Pomóżcie! Szukam szaro-beżowego NIEBIESKOOKIEGO ASCHE'a Wwa

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro sty 02, 2008 21:31

a co to jest Mka ?
Obrazek Obrazek Obrazek

wibryska

Avatar użytkownika
 
Posty: 12336
Od: Nie gru 17, 2006 18:41
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro sty 02, 2008 21:36

ten wzorek,który pręgusy mają na czole :) jak litera M

Urwis

 
Posty: 149
Od: Śro sie 22, 2007 20:58

Post » Śro sty 02, 2008 21:48

:) acha :)
dziękuję za wyjaśnienia :)

Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek

wibryska

Avatar użytkownika
 
Posty: 12336
Od: Nie gru 17, 2006 18:41
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro sty 02, 2008 22:23

Urwis pisze:z noskiem jest tak:
Sam nosek (trufla nosowa) jest cielisto - łososiowy
Futerko na bokach noska jest pomarańczowe (z dwóch brzegów noska) to być może mi nie wyszło na zdjęciu

Grzbiet jest w dużym zbliżeniu widaćkażdy włos (co przeszkadza w ocenie plam i pręgów) ale i tak widać gdzieniegdzie brązowe cętki.

Z brązowymi koralami jest sprawa najtrudniejsza - widaćzaczątki dwóch rzędów ale nie dość że klata rozjaśniona, to jeszcze nieostra (lub efekt rozmycia). Nie wiem czy byłyby tak wyraźne jak u Asche ale widać, ze jakieśsą.

Kolor oczu podrasowany na pewno ale jednak niebieskie
Mka jest, pośrodku Mki jeszcze jakby malutki trójkącik jak odwrócone v i powyżej trójkącika (przy czubkach Mki) jeszcze dwa ciemniejsze cieniutkie paski.

Sama Mka nie jest trójkątna -kanciasta, wygląda raczej jak dwa płomienie świecy skierowane do środka.

Ufff... nikogo jeszcze tak szczegółowo nie opisywałam. Spróbuję Ci wysłać priva z okładką kalendarza jeszcze raz, najlepiej jakbys sama obejrzała



:D
ła Urwisko nieźle :mrgreen:

wibryska pisze:a co to jest Mka ?


tak jest to ten znaczek na czole u kotów :wink:
zwykle najładniej widoczny u burasków
tu prawie że idealna :arrow:
http://images.google.pl/imgres?imgurl=h ... D%26sa%3DN
- pierwszy kociaczek na stronie


u Asche'a natomiast ta M-eczka była :? no właściwie jej nie było :roll:
takie ot bazgroły miał tylko (jakby ktoś Mkę zaczął gumką ścierać)
Obrazek

z noskiem ascheowym jest tak (nazewnictwa fachowego niestety nie znam :? ) że mięciutka różowa część miał ciemniejszą - czarną otoczkę i cały trzon jest jest właśnie taki złotawy
- a tamten wydaje mi się ze tak nie miał :?


i "piegi" z których wychodzą wąsiska były ciemne i także otoczone tym złotawym odcieniem :wink:


ale zauważylam że kot z kalendarza ma również białe obwódki na górze i na dole przy samych oczach, tak jak Asche


ufff
to tyle porównywania :)

pozdrawiam
ide z psi na spacer
(bardzo źle u nas 9 na minusie :strach:
biedny Kaj już przy -4 nie mógł chodzić bo łapki bolały...
zresztą ja też nie lubię takiej temperatury :evil: )

A.



edit ale mi link posta rozjechał - próbuję naprwić
Ostatnio edytowano Śro sty 02, 2008 22:29 przez Aia, łącznie edytowano 1 raz

Aia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17108
Od: Pon lut 19, 2007 18:08
Lokalizacja: NDM

Post » Śro sty 02, 2008 22:26

jesteście niesamowite dziewczyny
i co zamierzacie dalej ?
Obrazek Obrazek Obrazek

wibryska

Avatar użytkownika
 
Posty: 12336
Od: Nie gru 17, 2006 18:41
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro sty 02, 2008 22:59

