Kociaki z lasu- Misia szuka domku str. 99, Milo chory!

» Sob gru 22, 2007 18:48

wibryska pisze:grrr... cudowny ten emotikonkowy reportaż
pozwolisz, ze wkleje go do wątku zaginionego niebieskookiego Asche'a ? z Warszawy ? chciałabym trochę rozweselić Aię

Jasne... a jakbyś chciała więcej, to wiesz, gdzie szukać :wink:

Jest tam jeszcze sporo sprzątania i innych przedświątecznych robót. Obrazek

» Sob gru 22, 2007 20:58

dziękuję

proszę zajrzyjcie do wątku Asche:
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=56 ... sc&start=0

Aia bardzo potrzebuje naszego pocieszenia i wsparcia
dziękuję

» Nie gru 23, 2007 23:07

Basiu, życzę Ci odpoczynku i chwil spokoju w nadchodzących dniach! Obrazek

» Nie gru 23, 2007 23:35

Nie będę oryginalna. Basiu, zdrowych i spokojnych Świąt dla Ciebie i całej ludzko kociej rodziny. I oczywiście szczęśliwego Nowego Roku, ale o zyczeniach noworocznych w nastepnym odcinku

» Pon gru 24, 2007 17:27

grrr... pisze:Basiu, co tam u Was? Pewnie się w garach zakopałaś i nawet nie masz czasu poopowiadać.

TAK

» Pon gru 24, 2007 17:31

Niech świąteczne życzenia mają moc spełnienia, te całkiem błahe i te ważne, te dostojne i te ciut niepoważne. Niech wszystkie się spełnią. Obrazek

» Pon gru 24, 2007 18:07

"Gwiazdki najjaśniejszej Obrazek

choinki najpiękniejszej,
prezentów wymarzonych Obrazek

świąt mile spędzonych,
karnawału szalonego i
roku bardziej udanego ". Obrazek

Zdrowych footerek i dobrych domków dla wszystkich kotków które tego potrzebują Obrazek

» Śro gru 26, 2007 15:03

Ciekawe, jak tam kotki w Święta? Grzeczniejsze choć troszkę?

» Pt gru 28, 2007 18:13

Koteczki w święta rozrabiały świątecznie. Ponieważ choineczka była mała /ze względu na kotki/ na noc chowałam ją do szafy :lol:

, a i tak w ciągu dnia zwlekały z niej co się dało. Rano w Wigillie przyniosły mi do łóżka resztę czekoladowego aniołka z choinki - sreberka nie znalazłam dlatego potem choinka lądowała w szafie. Już jest w pawlaczu, bo to bez sensu było :evil:

. Został jeszcze olbrzymi bukiet z gwiazd betelejemskich /sztucznych oczywiście/ dziennie jest o co najmniej jeden kwiatek mniej. To takie okazjonalne zabawy :wink:

.
Poztym mam jakiegoś doła poświątecznego i przednoworocznego i zimowego i wogóle :evil:

.

» Pon gru 31, 2007 23:01

Tak się złożyło, że siedzę sobie na miau w ten wieczór i przyszło mi takie smutne ubiegłosylwestrowe wspomnienie. Właśnie rok temu w Sylwestra mój kochany Kocurek był już bardzo chory i pół nocy się dusił. Miał astmę. Przepłakałam całego Sylwestra i 2 stycznia zawitałam po raz pierwszy na forum szukając pomocy. Wtedy jeszcze nie wiedziałam, że to astma, że muszę weta zmienić itd. W kwietniu Kocurek umarł, potem była Sisi.........
Cały rok miałam bardzo koci . Może dlatego, że w Sylwestra o niczym innym nie myślałam tylko o Kocurku. Teraz siedze na Miau i aż się boję pomyśleć co z tego wyjdzie w 2008 roku.

Dosiego Roku Obrazek