Tycinek Faflun czy ktos go chce?KTOŚ POKOCHAŁ TYCIAKA!!!:)

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob gru 29, 2007 22:07

dorcia44 pisze::lol:

a Tyciak tak sie rozkaszlał ze normalnie mnie przytkało.... :cry: ...

My tu żarty niestosowne sobie stroimy a on biedactwo cierpi.
Wymyziaj OrzełaGiganta i przytul mocno od wujka Renka...
Będę juz powazny Tycinku!

DowgarHill

 
Posty: 1157
Od: Śro maja 16, 2007 16:51
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie gru 30, 2007 10:43

Renku potrafisz byc poważny 8O :wink:

kaszle jakbym go astma zaraziła..a to niemozliwe... :?
jutro zapewne przejdziemy sie do weta...


jak ja bym chciała juz zapomniec że on wogóle był chory.... :cry: a tu jeden dzien cisza ,jak przed burzą....
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43978
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie gru 30, 2007 10:54

Rzadko bywam poważny, ale jak jestem zmartwiony , tak jak teraz zdrowiem Tycinka, to mi sie odechciewa smiechu.
Chciałbym jakimś czarodziejskim słowem spowodować u wszystkich Kotów nagły superaśny powrót do zdrowia.
Chociaż czasami lepiej się znosi przygnębienie jak człowiek potrafi się usmiechać.
Trzymam kciuki i życzę mu bardzo bardzo słodkiego zdrówka :)

DowgarHill

 
Posty: 1157
Od: Śro maja 16, 2007 16:51
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie gru 30, 2007 11:17

Trzymam kciukasy za malentasa olbrzymasa....Daj znac jak tylko przyjdziesz od weta....moze to jakas :( alergia pokarmowa tak sie objawia?????
ObrazekObrazek

dakoti

 
Posty: 1541
Od: Nie wrz 09, 2007 22:04
Lokalizacja: warszawa wola

Post » Nie gru 30, 2007 12:04

niestety ja tez rzadko bywam powazna... :oops:

ale są takie chwile że mam doła totalnego,za każdym razem jak mały dostaje jakiś specyfik to ja juz czekam na cud....a każdemu tłumacze cierpliwości i takie tam ...(leczony pędrak od 14.10.07intensywnie..)..

piszą mi niektórzy życzenia DYSTANSU..a co to jest :?: gdzie się to kupuje i ile kosztuje :?: ..moka1 noooo prosze z kąd to wziaść... :twisted:
bardzo bym chciała mieć dystans... :cry: mniej by wszystko bolało..

dobra koniec smutasów pare fotek ....

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43978
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie gru 30, 2007 12:26

dorcia44 pisze:
dobra koniec smutasów pare fotek ....

Obrazek


Z tej fotki wygląda, ze to bedzie duzy, ogromny Kocur. Jego rodzice a najpewniej ojciec to musi być kolos!
Tycinek ma bardzo długie nogi, długi tułów i długachny ogon!
Z tego zdjęcia też wynika, że on wcale nie jest taki chudy. Według mnie to ma bardzo ładnie zaokrąglony brzuszek i dość ładną warstewkę tłuszczyku.
Chwała ci za tak dobrą opiekę nad nim.

Wrócę do dystansu. Ja go niestety nie mam jeżeli chodzi o chorobę zwierzęcia.
Zapala się w mym mózgu taka specjalna lampka i każe mi ona szukać w szpargałach metody, leków , sposobu działania celem poprawy zdrowia.
Dzwonie do moich kolegów, przyjaciół i konsultuję, wypytuję...mają chyba już mnie dość za to nudziarstwo.

Mam odromną wiedzę praktyczną jeśli chodzi o zwierzęta hodowlane.
Z konieczności wiele razy bawiłem sie w weta i nie miałem jak do tej pory większych porażek.
Mówię tutaj o mojej hodowli przemysłowej sprzed wielu lat, żeby nie było niedomówień!
Aaaaaaaaa co ci będę głowę zawracał przynudzaniem o sobie..
Sprowadza się to moje ględzenie do jednego, cierpię razem z chorym zwierzakiem a bezsilność przeradza się u mnie w złość i wnerwienie :twisted:

DowgarHill

 
Posty: 1157
Od: Śro maja 16, 2007 16:51
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie gru 30, 2007 12:35

Jaki słodki Potworek :twisted: :1luvu:

Kociareczka

 
Posty: 3133
Od: Pon mar 13, 2006 12:44
Lokalizacja: Warszawa - Praga Północ

Post » Nie gru 30, 2007 13:15

no co ty ,nie widzisz że to fasolka szparagowa.. :lol: długie to i chude ..no dobrze nie chude ale w typie modelki... :wink:

karmienie nie takie proste ,tyciak nie czuje zapachow..więc cokolwiek mu daje musze pomeczyc sie i jegop aby zechciał zasmakować..niestety nic na siłe,musze tak długo podtykac aż załapie...
suche np. wkładam mu do pyszczka ...po pierwszym ziarenku juz pójdzie.
bardzo bym chciała żebym mogła postawic talerzyk a on poprostu podejdzie i zje....
conva którego uwielbia rozrabiam przy nim ,juz elektryzuje go ten dzwięk..potem na spodek i łyżeczka pod tykam pod nocha...a kręci tym łębkiem a wygina az w koncu gdzieś tam liznie i powoli łyżeczke wkładam do talerzyka...bardzo biedny przez to jest ,wszystkie zapachy są mu obce...no tak ja to odbieram on pewnie nie... :wink:

ja tez z tych co drążą i szukaja...mam dużą wiedze na pewne tematy..ale bardzo żałuje że jednak zamałą.... :cry:

miałam mieć hodowle pekinów...cudo do mnie przyjechało...i na tym się skonczyło

miałam mieć hodowle persów...są 3 i na tym koniec..wszystkie wyciachane... :wink:
tyle bezdomności...nie będe pomnażać jej...
a sama nie nadaje się na wystawy .....stres dla futer ,dla mnie jeszcze większy a przeciez moje futra i tak dla mnie najpiekniejsze są...

