Klub Strachulców i Boidoopców, lista s.1

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie lis 25, 2007 23:32

cześć, to ja, DzikiDzikiDziki Duniek :lol:
dzisiaj była u nas taka jedna nieforumowa ciocia, podobno kociara na potęgę - ale nie ze mną te numery, kociar też się boję :strach: , pokazałam jej tylko spod sufitu rzęsy i czubki uszu...

czołem wszystkie Dziczyzny
Duń

Obrazek
Lisiaczku[`] herszcie nasz, nie ma nas bez Ciebie :( Nunku[`] krowinko najpiękniejsza :( Plupluniu głupiąteczko[`]
07.03.2019 KONIEC WSZYSTKIEGO, KONIEC MNIE: Busiunia [`]
16.05.2017 PĘKŁO MI SERCE: Żabciu najukochańszy Skarbie[`]
Maciejku[`] Buniu[`] Placuniu[`] Glamutku[`] Bidonku[`] Tadzinko[`] Gadziu złotooka[`]

Wielbłądzio

Avatar użytkownika
 
Posty: 14515
Od: Sob mar 25, 2006 15:11

Post » Pon lis 26, 2007 11:01

Śliczna jesteś Dunieczko :1luvu:
Obrazek
Obrazek
Jeszcze żaden nieśmiertelny bóg nie przeżył śmierci swoich wyznawców.
NAUKA O KLIMACIE.PL

genowefa

Avatar użytkownika
 
Posty: 18789
Od: Pon wrz 18, 2006 13:34
Lokalizacja: Warszawa-Ursus

Post » Sob gru 15, 2007 19:10

Dawno mnie nie było, więc przyszedł czas najwyższy by opisać Piócjuszowe postępy.
Od jakichś dwóch tygodni, kiedy położę się z książką na kanapie zdarza mu się zalec na moich nogach okrytych kocykiem. Oczywiście o żadnym mizianiu mowy być nie może. Jednak raz zdarzyło mu się przyleźć do mnie i nachalnie dopominać się o pieszczoty i miejsce pod kocykiem. Czasem wciąż udaje mi się go zaspanego zdjąć z fotela i na chwilkę zabrać na kolana by pogłaskać. Chwilki są krótkie.
Doszła za to kolejna rzecz, której Piór się boi - mianowicie szuflada od napędu DVD. Ostatnio musiałam przegrać troszkę płyt i za każdym razem gdy się wysuwała to Piór spiórniczał za kanapę, wybudzony z najgłębszego snu.
Poza tym dzisiejszej nocy Piór przeszedł samego siebie. Zawsze co najgorsze i każda demolka w mieszkaniu była z winy Cykorka, bo wiadomo że to diable wcielone :twisted: Ale od początku. Zamykam jeden pokój gdy mnie nie ma w domu i na noc, tam koty dostępu nie mają po naszą nieobecność. Niestety Młody wczoraj do późna oglądał film i zgodnie z rytuałem przed zamknięciem pokoju wyrzucił z niego koty... Przynajmniej tak mu się wydawało. Rano gdy się zbudziłam znalazłam obok siebie zaspanego Cykorka... Zaczęłam nawoływać, coś mnie tknęło i weszłam do pokoju.... Sodoma i Gomora... Połowa kwiatów na podłodze, potłuczone doniczki, szyba z ogromnej fotografii, w tym wszystkim kulki keramzytu, płyty, dokumenty i co tam jeszcze wpadło w łapy... Zaczęłam się gorączkowo zastanawiać jak młody nie zauważył, że koty robią taką demolkę... Nie zauważył bo spał w swoim pokoju a na kanapie zaczął się przeciągać winowajca, Piór znaczy się... Do tego gdzieś z kąta wydobywał się charakterystyczny smrodek. Zdaje się, ze bida próbowała się wydostać z pokoju i dotrzeć do kuwety, ale na próżno.... Mimo intensywnego drapania w ścianę i drzwi. Trochę trwało zanim zlokalizowałam miejsce i doprowadziłam pokój do stanu używalności... Kilka kwiatków poszło do kosza, dwa najcenniejsze odratowała moja mama i zabrała do siebie, resztę poprzesadzałyśmy. Wyniosłam ogromne pudło śmieci po sprzątaniu. Samo sprzątanie bite 4 godziny....

