
W sprawie leczenia Pana Kota mam taki plan:
- spróbuję jeszcze po południu skontaktować się z lecznicą
- jeśli mi się nie uda, zacznę dawać Panu Kotu unidox. Przedtem go zważę ale nie waży moim zdaniem więcej niż 2,5-3 kg,
- zacznę mu przemywać czy świetlikiem a krople będę wpuszczać dopiero po powrocie,
- jeśli stan oczu się pogorszy zacznę mu wpuszczać krople i ponegocjuję z sąsiadami żeby mu wpuszczali chociaż samą biodacynę.
- po powrocie będę wpuszczać biodacynę i tobrex
- tak szybko jak tylko się da pokażę go wetowi
Oo... tak zrobię..