PMS + Miecio. Proszę o zamknięcie wątku :).

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw gru 20, 2007 10:40

Mnie kiedyś Muchomorek złamał serce. Chociaż był jasno ustalony i wyczerpany limit - pięć kotów w domu. Dziś nie wyobrażam sobie dnia bez Muchomorka, jedno spojrzenie na niego wystarczy, że mam miękkie kolana :wink: I pomyśleć, że zawdzięczam to jego chorobie...

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Czw gru 20, 2007 13:08

W sprawie zakochania się nie będę wypowiadać, bom wstydliwa w te klocki :oops: :oops: :oops:

A Pesto zjadła. Wsunęła szaszetkę whiskasa, którą jej w rozpaczy podałam. Nawet ze smakiem, choć tak jakoś gryzie bokiem...

Co do jej ciachania - to już zaplanowane na późną zimę, czyli za jakiś miesiąc-dwa, na razie Władek i wydatki z nim związane - będziemy go albowiem diagnozować w kierunku hemofilii... :roll:

PS. Mruf ma gupafffke i roznośi dom, ja jej tylko spod nóg czarne koty usuwam ;)

Uschi

 
Posty: 11026
Od: Śro kwi 12, 2006 16:17
Lokalizacja: Warszawa-Piaski

Post » Czw gru 20, 2007 13:35

Może Pesto złapała jakieś przeziębienie.
Co do rui i jej objawów to się zupełnie na tym nie znam, Pysia była sterylizowana przed pierwszą rują.
Czarne nie dajcie sie Mruff. Haker

Hannah12

 
Posty: 22929
Od: Czw sie 11, 2005 11:57

Post » Czw gru 20, 2007 14:13

Edit: Pesto zjadła pół whiskasa :twisted: . Zaraz idę jej kupić jakieś frymuśne mokre dla dorosłych, a wet jej chyba przed świętami nie minie...

Uschi

 
Posty: 11026
Od: Śro kwi 12, 2006 16:17
Lokalizacja: Warszawa-Piaski

Post » Czw gru 20, 2007 18:17

Pesto jedz bardzo ładnie proszę .... :D
"Niczego nie można cofnąć. Niczego nie można naprawić. Inaczej bylibyśmy wszyscy świętymi. W zamiarach życia nie leży nasza doskonałość. Miejsce doskonałości jest w muzeum"..

aga-lodge

 
Posty: 2581
Od: Wto paź 05, 2004 13:51
Lokalizacja: Łodź

Post » Czw gru 20, 2007 18:47

Oto co zakupiła Uschi w sklepie zoologicznym naprzeciwko 8)
Obrazek miłość do kota granic nie zna.

Pesto przekonała się, że takie mokre nie jest takie złe i podjadła sobie trochę.

Żeby rudość nam się nie rozpanoszyła na wątku, na deser wrzucam dwa czarne koty.

Obrazek Obrazek
Obrazek
Nie ma Sopelka :(

tanita

 
Posty: 2891
Od: Śro lip 27, 2005 22:17
Lokalizacja: Warszawa-Bródno, forpoczta Mafii Tarchomińskiej

Post » Czw gru 20, 2007 20:42

Jana pisze:Mnie kiedyś Muchomorek złamał serce. Chociaż był jasno ustalony i wyczerpany limit - pięć kotów w domu. Dziś nie wyobrażam sobie dnia bez Muchomorka, jedno spojrzenie na niego wystarczy, że mam miękkie kolana :wink: I pomyśleć, że zawdzięczam to jego chorobie...

mnie Bajka serce lamie codziennie :lol: to jest najbardziej na swiecie rozpuszczony, wymiziany, wycalowany i wynoszony na rekach kot :wink: i tez pewnie gdyby nie jej "nieznana choroba" byloby inaczej...