Ja tylko pragne przypomniec, ze w jednym z ostatnich playboy-ow podobno zamieszczono zdjecie modelki... z tak wyretuszowanym brzuchem, ze pepek znikl Obrazek Obrazek

mysle wiec, ze nie nalezy zbyt dokladnie badac wszystkie kolory i plamki, bo zawsze moze sie okazac, ze zdjecie zostalo troche podretuszowane i przeklamane... chociazby dlatego, ze np. kotu mial paproszek na futrze, albo sie ubrudzil albo lezal obok czegos /na czyms co ostatecznie nie pasowalo w kompozycji i zostalo usuniete...


Gdzies w ramach porad dla ludzi szukajacych zaginionych kotow czytalam, ze nie nalezy podwac zbyt dokladnego opisu kota, bo kot moze sie ubrudzic/zmienic/schudnac itd. i moze zostac przegapiony. Co prawda to dotyczy glownie opisow w ulatkach i ogloszeniach [no nieee, to nie ten kot - tamten mial podobno biale skarpetki, a na dworzu plucha i bloto...]. Ale mysle, ze samemu tez mozna sie zrobic w konia, bo mlody kociak moze zmienic ksztalt twarzy na bardziej okragla, moze zrobic sie masywniejszy i powazniejszy, albo moze troche sie rozjasnic/przyciemnic.


Sorry za dlugasny wpis, tak mi sie zebralo na przemyslenia...
Alles zusammen -- mysle, ze jezeli nie widac jakis ewidentnych rozbieznosci, to KONIECZNIE SPRAWDZIC KOTA Z KALENDARZA!!!

varulv

 
Posty: 1370
Od: Wto lip 10, 2007 23:18
Lokalizacja: Basildon [Essex]

Post » Śro sty 02, 2008 23:13

Doczytalam Wasze analizy...

Aia, Urwis -- dzwoncie jak tylko sie da! Przeciez swiatlo i cien moga duzo zmienic, kolory, inwencja tworcza grafika z photoshopem...

Poza tym zawsze to zawsze przeciez jeszcze jadna okazja by powiedziec komus o tym, ze szukacie Asche'a!
A moze przypadkiem fotograf specjalizuje sie w robieniu kotow i widzial kilka podobnych kotow do tego na okladce? Ale wybral tylko jednego by w kalendarzu byly roznorodne zdjecia? A moze zna innych ktorzy robia kotom zdjecia i mogli Asche'a widziec? W koncu rzeczy bardzo malo prawdopodobne tez sie czasem zdarzaja! A moze, kurcze, ma ciocie ktorej sasiadka ma kolezanke z pracy, ktorej maz spotkal kiedys.......

No! Nie zaszkodzi probowac nawet gdybyscie uznaly ze to moze nie byc On...

varulv

 
Posty: 1370
Od: Wto lip 10, 2007 23:18
Lokalizacja: Basildon [Essex]

Post » Śro sty 02, 2008 23:19

ja też tak myślę
nasza sunia Mia gdy ją wzięliśmy ze schroniska miała 9 miesięcy
i jasno-brązową sierść na łepku a po jakimś czasie ze zdziwieniem zauważyliśmy, że teraz sierść jest czarna 8O

spróbujcie sprawdzić trop Urwiski
Obrazek Obrazek Obrazek

wibryska

Avatar użytkownika
 
Posty: 12336
Od: Nie gru 17, 2006 18:41
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw sty 03, 2008 2:17

Aia - zerkam w zdjęcie - kotek na zdjęciu ma czarną obwódkę noska - może nie aż tak mocną jak Asche ale ma na bank. Mógł się zawsze troszkę przebarwić (Asche w sensie) lub fotograf mógł uznać, że za ciemny nos będzie odwracał uwagę od niebieskich oczu - i wybrał jako główny akcent oczy (dobrze wybrał imho :D )

