Jak sterylki dzikich kotek emocje wszelkie złe wyzwalają

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob gru 29, 2007 1:23 Jak sterylki dzikich kotek emocje wszelkie złe wyzwalają

Walka z karmicielką o wysterylizowanie dzikich kotek. Nasze argumenty: kotow jest za duzo, zyja w złych warunkach, choruja, kocieta umierają, koty sa zapchlone i zarobaczone, koty żywia sie w śmietnikach
Karmicielka: kocic nie trzeba sterylizowac bo kocięta i tak umierają, ona dba o koty i je leczy, wzywa policje, potem radio i gazete. Konflikt zaowocował takim artykułem

http://miasta.gazeta.pl/trojmiasto/1,35610,4796859.html

Musze dodać ze sterylki byly robione u wetow wyznaczonych przez UM. Kotki byly przechowywane po sterylkach, nastepnie wypuszczane

Jeżeli macie czas i ochote to prosze o komentarze pod artykulem. Może coś dotrze do ludzi
Audycja w radio RMF FM
http://www.rmf.fm/fakty/?id=129252
Ostatnio edytowano Sob gru 29, 2007 13:22 przez dzidzia, łącznie edytowano 3 razy
Obrazek

dzidzia

 
Posty: 7589
Od: Śro sty 10, 2007 15:15
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Sob gru 29, 2007 1:28 Re: Jak sterylki dzikich kotek emocje wszelkie złe wyzwalają

dzidzia pisze: ona dba o koty i je leczy


tylko czemu mają tasiemca i koci katar ? i wiecznie są głodne ? :evil:
MamaObrazekObrazekObrazekObrazek
Prawdziwa egipska księżniczka z kairskiej ulicy....i książę o migdałowych oczach... rudy łobuz

Mayo

 
Posty: 1412
Od: Śro kwi 28, 2004 21:03
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Sob gru 29, 2007 1:31

z artykułu: " Jeżdżą we dwie, z taką koleżanką - mówi pani Zofia. - Mają wędkę z haczykiem, na który nabijają wątróbkę i w ten sposób zwierzęta wabią do klatki. Potem zamykają w piwnicy. Po jakimś czasie koty znikają, nikt nie wie gdzie. Niektóre są wypuszczane na pół ogolone. - Widziała to pani? - pytamy z niedowierzaniem. - Sama im przeszkodziłam. Policję wezwałam - denerwuje się pani Zofia. - Mojego kota też zabrały. A policja nic nie robi."

Nie wiem, czy się śmiać, czy płakać? 8O

sanna-ho

 
Posty: 7530
Od: Wto sie 28, 2007 13:41

Post » Sob gru 29, 2007 1:33

No mozna i plakac i smiac sie. Ale jak takie glupoty przeczytaja ludzie w gazecie to szkoda gadac
Obrazek

dzidzia

 
Posty: 7589
Od: Śro sty 10, 2007 15:15
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Sob gru 29, 2007 2:04

Po prostu wierzyć sie nie chce w to wszystko.
Jutro wpiszę tam swój komentarz,bo trzeba!
Moze wiecej osób wypowiedziałoby się w komentarzu.
I nie ma znaczenia,że z innego miasta,moze nawet to lepiej.
Obrazek

Najlepsze kotki są od Kotiki. :wink:
Nie mam nic wspólnego z obecną działalnością Fundacji Kotikowo.

kotika

 
Posty: 11098
Od: Pt lis 18, 2005 23:46
Lokalizacja: 3w1

Post » Sob gru 29, 2007 2:09

kotika pisze:Jutro wpiszę tam swój komentarz,bo trzeba!
Moze wiecej osób wypowiedziałoby się w komentarzu.
I nie ma znaczenia,że z innego miasta, może nawet to lepiej.


ja wpisałam przed chwilą, bo skoro już taka afera powstała, to może wykorzystać ją by co poniektórych uświadomić ( na czele z autorką artykułu ) , bo ludzie jacyś durni są czy co 8O
MamaObrazekObrazekObrazekObrazek
Prawdziwa egipska księżniczka z kairskiej ulicy....i książę o migdałowych oczach... rudy łobuz

Mayo

 
Posty: 1412
Od: Śro kwi 28, 2004 21:03
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Sob gru 29, 2007 2:11 Re: Jak sterylki dzikich kotek emocje wszelkie złe wyzwalają

dzidzia pisze:
Jeżeli macie czas i ochote to prosze o komentarze pod artykulem. Może coś dotrze do ludzi


Również do autorów takich paszkwili :evil:
MamaObrazekObrazekObrazekObrazek
Prawdziwa egipska księżniczka z kairskiej ulicy....i książę o migdałowych oczach... rudy łobuz

Mayo

 
Posty: 1412
Od: Śro kwi 28, 2004 21:03
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Sob gru 29, 2007 2:45

wrzuciłam komentarz
Jeżeli nie możesz byc kotem, bądź przynajmniej człowiekiem...
Obrazek

Małpy Dwie

 
Posty: 162
Od: Pon lip 23, 2007 21:48
Lokalizacja: Warszawa- Koło

Post » Sob gru 29, 2007 2:46 Re: Jak sterylki dzikich kotek emocje wszelkie złe wyzwalają

Mayo pisze:Również do autorów takich paszkwili :evil:

Jakoś tak - Autorka artykułu robi wrażenie, jakby nie rozumiała do końca, o czym pisze. Nie podjęła się nawet dokładnego wytłumaczenia sensu akcji i jej prawnych podstaw. Chociaż tyle dobrego, że doszła do ogólnego sedna - że chodzi o działanie w pełni legalne i nie szkodzące zwierzętom, wręcz odwrotnie.

