Duza Duzej szalala przez caly dzien...
Mimo lekow

Ale juz ok.
Dzieki!
Mru, ktory nadzorowal gulasz

Buziaki!!!!
Bura Sulo...

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Dorota pisze:Wszystko OK!
Duza Duzej szalala przez caly dzien...
Mimo lekow
Ale juz ok.
Dzieki!
Mru, ktory nadzorowal gulasz![]()
Buziaki!!!!
Bura Sulo...![]()
Kasia_1991 pisze:Dorota pisze:Wszystko OK!
Duza Duzej szalala przez caly dzien...
Mimo lekow
Ale juz ok.
Dzieki!
Mru, ktory nadzorowal gulasz![]()
Buziaki!!!!
Bura Sulo...![]()
Ogona nie przypaliles ?
Dorota pisze:Kasia_1991 pisze:Dorota pisze:Wszystko OK!
Duza Duzej szalala przez caly dzien...
Mimo lekow
Ale juz ok.
Dzieki!
Mru, ktory nadzorowal gulasz![]()
Buziaki!!!!
Bura Sulo...![]()
Ogona nie przypaliles ?
Nie.
Tylko zamoczylem go w garnku.
W zlewozmywaku.
Nawet nie poczulem
Bungo pisze:Drogi Mru
Jeśli przestraszyłeś się pogróżek swojej Dużej - to się odstrasz.
Nasza też się co chwila awanturuje - a to o jakiś głupi kubek, a to połowę wody z wanny na podłodze (no co - wpadłem i wypadłem, a że po drodze kapało mi z ogona....), a to o ciuchy z szafy wywleczone (po co jej tyle tych szmat, kiedy biedne kotecki nie mają na czym spać).
Ale jakoś żyjemy, a nawet próbuje my eskap... eskaw... - no eskalować naszą ekspansję - bo intelektualnie tez się rozwijamy!
B@L odważne
Dorota pisze:Bungo pisze:Drogi Mru
Jeśli przestraszyłeś się pogróżek swojej Dużej - to się odstrasz.
Nasza też się co chwila awanturuje - a to o jakiś głupi kubek, a to połowę wody z wanny na podłodze (no co - wpadłem i wypadłem, a że po drodze kapało mi z ogona....), a to o ciuchy z szafy wywleczone (po co jej tyle tych szmat, kiedy biedne kotecki nie mają na czym spać).
Ale jakoś żyjemy, a nawet próbuje my eskap... eskaw... - no eskalować naszą ekspansję - bo intelektualnie tez się rozwijamy!
B@L odważne
B&L,
lejecie miod na moje serce
Duza nie skonczyla pisac, bo jej klawiatura wysiadla![]()
No wiec: Pierwszy kawalek dziczyzny Norka mi ukradla.
Z drugim polecialem wprost na lozko Duzej.
A ta we wrzask, ze narzuta swiezo uprana, ze jej spaskudzilem
program tv itd.
Wyrzucila mnie i miesko. Ze swojego lozka.
Niech sie cieszy, ze mieska nie polozylem na
jej robotce szydelkowej![]()
Miesko bylo surowe oczywiscie. I takie soczystoczerwone![]()
Zycze Wam gigantycznego rozwoju!
Mru wreszcie doceniony
Femka pisze:Dorota pisze:Bungo pisze:Drogi Mru
Jeśli przestraszyłeś się pogróżek swojej Dużej - to się odstrasz.
Nasza też się co chwila awanturuje - a to o jakiś głupi kubek, a to połowę wody z wanny na podłodze (no co - wpadłem i wypadłem, a że po drodze kapało mi z ogona....), a to o ciuchy z szafy wywleczone (po co jej tyle tych szmat, kiedy biedne kotecki nie mają na czym spać).
Ale jakoś żyjemy, a nawet próbuje my eskap... eskaw... - no eskalować naszą ekspansję - bo intelektualnie tez się rozwijamy!
B@L odważne
B&L,
lejecie miod na moje serce
Duza nie skonczyla pisac, bo jej klawiatura wysiadla![]()
No wiec: Pierwszy kawalek dziczyzny Norka mi ukradla.
Z drugim polecialem wprost na lozko Duzej.
A ta we wrzask, ze narzuta swiezo uprana, ze jej spaskudzilem
program tv itd.
Wyrzucila mnie i miesko. Ze swojego lozka.
Niech sie cieszy, ze mieska nie polozylem na
jej robotce szydelkowej![]()
Miesko bylo surowe oczywiscie. I takie soczystoczerwone![]()
Zycze Wam gigantycznego rozwoju!
Mru wreszcie doceniony
Chłopaki i Dziewczyny
wytrwajcie, a dostaniecie nagrodę
nasza Duża wymiękła
i powiedziała, że chromoli
i nic ją nie obchodzi
od tego czasu
możemy robić, co chcemy
tylko jak bierze noże do ręki
to wchodzimy pod łózko
B.K. zwycięska
Użytkownicy przeglądający ten dział: Franciszek1954 i 74 gości