Mi się wydaje bardzo podobny - jedyne, co nie gra to ta klatka piersiowa ale na zdjęciu bardzo pracuje światło, ostrość aparatu i widać ten efekt rozmycia w obróbce.
Nawet wąsy (wibrysy) po stronie lewej są w nieco innej ostrości niż wibrysy brwiowe też te lewe- nie wiem Aia czy widać to na kopii, którą Ci wysłałam. Widać te dwa cm różnicy w odległości bardzo wyraźnie. Ktoś zrobił kawał dobrego zdjęcia. Mi się zdaje, że przejaśnienie na klacie to światło i retusz. Nie widzę tam wyraźnej granicy wskazującej na jakieś białe plamy i brak dalszej części korali.


varulv, wibrysko
Chętnie bym się przeszła do tej agencji nawet z ciekawości bo już się wgryzłam w temat :) I zawsze kogoś ciekawego można poznać w nowym miejscu :) Ale trochę mam z Gdyni daleko. Ale myślę, co można wykombinować na już.

Przejrzałam wszystkie zdjęcia w dziale koty domowe tej agencji. Nie ma więcej zdjęć tego kota. Nie ma też innych z tego kalendarza. Więc albo są bardzo nowe albo trochę starsze.

Jest możliwość zamówienia i złożenia własnego kalendarza z ich zasobów. Ogłaszają na stronie, ze mają taką ofertę.

Teraz głośno myślę -

Ciekawe czy byłaby możliwość złożenia kalendarza ze zdjęć tego konkretnego kotka (bo się spodobał np). Wtedy musieliby wynaleźć co najmniej 12 zdjęć - zapewne w różnych ujęciach. Myślę,że fotograf musi pamiętać jakiemu kotu robił to zdjęcie - ludzie pracujący wzrokiem mają fenomenalną pamięć wzrokową, nawet jeżeli tych zdjęć mają mnóstwo.
Lub szef tej agencji fotograficznej czy ich człowiek od tego, wiedziałby z kim podpisał umowę na wykorzystanie tego zdjęcia do publikacji i gdzie znaleźć osobę, która może mieć takich zdjęć więcej.

To byłby dosyć prawdopodobny sposób na dotarcie do fotografa czyli osoby kluczowej, bo raczej nie ma sensu rozmawiać o samym kocie z kimś od zamówień publicznych. I z fotografem już można rozmawiać mniej lub bardziej wprost.

W każdym razie widzę pewne szanse. W najgorszym razie zostanie się z kalendarzem albo nie będą mieli więcej zdjęć. Ale nic się nie traci.

nic innego na razie nie przychodzi mi do głowy - agencja jest w Warszawie


P.S. Usunę chyba na razie wydawcę z poprzedniego posta, w końcu to tylko druk,akurat zdjęcie nie jest ich

Urwis

 
Posty: 149
Od: Śro sie 22, 2007 20:58

Post » Czw sty 03, 2008 13:27

Urwisko - wykonałaś kawał dobrej roboty :)
a to, że agencja jest w Warszawie to świetnie się składa
pomysł z zamówieniem kalendarza - super !
już przy samym pytaniu o to czy jest taka możliwość można się
sporo dowiedzieć, no i kolejne zdjęcia wyjaśniłyby czy to Asche.
Obrazek Obrazek Obrazek

wibryska

Avatar użytkownika
 
Posty: 12336
Od: Nie gru 17, 2006 18:41
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw sty 03, 2008 15:22

Jeszcze jest plan awaryjny gdyby innych zdjęć tego kota nie mieli - można wtedy powiedzieć, że tak nas zafascynowało to zdjęcie (trzeba się trochę dokształcićw słownictwie fotograficznym, żeby realnie wyrazić zachwyt), że chcieliśmy zaprosić tego fotografa, żeby nam obfocił naszego kicia do własnego kalendarza - z tym, że raczej kicia, nie psa chyba, bo psy może robić ktoś inny. W końcu w toku rozmowy ktoś poda do niego numer, tak sądzę.

