TYMCZASY u JOPOP- PROŚBA O ZAMKNIĘCIE WĄTKU

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon gru 24, 2007 0:28

jopop pisze:Basiu - BARDZO DZIĘKUJĘ ZA PODWÓZKĘ!!! Naprawdę cieszę się, że jego ostatnia podróz była tak komfortowa...

Był otwierany pod tlenem. Żeby GDYBY było ok miał większe szanse na przetrwanie narkozy. Oddychał cały czas ładnie.

Wyszłam, nie chciałam na to patrzyć.

W środku - zaczynał się zbierać typowy burstynowy płyn. Jelita już praktycznie nie istniały - krwawe flaki... decyzja była jednoznaczna...

Maćku, nie czytasz mnie pewnie, ale DZIĘKUJĘ, że mnie przekonałeś, żebym tego nie odkładała...




Znieczuliłam się całą paczką orzechowych M&Msów. Ilość alergenu wystarczająca do odlotu. Już prawie nie myślę...


Pozostały po nim obsrane posłanka i moja zasikana kołdra. I kroplówka na kaloryferze.


Kolejna cyferka do mojej statystyki.

Jopop, tak mi przykro. Dwie godziny temu umarł nasz Filemon. A jeszcze wczoraj wydawał się być zdrowym kotem. Wczoraj pojechał do swojego nowego domu.
Siedzę i ryczę. Najadłam sie tabletek uspokajających, ale nic nie pomogło...
...

CoToMa

Avatar użytkownika
 
Posty: 34548
Od: Pon sie 21, 2006 14:34

Post » Pon gru 24, 2007 14:56

jopop pisze:Kolejna cyferka do mojej statystyki.


Nie cyferka.
To kolejna gwiazdka na kocim niebie. Drobna, ruda gwiazdeczka...

Aśka, przytulam mocno.
Teraz już mogę sobie poryczeć...

Callisto

 
Posty: 1803
Od: Wto lis 29, 2005 10:33
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon gru 24, 2007 15:00

Obrazek

* * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * *

Kiedy pierwsza gwiazdka na niebie zabłyśnie
Niech Was Wszystkich anioł ode mnie uściśnie
I przekaże najszczersze życzenia:
Wszystkiego najlepszego w Dniu Bożego Narodzenia
Dużo radości, którymi można sie dzielić
Marzeń, o które warto walczyć
Przyjaciół, z którymi można być
I nadziei, bez której się nie da żyć


* * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * *

Obrazek

Życzą
Aia
Kaj
i Asche...



Asiu
Tobie życzę ponadto dużo siły
wytrwałości
jesteś prawdziwym kocim Aniołem Stróżem :aniolek:
Trzymj się
gdy nieraz sie nie uda...
spójrz czasami w oczy tym kotkom które grzeją sie teraz w ciepłych domkach szczęśliwe i kochane ponad wszysktko
doda to ci sił
i będziesz pamiętała dlaczego warto to robić...
dla tych co sie im udało
ściskam
Aia

Aia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17108
Od: Pon lut 19, 2007 18:08
Lokalizacja: NDM

Post » Pon gru 24, 2007 15:18

Świąt pełnych radości, spokoju, rodzinnego ciepła i kociego mruczenia ;)
Życzą
Serwis, Leośka oraz ich Duża – Gośka
Oraz tymczasowe CzadKoty – Pit i Bambo

Obrazek

http://img180.imageshack.us/slideshow/p ... 63doz.smil
Obrazek

goska_bs

 
Posty: 5304
Od: Czw mar 23, 2006 18:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto gru 25, 2007 9:55

Z okazji świąt życzę wszystkim, którym los zwierząt nie jest obojętny, dużo zdrowia, radości, pogody ducha, a przede wszystkim nadziei.

Życzę również tego, aby nadszedł taki dzień, kiedy schroniska będą puste; aby nadszedł taki dzień, kiedy nie znajdzie się na niczyjej drodze bezdomnego, głodnego i chorego zwierzaka; aby nadszedł taki dzień, kiedy życie zwierząt będzie w cenie...

Lucyna
...

CoToMa

Avatar użytkownika
 
Posty: 34548
Od: Pon sie 21, 2006 14:34

Post » Wto gru 25, 2007 17:22

Co do numerków w statystyce… Czasami to, że człowiek zachowuje zdolność do działania w sytuacji zagrożenia odbierane jest przez innych jako znieczulenie… wiem coś o tym.
Chciałam tylko powiedzieć, że rozumiem.
ObrazekObrazek

Ikotipies

 
Posty: 3684
Od: Wto maja 30, 2006 20:22
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto gru 25, 2007 18:39

Tak, mój kolega nie może wchodzić na to forum, bo jest zbyt wrażliwy...
wobec tego, jeśli ja tu bywam i staram się pomóc, to pewnie tylko dlatego, że gruboskórna jestem :evil:

Statystyka... proszę bardzo...
Te wszystkie uratowane kocie bidy...

Jopop, jeśli już upieramy się przy krzywej Gaussa
większość forumowiczów jest z Tobą
nawet jeśli nie piszą o tym.

Be

 
Posty: 713
Od: Wto wrz 04, 2007 0:38
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto gru 25, 2007 23:52

Dziękuję wszystkim za ciepłe słowa i życzenia - i tu i na maila i SMSami. Dla mnie te Święta zbyt spokojne nie są, generalnie poza żarciem - sprzątam mieszkanie (jutro obiad u mnie, ratunku!!!!!) i sprawdzam kolokwia...

w sprawach kocich wczorajszy dzień upłynął spokojnie. Za to dzis Miłka nie je. Myślę, że to efekt wczorajszego obżarstwa kurczakiem, czekam do jutra jeszcze. Jakby co - Maciek na szczęście jest w Wawie.