Natomiast nad kwestią bezprawnego upowszechnienia danych osobowych wolontariuszek (w ramach obmowy) przemknęła się, jakby nie było o czym wspominać :roll:

BTW - jak było dokładnie z próbą nawiązania przez Autorkę artykułu kontaktu z wolontariuszkami? Jeśli nie otwierają teraz drzwi po takiej nagonce, to się nie dziwię - jednak dziennikarz powinien znaleźć sposób, aby do nich dotrzeć, zwłaszcza gdy znał już prawdziwszą wersję.

I jeszcze jedno, a propos pretensji "właścicielki" - wypuszczanie domowego kota to również i takie "ryzyko," że kota załapie się na akcję sterylkową. Poniekąd nowe w Polsce, ale proszę, jednak.

Estraven

 
Posty: 31460
Od: Pon lut 04, 2002 15:30
Lokalizacja: Poznań

Post » Sob gru 29, 2007 8:23 Re: Jak sterylki dzikich kotek emocje wszelkie złe wyzwalają

dzidzia pisze:Walka z karmicielką o wysterylizowanie dzikich kotek. Nasze argumenty: kotow jest za duzo, zyja w złych warunkach, choruja, kocieta umierają, koty sa zapchlone i zarobaczone, koty żywia sie w śmietnikach
Karmicielka: kocic nie trzeba sterylizowac bo kocięta i tak umierają, ona dba o koty i je leczy, wzywa policje, potem radio i gazete. Konflikt zaowocował takim artykułem

http://miasta.gazeta.pl/trojmiasto/1,35610,4796859.html

Musze dodać ze sterylki byly robione u wetow wyznaczonych przez UM. Kotki byly przechowywane po sterylkach, nastepnie wypuszczane

Jeżeli macie czas i ochote to prosze o komentarze pod artykulem. Może coś dotrze do ludzi

Czy kotka, która przyjechała pod Kraków i która mieszka teraz w ciepłym domu jest też od tej karmicielki? Chętnie się wypowiem pod artykułem i podam przykład tego konkretnego kota-mogę też napisać do gazety, do autora artykułu.

Tosza

 
Posty: 6382
Od: Śro mar 16, 2005 21:18
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob gru 29, 2007 11:03 Re: Jak sterylki dzikich kotek emocje wszelkie złe wyzwalają

dzidzia pisze:
Jeżeli macie czas i ochote to prosze o komentarze pod artykulem. Może coś dotrze do ludzi


Ponawiam apel i proszę o poparcie.

Ja właśnie wpisałam komentarz.
Obrazek

Najlepsze kotki są od Kotiki. :wink:
Nie mam nic wspólnego z obecną działalnością Fundacji Kotikowo.

kotika

 
Posty: 11098
Od: Pt lis 18, 2005 23:46
Lokalizacja: 3w1

Post » Sob gru 29, 2007 11:18

skomentowalam i zanioslam na kocie forum n a gw
a gazeta
no coz
po raz kolejny powierzchownie i z podejsciem
jedna pani drugiej pani
gdybym ja tak wykonywala swoja prace to juz dawno bym wyleciala....
Moje koty
Zdjęcia krakowskich schroniskowców
Jest tylko jeden sukces- być w stanie spędzić życie na swój własny sposób - Christopher Morley
Haters gonna hate

BarbAnn

 
Posty: 14179
Od: Wto sie 01, 2006 8:35
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob gru 29, 2007 11:24

Dzidzia a może spotkajmy się z tym dziennikarzem i pokażmy mu o co tak naprawdę chodzi :D .
Naprawdę pozbawiłaś jajek domowego kota?? :lol:

kasia1

 
Posty: 2165
Od: Pon paź 24, 2005 20:59
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Sob gru 29, 2007 12:05

dzidzia

jesteś THE BEST

i nie gniewaj się ale cały czas rechoczę jak żaba
ObrazekObrazek

irma_g

 
Posty: 1602
Od: Pt gru 09, 2005 20:23
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Sob gru 29, 2007 12:05

wyć się chce. Nie wiedziałam że moje drugie imie to hycel z Nowego Portu ... 8O :wink:
Ręce opadają. Może rzeczywiście warto zrobić konfrontację z wielką Panią redaktor.... niech wysłucha tez i drugiej strony i napisze o tym artykuł propagujący akcje sterylizacji.

evalla

 
Posty: 3605
Od: Pon lis 05, 2007 19:46
Lokalizacja: Ostróda / Warszawa

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], raiya i 94 gości