykrość nas dotyka, tylko niektóre szczególnie.

Amika6

Avatar użytkownika
 
Posty: 10614
Od: Śro sty 24, 2007 18:48
Lokalizacja: Chełm (Lubelskie)

Post » Pt sty 04, 2008 15:12

Amika6 pisze:
Tosza pisze:Amika, a te koty z Twojego podpisu też takie perełkowate. chciałam coś o nich przeczytać, ale nigdzie nie znalazłam


Ja mam wielką słabość do takich puchatków :lol: . Pierwszy trafił do nas 20 lat temu. To "perełkowate" rodzeństwo wyadoptowała mi nasza forumowa pixie65. Swojego wątku nie mają, ale plany takowe są :wink:

Tu jest trochę fotek jeśli masz ochotę popatrzeć:
http://www.mojpupil.pl/modules.php?name ... &cat=13389
i tu
http://www.krakvet.pl/forum/viewtopic.p ... &start=345 oraz na stronach wcześniejszych (1, 3, 9 i 21-szej)


Sliczne koty! (tylko na pierwszych siedmiu zdjęciach takie...niezupełnie normalne :lol: Az sie prosi o własny wątek. To jest rodzeństwo? mają zupełnie inne oczy. I są absolutnie piękne. Zawsze sądziłam, że krówki nie mogą być ładne-widocznie nie brałam pod uwagę długowłosych. Chyba trzeba poprosić moderatora o wyznaczenie Ci czasu na założenie kotom wątku pod groźną usunięcia z forum :) Co Ty na to? Wystarczająco motywujące?

Tosza

 
Posty: 6382
Od: Śro mar 16, 2005 21:18
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt sty 04, 2008 16:14

Tosza ja jestem jak mój Dyzio, długo się zbieram, ale jak już ruszę to jak taran :wink: Poza tym, to noworoczne życzenie ich pierwszej Dużej więc może na rocznicę ruszymy.
Kotki są już prawie "normalne". Duupska im urosły i już aż tak wysoko nie skaczą :lol: a Jusia nie jest typowym krówkiem, bo jej łatki są ciemno-stalowe.
Obrazek

Każda przykrość nas dotyka, tylko niektóre szczególnie.

Amika6

Avatar użytkownika
 
Posty: 10614
Od: Śro sty 24, 2007 18:48
Lokalizacja: Chełm (Lubelskie)

Post » Śro sty 09, 2008 11:45

Dla Perełki, bo to wazne wydarzenie :lol:
oraz dla fanów Perełki, którzy nie dostali styczniowego numeru Kota

Obrazek


Fotkę treści wkleję póżniej (muszę jeszcze popracować nad odbiciem światła :oops: )

Tylko tak potrafiłam zrobić :oops: . Mam nadzieję, że da się przeczytać

Obrazek
Obrazek

Każda przykrość nas dotyka, tylko niektóre szczególnie.

Amika6

Avatar użytkownika
 
Posty: 10614
Od: Śro sty 24, 2007 18:48
Lokalizacja: Chełm (Lubelskie)

Post » Pon lut 04, 2008 23:27

Uprzejmie informuję, że mam w domu bande włamywaczy. bandzie przewodzi niejaka Perła, która opanowała do perfekcji umiejętność otwierania szaf-nawet tych,w których zostały założone dodatkowe zatrzaski :evil:
Za Perła podąża małoletnia Coco, która korzysta z nowego fajnego miejsca do polować i od czasu do czasu Toffi, która udając, że w pobliżu otwartej szafy znalazła się zupełnie przypadkiem, bezceremonialnie układa sie w niej spać.
ja bym nawet nie miała nic przeciwko temu, gdyby koty nie wspinały się przy okazji po wieszakach :evil:

Tosza

 
Posty: 6382
Od: Śro mar 16, 2005 21:18
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon lut 04, 2008 23:37

Ale mi nowina :D
U mnie już drugi rok szfaki powiązane gumkami. Nawet przy małych dzieciach tego nie robiłam, a przy dwójce moich kudlatych buszmenów muszę :lol:

Mnie przez takie wspinaczki Juśka zniszczyła parę fajnych ciuchów, zanim się zorientowałam. Poza tym uwielbiają wywalać swetry z półek.
Obrazek

Każda przykrość nas dotyka, tylko niektóre szczególnie.

Amika6

Avatar użytkownika
 
Posty: 10614
Od: Śro sty 24, 2007 18:48
Lokalizacja: Chełm (Lubelskie)

Post » Pon lut 04, 2008 23:44

O Matko, wzruszyłam sie.
Jakos umknal mi twoj tekst o Perelce. Alez ona sliczna sie zrobila:))
Dla takich momentow warto sie meczyc.
No a teraz masz fajnie, moje zolzy na szczescie powieszakach sie nie wdrapuja al wyleguja sie regularnie:))

Lidka

 
Posty: 16220
Od: Wto lut 03, 2004 8:57
Lokalizacja: Katowice

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 25 gości