Pesto, daj sie ponamawiac na te rozne pyyyszne mokre :wink: niech Duze wiedza, po co sa :wink:
ale jedz ladnie :twisted:

Beata

 
Posty: 31551
Od: Nie lis 03, 2002 18:58

Post » Czw gru 20, 2007 23:10

Pesto, masz prawdziwe szwedzki stół.
A dwa śpiące czarne :1luvu: tylko który to Sopel, a który Władzio :conf:

Hannah12

 
Posty: 22929
Od: Czw sie 11, 2005 11:57

Post » Pt gru 21, 2007 12:33

Aga86 pisze:Pesto, masz prawdziwe szwedzki stół.
A dwa śpiące czarne :1luvu: tylko który to Sopel, a który Władzio :conf:


No bessss przesssady ;) - widać, które mniejsze ;) (bo nie widać, ktore brzydsze :twisted: ).

Wczoraj w kuwecie odkryłam prawdopodobną przyczynę fochów jedzeniwych Pestki - tak passskudnej kupy pod względem ekhm, kolorystycznym i tak dziwnej pod względem, ekhm... olfaktorycznym to jeszcze nigdy nie widziałam :roll: . Chyba się czegoś dziewczyna najadła, plądrując zlew kuchenny (co czynią regularnie z Władkiem).
Dziś jeszcze dostanie mokre, ale chyba już jej przeszło, oby ;)

Uschi

 
Posty: 11026
Od: Śro kwi 12, 2006 16:17
Lokalizacja: Warszawa-Piaski

Post » Sob gru 22, 2007 15:09

Coponiektórym udzieliła się świąteczna atmosfera miłości bliźniego 8O 8O 8O

Obrazek

Uschi

 
Posty: 11026
Od: Śro kwi 12, 2006 16:17
Lokalizacja: Warszawa-Piaski

Post » Sob gru 22, 2007 16:18

Ja się dopiero co obudziłam odsypiając codzienne wstawanie o 5 rano i jestem zaszokowana bo nie widziałam tego na własne oczy, tylko mam na dowód zdjęcia w aparacie 8O 8O 8O 8O
No ale śladów kleju na kotach nie stwierdzam zatem pozy na zdjęciach chyba były dobrowolne :twisted:
oto cd...
Obrazek Obrazek Obrazek

a my bierzemy się za ubieranie choinki, koty zachwycone i podekscytowane :lol:
Obrazek
Nie ma Sopelka :(

tanita

 
Posty: 2891
Od: Śro lip 27, 2005 22:17
Lokalizacja: Warszawa-Bródno, forpoczta Mafii Tarchomińskiej

Post » Sob gru 22, 2007 18:11

o, Wam tez ktos koty podmienil :roll:
fajnie, ze nie jestem w tym sama :lol:

Beata

 
Posty: 31551
Od: Nie lis 03, 2002 18:58

Post » Sob gru 22, 2007 19:14

U nas to samo, miłość.
Aga jak to zobaczyła, to stwierdzał, że H&P udzieliła się świąteczna atmosfera.

Hannah12

 
Posty: 22929
Od: Czw sie 11, 2005 11:57

Post » Sob gru 22, 2007 23:49

Mrufcia powzięła już chyba jakieś noworoczne postanowienia :lol:
kochana koteczka, sama słodycz :wink: :1luvu: a Kot Czarny to już w ogóle... :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Lisiaczku[`] herszcie nasz, nie ma nas bez Ciebie :( Nunku[`] krowinko najpiękniejsza :( Plupluniu głupiąteczko[`]
07.03.2019 KONIEC WSZYSTKIEGO, KONIEC MNIE: Busiunia [`]
16.05.2017 PĘKŁO MI SERCE: Żabciu najukochańszy Skarbie[`]
Maciejku[`] Buniu[`] Placuniu[`] Glamutku[`] Bidonku[`] Tadzinko[`] Gadziu złotooka[`]

Wielbłądzio

Avatar użytkownika
 
Posty: 14515
Od: Sob mar 25, 2006 15:11

Post » Nie gru 23, 2007 13:57

W biegu na 5 minut przed wyjazdem

Najserdeczniejsze życzenia świąteczne składają

Simbo, Sarabi i ich zapracowana Duża


Obrazek
Obrazek + Arctica Obrazek

czarna.wdowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 9876
Od: Śro lip 26, 2006 12:51
Lokalizacja: Olsztyn

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 47 gości