Kociareczko witaj :D najbardziej podoba mi sie fotka pierwsza z ozorkiem na wierzchu...ale dlaczego mu uszy uciełam.. :twisted:
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43978
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie gru 30, 2007 13:16

To najpiękniejszy koci uśmiech :lol:

Obrazek
Obrazek

Każda przykrość nas dotyka, tylko niektóre szczególnie.

Amika6

Avatar użytkownika
 
Posty: 10614
Od: Śro sty 24, 2007 18:48
Lokalizacja: Chełm (Lubelskie)

Post » Nie gru 30, 2007 13:59

zapraszam, bazarkujemy :)

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?p=2726803#2726803

_____________
Obrazek Obrazek

Anna Rylska

Avatar użytkownika
 
Posty: 17451
Od: Wto wrz 12, 2006 12:16
Lokalizacja: Grodzisk Mazowiecki

Post » Nie gru 30, 2007 15:27

dorcia44 pisze:niestety ja tez rzadko bywam powazna... :oops:
ale są takie chwile że mam doła totalnego,za każdym razem jak mały dostaje jakiś specyfik to ja juz czekam na cud....a każdemu tłumacze cierpliwości i takie tam ...(leczony pędrak od 14.10.07intensywnie..)..
/.../ dobra koniec smutasów pare fotek .... /.../


Moze Dorciu zaczynaj od tego, ze on zyje ?? ++++++ !
wtedy wszystko zobaczysz w innej skali. Masz do czynienia z trudnym
przypadkiem, przyznaje, ale sukcesy tez ogromne !
Jedno oczko wyglada naprawde dobrze, a po siersci i rozmiarach sadzac
Gigant bedzie zdrowy i silny, brak wechu na pewno nie stanowi wiekszego problemu, nauczy sie jesc jak pozna co to glod.
Futerko ma faktycznie juz prawie dorosle, znaczy ze za tydzien dwa i Misia bedzie takie miala ... na razie wciaz szary krecik.
Z dedykacja dla Was filmik z Misia, na youtube, pol nocy go sciagalo, ale sie udalo ... Misia jest tam mala i sie rusza ... widac dobrze jaka byla, kiedy do nas przyszla. Teraz bezczelna rosnie tak szybko, ze widac roznice z dnia na dzien ! szkoda ale trudno ...
oto link: http://www.youtube.com/watch?v=nAUq-bQ_WKo
z gory przepraszam za balagan i zla jakosc zapisu, to tylko aparat c+
serdeczne pozdrowienia dla Duzych i Futrzatych,
zo
Ostatnio edytowano Nie gru 30, 2007 15:56 przez Zowisia, łącznie edytowano 1 raz

Zowisia

 
Posty: 6607
Od: Śro sty 10, 2007 19:58
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie gru 30, 2007 15:30

Uśmiech mnie rozmiękczył, jestem już plastelina :D
No i jak coś takiego nie kochać, no jak? :love:

DowgarHill

 
Posty: 1157
Od: Śro maja 16, 2007 16:51
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie gru 30, 2007 18:25

Zowisiu masz racje....
ja tez tak mysle ,dokładnie tą kategorią..jest ,żyje i to w tej chwili najwazniejsze ,ale mimo wszystko jak pomysle ze nastepna kuracja do bani,że właściwie niebardzo jest już gdzie go kuć...miejscami po martwicy skory nie ma sierści zostały stwardnienia.....nastepne kawałki juz beda odpadać . na dłuższą mete nie będzie gdzie kuc..
teraz dostawał dwa antybiotyki do pynia...no daje lakcid ...juz sama nie wiem....

teraz zastrajkował i jeśc nie chce..ma to gdzieś :twisted: a od sniadanka troszke upłyneło... :roll:
takie rzeczy bardzo mnie martwią....


i gdybym miala chociaz ciut tego DYSTANSU to było by mi lepiej...


Aniu zaskoczyłaś mnie ogromnie i baaardzo ci dziekuje... :D
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43978
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie gru 30, 2007 19:03

Całuski dla przystojniaka Tycinka, Mało piszę ale jak tylko zasiadam do komputera to Gin dobiera się do kabli, w najbardziej wredny sposób chce na siebie zwrócić uwagę :evil:
Obrazek
"Uchroń mnie przed wrogiem, który ma coś do zyskania, i przed przyjacielem, który ma coś do stracenia...'' T.S.Eliot'

zunia

Avatar użytkownika
 
Posty: 8515
Od: Śro lut 15, 2006 11:55
Lokalizacja: chorzów

Post » Nie gru 30, 2007 20:46

zunia masz z Ginem wesoło :wink: ..

ja najczęściej jestm okupowana przy kompie przez Kropke lub Tyciaka.

wetka w odpowiedzi na wiadomość o Tycinku wysyła mnie jutro na badania..jak będzie trzeba zrobimy RTG...oby nie było takiej potrzeby....

a teraz brzdąc spi....moze jak sie wyśpi to apetyt wróci.. :wink:
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43978
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 7 gości