MartaG

 
Posty: 89
Od: Nie sie 19, 2007 23:22
Lokalizacja: Wadowice

Post » Sob gru 15, 2007 23:06

Oj Piórcjusz nie ładnie :ciuś ciuś: jak już kwiatki rozwaliłeś, to już chociaż do doniczki mogłeś narobić :wink:

Ja też trochę zaniedbuję wątek i moje koty także :oops: z powodu tymczasów, a raczej trzech małych tymczasików :wink:

W czasie naszego wyjazdu w listopadzie koty były u moich rodziców. Moja mama zupełnie przypadkiem odkryła, że Różyczkę można pomiziać kijkiem od kociej zabawki 8O i ona bardzo to lubi 8O Byle nie ręką, ludzkiej ręki Różyczka zdecydowanie nie lubi :cry: no chyba, że tak jak Piór przysypia.
Obrazek
Obrazek
Jeszcze żaden nieśmiertelny bóg nie przeżył śmierci swoich wyznawców.
NAUKA O KLIMACIE.PL

genowefa

Avatar użytkownika
 
Posty: 18789
Od: Pon wrz 18, 2006 13:34
Lokalizacja: Warszawa-Ursus

Post » Śro gru 19, 2007 21:44

Słuchajcie jest źle :cry: Różyczka ma chore oczko i musimy zakraplać :crying:
Wczoraj wieczorem zauważyłam, że ma czerwone lewe oczko i je mruży. Postanowiłam od razu zakroplić difadol (przeciwzapalny), który dajemy maluchom, dziś rano była powtórka. Nie będę opisywać szczegółów łapania Różyczki :roll: W każdym razie do łazienki boi się już uciekać, do misek z żarciem na wszelki wypadek nie podchodzi, a to dopiero początek, bo oczko nadal czerwone :cry:
Wet powiedziała, że mogła się zarazić KK od maluchów, pomimo, że jest szczepiona, inne możliwa przyczyna to oczywiście uraz. TŻ w piątek ma ją zabrać do weta. Trlalala już widzę jak ją sam wsadza do transporterka :wink:
Obrazek
Obrazek
Jeszcze żaden nieśmiertelny bóg nie przeżył śmierci swoich wyznawców.
NAUKA O KLIMACIE.PL

genowefa

Avatar użytkownika
 
Posty: 18789
Od: Pon wrz 18, 2006 13:34
Lokalizacja: Warszawa-Ursus

Post » Czw gru 20, 2007 22:37

Może chociaż trochę współczucia cioteczki? Za chwilę znowu ją łapiemy :crying:
Obrazek
Obrazek
Jeszcze żaden nieśmiertelny bóg nie przeżył śmierci swoich wyznawców.
NAUKA O KLIMACIE.PL

genowefa

Avatar użytkownika
 
Posty: 18789
Od: Pon wrz 18, 2006 13:34
Lokalizacja: Warszawa-Ursus

Post » Pt gru 21, 2007 17:21

No i jak tam po wizycie u weta..? Mam nadzieję, że z oczkiem lepiej?
Dopiero dziś przeczytałam o wczorajszym łapaniu Różyczki, więc nie trzymałam kciuków, ale jak mniemam, udało się..? :wink:
Obrazek

Domino76

 
Posty: 3301
Od: Śro paź 05, 2005 8:41
Lokalizacja: Wrocławianka mieszkająca w Opolu

Post » Pt gru 21, 2007 23:01

Domino76 dzięki za wsparcie :) Do weta idziemy jutro, do łapania Rózi są potrzebne dwie osoby, TŻ sam nie dał rady (tak jak przypuszczałam zresztą).
Ogólnie nie jest jakoś źle, oprócz tego oczka - ropieje jej brzydko. Niestety jest możliwość, że Różyczka zaraziła się KK od maluchów (pomimo, że jest szczepiona). Dlatego wolę, żeby wet ją osłuchał.
W każdym razie daje się ją jakoś złapać przez zapędzenie do małego pokoju, tam przydybanie i niezwracanie uwagi na jej syki :( Przy zakraplaniu trzeba trzymać za kark (jak kociaka), bo inaczej odpycha się tylnymi łapami z siłą po prostu niesamowitą. No i tony sierści gubi ze stresu :cry:
Nie wyobrażam sobie podania antybiotyku
Obrazek
Obrazek
Jeszcze żaden nieśmiertelny bóg nie przeżył śmierci swoich wyznawców.
NAUKA O KLIMACIE.PL

genowefa

Avatar użytkownika
 
Posty: 18789
Od: Pon wrz 18, 2006 13:34
Lokalizacja: Warszawa-Ursus

Post » Pt gru 21, 2007 23:11

ja muszę Duńka zanieść na szczepienie, więc też lada dień czeka mnie polowanie :strach:
Lisiaczku[`] herszcie nasz, nie ma nas bez Ciebie :( Nunku[`] krowinko najpiękniejsza :( Plupluniu głupiąteczko[`]
07.03.2019 KONIEC WSZYSTKIEGO, KONIEC MNIE: Busiunia [`]
16.05.2017 PĘKŁO MI SERCE: Żabciu najukochańszy Skarbie[`]
Maciejku[`] Buniu[`] Placuniu[`] Glamutku[`] Bidonku[`] Tadzinko[`] Gadziu złotooka[`]

