Dziękuję, kochane!
W ogóle nie zaglądam do mojego wątku, a tu taka niespodzianka...
Muszę przyznać, że wczorajsza Wigilia była tak miła (a rzadko tak bywa jakoś...) i tak udana, że mam tylko dobre myśli...
Moje futerka odebrały prezenty, zdemolowały choinkę, biegały i szalały dziś jak pijane zające, i teraz padły pośród kolorowego papieru z prezentów i śpią...
Bardzo udane Święta!!!!
