http://img507.imageshack.us/my.php?imag ... 634ht7.jpg
Oto Tonik. Toniś, Toniczek, Koteczek, Kociak. Pieszczoch potworny. Jedyne, co w ciągu dnia by robił, to mruczał pod ręką i ewentualnie zmieniał strony wylegiwania się :]
http://img177.imageshack.us/my.php?imag ... 628iw2.jpg
Tak wygląda, jak się go uda zatrzymać w jednej pozycji miziania na trochę dłużej.
Poza tym, kot zadziwił nas swoją cierpliwością w zabijaniu myszy, która już nie ma ogona ani futra, ale nadal jest zabijana

No a jak się nie bawi i nie każe się miziać wciskając nam się na kolana, to wygląda przez okno, czego niestety jeszcze nie zdołałam udokumentować. Albo śpi. Ale nie będę o tym mówić, w końcu to się rozumie samo przez się

Tonik, działkun od Redaf, obecnie nie ma żadnych zapędów, żeby wychodzić na zewnątrz. Zamieszkał u nas 13 grudnia tego roku, w historyczny dzień



Wszyscy kochają się w jego białych łapeczkach, ale o tym może już kiedy indziej, jak dorobię się większego zapasu zdjęć.