Wielbłądzio

Avatar użytkownika
 
Posty: 14515
Od: Sob mar 25, 2006 15:11

Post » Pt gru 21, 2007 23:16

Wielbłądzio współczuję, Rózia w porównaniu z Duńką to bułka z masłem ;) no i jest nas dwoje do łapania kota i wsadzania do transportera, dwoje do łapania to zupełnie inna jakość ;)
Obrazek
Obrazek
Jeszcze żaden nieśmiertelny bóg nie przeżył śmierci swoich wyznawców.
NAUKA O KLIMACIE.PL

genowefa

Avatar użytkownika
 
Posty: 18789
Od: Pon wrz 18, 2006 13:34
Lokalizacja: Warszawa-Ursus

Post » Pt gru 21, 2007 23:32

Ja też mam boidoopkę! ;)
Jest u nas 9 lat,więc już długo :)
A boi się wielu rzeczy,wszystkich obcych,gwałtowniejszych ruchów,głośniejszych dźwięków,i w ogóle prawie wszystkiego :)
Ma na imię Ziuta, to jej zdjęcie:

Obrazek

Lucky13

 
Posty: 4259
Od: Sob wrz 01, 2007 10:13
Lokalizacja: Strzelce Opolskie

Post » Sob gru 22, 2007 0:32

Lucky13, jeżeli Ziuta od 9 lat boi się prawie wszystkiego to zapraszamy do klubu :) Ziuta jest śliczna :love:
Obrazek
Obrazek
Jeszcze żaden nieśmiertelny bóg nie przeżył śmierci swoich wyznawców.
NAUKA O KLIMACIE.PL

genowefa

Avatar użytkownika
 
Posty: 18789
Od: Pon wrz 18, 2006 13:34
Lokalizacja: Warszawa-Ursus

Post » Sob gru 22, 2007 0:35

genowefa pisze:Lucky13, jeżeli Ziuta od 9 lat boi się prawie wszystkiego to zapraszamy do klubu :) Ziuta jest śliczna :love:

To skoro tak,to się do klubu zapisuję :)

Lucky13

 
Posty: 4259
Od: Sob wrz 01, 2007 10:13
Lokalizacja: Strzelce Opolskie

Post » Nie gru 23, 2007 17:01

nasz drogi Pan Doktor przyjdzie dziś do nas wieczorem zaszczepić oba Fafluny (dla nieorientowanych: moje tymczasy) no i Dunię :roll: po ponad pół godziny biegania w rękawicach i machania ręcznikiem udało się osaczyć przerażonego Duńka w niezawodnej szafce od śmietnika... ale to jeszcze nie wszystko, złapanie Duni w owej szafce też nie jest łatwe :roll: wspina się na rury, prycha, wali na oślep łapami... dziś była uprzejma dodatkowo nas... na mnie z góry i to w dosłownym tego sformułowania znaczeniu :twisted: :roll: no może niezupełnie na mnie, ale na śmietnik i piramidę kocich puszek owszem :twisted:
wziąć w ręce jej się nie dało (przez ręcznik oczywiście, ale i tak nie: chciała mnie zjeść :strach: ), więc wstawiłam do szafki transporter i w końcu udało mi się Dunieczkę do niego wpędzić :roll: od godziny siedzi zamknięta i wyje - oby Pan Doktor zjawił się jak najszybciej :roll:
zanim narobi do transportera i upaskudzi się jeszcze bardziej :twisted:

o ludzie :roll: to jest kot, ktorego mam w domu od ponad roku :strach: i to od małego kociaka :twisted:
Lisiaczku[`] herszcie nasz, nie ma nas bez Ciebie :( Nunku[`] krowinko najpiękniejsza :( Plupluniu głupiąteczko[`]
07.03.2019 KONIEC WSZYSTKIEGO, KONIEC MNIE: Busiunia [`]
16.05.2017 PĘKŁO MI SERCE: Żabciu najukochańszy Skarbie[`]
Maciejku[`] Buniu[`] Placuniu[`] Glamutku[`] Bidonku[`] Tadzinko[`] Gadziu złotooka[`]

Wielbłądzio

Avatar użytkownika
 
Posty: 14515
Od: Sob mar 25, 2006 15:11

Post » Nie gru 23, 2007 18:51

Wielbłądzio, współczuję :cry: Różyczka to przy Duni bułka z masłem, boję się tylko, żeby nie zeszła na zawał podczas zakraplania oczu :cry:

Wieści o Rózi:
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=56763&start=135
Obrazek
Obrazek
Jeszcze żaden nieśmiertelny bóg nie przeżył śmierci swoich wyznawców.
NAUKA O KLIMACIE.PL

genowefa

Avatar użytkownika
 
Posty: 18789
Od: Pon wrz 18, 2006 13:34
Lokalizacja: Warszawa-Ursus

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 53 gości