Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Prawoskrętek Krzywagłówka do niedawna mieszkał sobie na Ochocie, w jednej z piwnic. Od pewnego czasu coraz gorzej jadł i coraz mniej pewnie biegał, a jego głowa przekrzywiła się mocno w prawo. W końcu jego karmicielka trafiła na mniepojechałam tam z orchidką, weszłyśmy do piwnicy, zastawiłyśmy klatkę i...
Kociak wylazł ze swojej piwniczki, zataczając sie ominął klatkę i wlazł do piwniczki obok:) szczęściem - do otwartej piwniczki:) Weszłam za nim, zamknęłam drzwi i rozpoczęłam łowy wręcz
Opis samych łowów pominę, w każdym razie wyszłam z piwniczki uświniona jak nieboskie stworzenie, z Prawoskrętkiem Krzywągłówką w garści.
Kocurek ma ok. 4 miesiące, jest whiskasem i ma okropne ropne zapalenie ucha. W efekcie skręca w prawoi ma krzywą głowę
Zresztą sam fakt złapania dzikiego kocurka 4-miesięcznego w rękę chyba świadczy wystarczająco o jego koordynacji ruchowej...
Mamy nadzieję, że leczenie zlikwiduje te objawy, może jednak pozostać nie całkiem zborny. Na razie jest w lecznicy, intensywnie leczony, przy okazji oswajany. Każda doba to 10 PLN, za leczenie też trochę zapłacę. Chcę go karmić dobrą karmą dla kociąt, bo jest dość chudy (niezborność utrudnia mu korzystanie z miski i zapewne przegrywał konkurencję z rodzeństwem). Po wyleczeniu czeka go na pewno szczepienie. Koszty uratowania tego zwierzaka nie są małe.
Prawoskrętek Krzywagłówka ma juz mniej ropy, ale nadal głowa mu leci. Niestety jest obawa, że zapalenie jest na tyle stare, że uszkodziło już nerwy i błędnik... i że będzie taki krzywy...
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Myszorek, puszatek i 105 gości