Przerzuciłam przed chwilą Chlory do łazienki, spedza tam jutrzejszy dzień. Muszę ogarnąć to, co zrobiły w moim pokoju. Aleba i Marcin widzieli - niezłe są... wyciagnęły nawet moje zdjecia z dzieciństwa, może chciały pooglądać...

Reszta ok. Ludzkim głosem nie gadały. Może i dobrze :roll:
Obrazek

jopop

 
Posty: 19154
Od: Pt maja 20, 2005 20:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro gru 26, 2007 1:10

jopop pisze:Przerzuciłam przed chwilą Chlory do łazienki, spedza tam jutrzejszy dzień. Muszę ogarnąć to, co zrobiły w moim pokoju. Aleba i Marcin widzieli - niezłe są... wyciagnęły nawet moje zdjecia z dzieciństwa, może chciały pooglądać...

Na pewno chciały pooglądać :lol:
A Ty się nic a nic nie znasz na nowoczesnej aranżacji wnętrz, skoro nie doceniasz twórczego wkładu Chlorów w urządzanie Twojego mieszkania :twisted:
Są chwile, kiedy brak ludożerców daje się boleśnie odczuć.
Alfons Allais

Aleba

Avatar użytkownika
 
Posty: 21216
Od: Czw sie 05, 2004 16:52
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro gru 26, 2007 1:39

Przed zamknięciem chlorów w łazience starannie pochowałam wszystkei kosmetyki do szafki. Myślałam, głupia, że uniknę demolki...

Wyrwały i połamały suszarkę do prania!!!! Z sufitu!!!! DZIURĘ W TYNKU WYRWAŁY!!!!!!

one nie umrą naturalnie, zabiję je przedtem!
Obrazek

jopop

 
Posty: 19154
Od: Pt maja 20, 2005 20:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro gru 26, 2007 1:54

8O 8O 8O
Dobre są...

Marcin mówi, że przeprasza ;) Bo to on stwierdził, że do wiszącego koca koteczki nie doskoczą. O święta naiwności... ;)
Są chwile, kiedy brak ludożerców daje się boleśnie odczuć.
Alfons Allais

Aleba

Avatar użytkownika
 
Posty: 21216
Od: Czw sie 05, 2004 16:52
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro gru 26, 2007 1:59

Owszem, też myślę o słowach Marcina :twisted:


To wcale nie jest zabawne. Muszę:
a) kupić nową suszarkę
b) wypożyczyć wiertarkę
c) wypożyczyć kogoś kto mi to zamontuje (ja po wlezieniu na stołek nie nadaję się do użytku).

Kontynuując dobre wiadomości:
Miłka ma ponad 40 stopni, nie je, rzyga.


Jak ja mam nie zwariować????
Obrazek

jopop

 
Posty: 19154
Od: Pt maja 20, 2005 20:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro gru 26, 2007 2:02

Faceta z wiertarką mogę Ci pożyczyć, niech odrobi w polu brak perspektywicznego myślenia ;)

A Miłka niech się nie wygłupia, no! :ok:
Są chwile, kiedy brak ludożerców daje się boleśnie odczuć.
Alfons Allais

Aleba

Avatar użytkownika
 
Posty: 21216
Od: Czw sie 05, 2004 16:52
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro gru 26, 2007 11:44

Miłka no co ty :?: :?: :?: Proszę bądź grzeczna :roll:

Chociaż z Rudym też mamy stres :( Tzn on zestresował się zabiegami na ranie i oczkach /biedne są, ciut łzawią :cry:/ w związku z czym stał się bardziej nieufny niż był, nie daje się wziąć na ręce, jedyne słuszne miejsce to podłoga, wczoraj zaszył się w budce i za nic nie chciał wyjść przez 5 godzin, a mnie już ciarki chodziły po plecach że dzieje się z nim coś nie tak :oops:, potem na całe szczęście wyszedł, zjadł wieczorem kolację, w nocy był urobek /jakość urobku raczej średnia/, rano jeść nie bardzo chciał, teraz znowu zaszyty w budce, a ja się martwię :( Wiem, wiem, za szybko bym chciała wyprowadzić go na ... koty :wink: A - i jeszcze rana niestety się zasklepiła, miejsce jest spuchnięte, nie wiem czy pod spodem jest ropa, wąchałam, ale nie śmierdzi i nie jest gorąca
Obrazek Staram się pisać poprawnie po polsku

barba50

 
Posty: 5015
Od: Nie kwi 03, 2005 12:01
Lokalizacja: Czarnów k/Konstancina

Post » Śro gru 26, 2007 11:52

jopop pisze:Przed zamknięciem chlorów w łazience starannie pochowałam wszystkei kosmetyki do szafki. Myślałam, głupia, że uniknę demolki...

Wyrwały i połamały suszarkę do prania!!!! Z sufitu!!!! DZIURĘ W TYNKU WYRWAŁY!!!!!!

one nie umrą naturalnie, zabiję je przedtem!

No co Ty od nich chcesz.
Powinnaś się cieszyć, że zdrowe, że takie zdolne i mają inwencję twórczą :twisted:

U nas jedna kocica zniszczyła na amen klatkę, w której była zamknięta.
A po wyrwaniu sie z niewoli klatkowej pozrywała żaluzje z okien.
Na szczęście po sterylce wróciła do swego miejsca zamieszkania.
uff
...

CoToMa

Avatar użytkownika
 
Posty: 34548
Od: Pon sie 21, 2006 14:34

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: squid i 96 gości