Oczywiście, można też pójść i wprost powiedzieć o co chodzi ale jest ryzyko, że ktoś odpowie "nie zajmujemy się zaginionymi kotami, wszystkie są czyjeś i zadbane, to na pewno nie mógł być pani kot, nie prowadzimy bazy adresowej naszych modeli". I wtedy koniec - ani kontaktu i spalone dalsze rozmowy. Nie każdy jest miłośnikiem zwierząt, my znamy sytuację od podszewki, a ktoś inny może w nią nie uwierzyć.

Urwis

 
Posty: 149
Od: Śro sie 22, 2007 20:58

Post » Czw sty 03, 2008 15:38

dziś mam trochę roboty przed jutrzejszym powrotem na uczelnie :?
i w ambitnych planach posprzątać :?
więc tak szybciutko...


chyba ciągle zapominam ze Asche to już nie mój malutki chłopczyk :( tylko już prawie 3letni kocur :(
a w tym wieku przecież już kot prawdziwych kocich kształtów dostaje... no i przestaje być podrostkiem... jakim zapamiętałam Asche'a i takie mam właśnie zdjęcia...


mógł się zmienić
na pewno sie zmienił

Urwisko
mogłabyś mi przesłać gdzie jest ta info o tym ze robią kalendarze na zamówienie
myślę cały czas o tym co Wy tu kombinujecie
pomysł z napisaniem do wydawców czy mają więcej zdjęć tego kota do kalendarza nie jest zły
mam jednak wątpliwości czy da sie dotrzeć do fotografa... a jaśli nawet to przecież nie może on zdradzić kto jest modelem (czy u kogo ów model się znajduje) ponieważ jest ustawa o ochronie danych osobowych...

na razie pozdrawiam
i wracam do pracy
A.

Aia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17108
Od: Pon lut 19, 2007 18:08
Lokalizacja: NDM

Post » Czw sty 03, 2008 15:53

według mnie warto spróbować,
można zapytać ile kosztuje taki kalendarz tylko z tym właśnie kotem
Obrazek Obrazek Obrazek

wibryska

Avatar użytkownika
 
Posty: 12336
Od: Nie gru 17, 2006 18:41
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw sty 03, 2008 16:07

"Sprawdź sam, albo zamów wybór u naszego sprzedawcy." - końcówka tekstu wprowadzającego na stronie głównej - nieduże litery po prawej stronie w kolumnie tekstu.
Na którejś z podstron było jeszcze raz,że można sobie samemu wybrać i złożyć kalendarz lub zdać się na nich.

W dziale kontakt na samym dole są 2 osoby do obróbki zdjęć i kontaktu z fotografami. To jakaś pani, a szefem sekcji jest pan. Ciekawostka - dział fotograficzny jest na samym dole, a wyżej wszyscy kierownicy od róznych ważnych rzeczy ;) Czyli fotografowie powinni być najbardziej "do ludzi"

Fotografa jakoś trzeba wytrzasnąć do kontaktu bezpośredniego. Może najpierw zamówić kalendarz 12 niebieskookich kotów a potem się umawiać - gdyby kot był łudząco podobny.Może nie podać adresu zamieszkania kota - sama nie wiem czy na jego miejscu bym podała. To dosyć ciężka sytuacja. Różnie może być. Ale jeżeli dowiesz się, że mieszka po królewsku, śpi na poduszkach i jest uwielbiany przez swoją nową rodzinę, to przynajmniej będziesz wiedziała, że żyje, nie poniewiera się gdzieś, nie zagryzły go psy, nie trafił do jakichś psychopatów. To też dużo warte.

Nie wiem czy się uda. Nie mam pojęcia. Na pewno będzie kosztowało mnóstwo zachodu i może sporo kasy. Może się nie udać. Ale może się też udać - choćby częściowo.

Urwis

 
Posty: 149
Od: Śro sie 22, 2007 20:58

Post » Czw sty 03, 2008 16:57

Aia, musisz sprawdzić kota z kalendarza, nie zmarnuj szansy.

:ok: :ok: :ok:

xaja

 
Posty: 134
Od: Śro wrz 19, 2007 15:30
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: kasiek1510 i 205 gości