Białe Pióreczko-już w DT 33anety---aby sie udało-UMARŁA-S,K

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw gru 20, 2007 9:49

33aneta pisze:Teraz podstawiłam Jej pod pyszczek Whiskasa junior, było jakieś zainteresowanie, lecz niestety nic nie zjadła tylko wąchała. Zachowywała się tak jakby nie potrafiła otworzyć pyszczka.

Spróbuj może z gerberkiem (sam kurczak lub sam indyk), ewentualnie surową wołowiną. Spróbuj tez jakiejś pachnącej wędliny, nie wiadomo czym ona była wcześniej karmiona, może sie skusi. Nasza Bajka na początku tylko wędliny jadła, nic innego nie chciała ruszyć.

Można jeszcze trochę śmietanki spróbować jej dać...
...

CoToMa

Avatar użytkownika
 
Posty: 34548
Od: Pon sie 21, 2006 14:34

Post » Czw gru 20, 2007 9:54

Nie wiem co dalej bądzie, ale nawet strzkawką nie za bardzo, chociaż jak podstawiłam mleczko pod nos to się ożywiła, ale dalej nie potrafi otworzyć pyszczka :cry: :cry: :cry: :cry:

33aneta

 
Posty: 160
Od: Pt gru 07, 2007 19:33
Lokalizacja: Wodzisław Śląski

Post » Czw gru 20, 2007 10:42

ona moze miec nadzerki w pysiu :( -niech wetka sprawdzi.
Trzymaj sie białasko
i Ty tez 33anetko-taki chory kot w domu to wielki stres

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Czw gru 20, 2007 10:53

Wetka sprawdzała jej pysio i nic nie zauważyła, a ja niestety nie potrafię otworzyć aż tak bardzo pyszczka, żeby coś zobaczyć.

33aneta

 
Posty: 160
Od: Pt gru 07, 2007 19:33
Lokalizacja: Wodzisław Śląski

Post » Czw gru 20, 2007 11:26

Mocno trzymam kciuki za koteczkę, żeby dała radę. Aneta, trzymaj się...

Czytam i płaczę... wspomnienia :cry:
Baksiu ['] 17.01.2010, Ginuś ['] 14.01.2019.
Bardzo za Wami tęsknię i czekam na tę chwilę, kiedy się znów spotkamy po drugiej stronie...

anna09

Avatar użytkownika
 
Posty: 3983
Od: Pon maja 28, 2007 11:37
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw gru 20, 2007 11:57

Kurcze, chyba coś zjadła, bo mi brakuje w miseczce kk :?
Niestety nie widziałam tego, a teraz śpi i jak wchodzę to się nie rusza. Zostawić Ją tak, bo ja dostaje zawału i co chwilę zerkam do Niej. Budzić czy nie? Właśnie szykuję butelkę z gorącą wodą, bo mi się wydaje jakaś chłodna.

Dziewczyny kciuki bardzo, bardzo potrzebne :( :( :( :(

33aneta

 
Posty: 160
Od: Pt gru 07, 2007 19:33
Lokalizacja: Wodzisław Śląski

Post » Czw gru 20, 2007 12:00

mogła zjesc KK-to jej w schrnisku najbardziej smakowało.
Oby.
Dobrze jakby miała ciepło.
Cały czas o Was myslę-kciuki mocno zacisniete

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Czw gru 20, 2007 12:05

Chociaż jak sobie przypominam mojego Misia, jak go wzięłam to też był trochę osowiały (teraz jest przekochany). Mam nadzieję, że to tylko stres . Dzwoniła wetka i powiedziała, że kicia wczoraj dostała trochę adrenaliny do krwi (wiecie transport, wizyta u niej) i dlatego była trochę żywsza.

33aneta

 
Posty: 160
Od: Pt gru 07, 2007 19:33
Lokalizacja: Wodzisław Śląski

Post » Czw gru 20, 2007 12:18

Wszystko wiesz ale ja jeszcze cos ze swojego doswiadczenia. Jesli potrafisz wyczyscic jej troche nos to napewno jej to sporo pomoze. Akurat w tym mam bardzo duze doswiadczenie. Zakrapiam sola fizjologiczna. Czasem dzila tak, ze wykichuje delikwent to co ma w nosie. Bez obrzydzenia:)) Jesli nie to wycieram nos jak dziecku a potem zakrapiam. Szeryf ma w tej chwili homeopatyk euforbium ale bardzo dobry jest tez xylometazolin. Daje zwykle dwie krople do dziurki. Po takim oczyszczeniu i zakropieniu nawet jak za chwile wykicha wszystko to tez jest dobrze, bo cel osiagniety - drozny nos. Czasem potem daje olejek pichtowy do wachania. A jesli spi zakrop na wacik pare kropel i poloz wacik kolo nosa. To ulatwia oddychanie. Uzywalamdo tego olbasu i kropli do inalacji przeciw katarowi.
Przy moich bidach podawalam convalescence w proszku po kropli. Jak sie da do malej strzykawki np piatki i wyciska po kropli na przednie zeby to zwykle sie oblizuje. Albo jak zalapie miedzy boczne zeby. Fantastyczne sa strzykawki z klacidu dla dzieci. Bardzo fajnie sie nimi podaje i nie maja takiej ostrej koncowki. Juz nawet mysle czy nie poprosic znajoma z apteki, zeby karteczke zostawic dla tych, ktorzy kupija klacid, zeby potem przyniesli te strzykawki. Tylko nie wiem czy to wolno.

Trzymam kciuki za bidulke.
I jeszcze jak dasz butle z ciepla woda to zawin ja tez, nawet z glowa.

Lidka

 
Posty: 16220
Od: Wto lut 03, 2004 8:57
Lokalizacja: Katowice

Post » Czw gru 20, 2007 12:52

Co do butli to zawinięta razem z kicią. Czy weterynarz stwierdził na pewno kk, bo ona oddycha normalnie i ma suchy nosek, no i wcale nie kicha ani nie kaszle. Więc ja nie wiem czy to jest to?Jak wchodzę do łazienki to uchyla na sekundę oczka, a poza tym żadnego ruchu, nie wiem czy tak ma być.

33aneta

 
Posty: 160
Od: Pt gru 07, 2007 19:33
Lokalizacja: Wodzisław Śląski

Post » Czw gru 20, 2007 12:54

Trzymam ogromne kciuki...

pisz jak najczęściej o stanie małej... bo sie denerwuje :(

:ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
mamuśka
 

Post » Czw gru 20, 2007 13:00

aneto, trzymam kciuki za Was bardzo mocno, żeby się tylko udało
Schroniska dla zwierząt ,muszą być postrzegane ,jak wyrzut sumienia .
Kiarunia[i]
Myszaczek[i]
Dziurkacz[i]
http://www.ratujkonie.pl
Obrazek

iwona_35

 
Posty: 9993
Od: Sob lis 19, 2005 10:54
Lokalizacja: Siemianowice Śl.

Post » Czw gru 20, 2007 13:03

33aneta pisze:Co do butli to zawinięta razem z kicią. Czy weterynarz stwierdził na pewno kk, bo ona oddycha normalnie i ma suchy nosek, no i wcale nie kicha ani nie kaszle. Więc ja nie wiem czy to jest to?Jak wchodzę do łazienki to uchyla na sekundę oczka, a poza tym żadnego ruchu, nie wiem czy tak ma być.


jak ją przedwczoraj karmiłam miała zaropiałe oko i taki zapackany nosek, nie wiem czy to KK-a co mowiła Twoja wetka?
bo jesli ma drozny nos to nie ma sensu nic wkraplac

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Czw gru 20, 2007 13:08

Właściwie moja wetka nic nie powiedziała, tylko stwierdziła, żetrzeba dać mocniejszy antybiotyk. Zylexisu niestety nie posiada, więc spróbujemy wymyślić coś innego.

33aneta

 
Posty: 160
Od: Pt gru 07, 2007 19:33
Lokalizacja: Wodzisław Śląski

Post » Czw gru 20, 2007 13:23

33aneta pisze:Właściwie moja wetka nic nie powiedziała, tylko stwierdziła, żetrzeba dać mocniejszy antybiotyk. Zylexisu niestety nie posiada, więc spróbujemy wymyślić coś innego.


kurcze szkoda,ze to tak daleko-popytaj w innych gabinetach wet-moze jakies jeszcze sa w okolicy. Ten zylexis by sie przydał.

W razie czego moze ma sconomune?spytaj-to tez pobnoszące odpornosc, ale zylexis duzo lepszy

Cały czas trzymam kciuki

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], indestructibleperson, sylwiakociamama i 127 gości