PMS + Miecio. Proszę o zamknięcie wątku :).

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto gru 18, 2007 10:32

Władziu, trzymaj się. Ja wiem, że moja Duża to na tej wystawie, co ostatnio byłem, jakieś "ulotki" stawiała i mówiła, że Ty jesteś na tych "ulotkach". Ja nie wiem, co to jest "ulotka", ale to podobno coś ma wspólnego z Nowym Domem.
Już nawet nie mam mojej Dużej tak bardzo za złe, że mnie po wystawach ciąga. Wszystkie pazurki trzymam, żeby te "ulotki" pomogły...

Filip
Permanentny brak czasu...

Atka

Avatar użytkownika
 
Posty: 11517
Od: Wto maja 20, 2003 11:31
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto gru 18, 2007 10:56

:cowsleep: Krowy z dużymi trzymają kciuki za DOMEK DLA WŁADZIA (najmocniej trzyma Stasinka oczywiście). :ok:
Władzio jest C U D O W N Y (poznałam go tylko chwilę, ale to naprawdę żywiołowy kot z charakterem, a jednocześnie nie można mu odmówić wdzięku i słodyczy), musi znaleźć CIEPŁY KOCHAJĄCY DOMEK!

Uschi, Tanita, my stwierdzamy, że Stasia w naszym życiu nie znalazła się przypadkowo, TAK MUSIAŁO BYĆ; to że zobaczyliśmy ją na Allegro nie było przypadkiem.
BARDZO bym chciała, żeby tak było także w przypadku Władzia - zobaczy go ktoś, kto się w nim zakocha i odda mu całe swoje serce i Władzio będzie SZCZĘŚLIWYM GOSPODARZEM nowego domku!

Tak bym chciała... Kciuki każdego dnia!

---
Noreczka, Koci Pirat i Stasia

joshua_ada

Avatar użytkownika
 
Posty: 9851
Od: Pon gru 03, 2007 8:41

Post » Wto gru 18, 2007 11:16

Mruf chyba dostanie rózgę od Mikołaja :wink:
Obrazek
Obrazek
Jeszcze żaden nieśmiertelny bóg nie przeżył śmierci swoich wyznawców.
NAUKA O KLIMACIE.PL

genowefa

Avatar użytkownika
 
Posty: 18789
Od: Pon wrz 18, 2006 13:34
Lokalizacja: Warszawa-Ursus

Post » Wto gru 18, 2007 11:42

genowefa pisze:Mruf chyba dostanie rózgę od Mikołaja :wink:


Popieram. Mruf ty mała złośnico.

Władzio kochany, trzymaj się dzielnie i nie daj się tej Burej złośnicy. Domek na pewno sie znajdzie, my cały czas trzymamy pazurki i ogonki za najcudowniejszy domek.
Pozdrawiamy ciepło Haker i Pysia

Hannah12

 
Posty: 22929
Od: Czw sie 11, 2005 11:57

Post » Wto gru 18, 2007 20:07

Władzio bardzo dziękuje kochanym ciociom za wsparcie moralne, a cioteczce Atce za wsparcie nawet bardzo konkretne :). Ja już nawet zdążyłam zapomnieć o tych ulotkach, a Ty je wykładasz niestrudzenie...

Dodatkowo, zacytuję samą siebie z wątku budowlanego:

Uschi pisze:[...] jak wróciłyśmy, to Sopiś zdołał się przemknąć między nogami tanity do łazienki (cieeekaweee, między moimi nogami koty się jakoś tak łatwo nie przemykają :twisted: ) - i co zrobiły dzieci? Mamuuuusiaaa! mama! Czeeeeść mamuuuniaaa!!!!! i tryk-tryk baranki mu strzelać, a on do nich gadał i gaworzył... Mój Sopiś kochany! :love:

Tanita właśnie uznała, że my to powinnyśmy mieć tylko Sopla i tymczasy - Sopiś by się nie nudził, bo cały czas byłby ruch w interesie, a my nie miałybyśmy problemu z wrzeszczącymi, zestresowanymi i syczącymi rezydent(k)ami :roll:

Uschi

 
Posty: 11026
Od: Śro kwi 12, 2006 16:17
Lokalizacja: Warszawa-Piaski

Post » Wto gru 18, 2007 20:39

To ja jeszcze dorzucę zdjęcie z cyklu :"Jak słodko płynie czas na L-4"

8) 8)
Obrazek
Obrazek
Nie ma Sopelka :(

tanita

 
Posty: 2891
Od: Śro lip 27, 2005 22:17
Lokalizacja: Warszawa-Bródno, forpoczta Mafii Tarchomińskiej

Post » Wto gru 18, 2007 20:40

Uschi pisze:
Uschi pisze:Tanita właśnie uznała, że my to powinnyśmy mieć tylko Sopla i tymczasy - Sopiś by się nie nudził, bo cały czas byłby ruch w interesie, a my nie miałybyśmy problemu z wrzeszczącymi, zestresowanymi i syczącymi rezydent(k)ami :roll:

o tototo
ja tez tak uwazam
i Cie Sopel w 100% rozumiem
no bo co to za zycie bez tymczasow, te stacjonarne koty takie jakies leniwe :roll:
z tymczasami to jes zabawa :twisted: ja lubiem
tylko moja Duza to jakos oporna jest, pogadaj z nia moze?
pozdrofffka
Muczacza

Beata

 
Posty: 31551
Od: Nie lis 03, 2002 18:58

Post » Wto gru 18, 2007 21:04

Sopel to wspaniały kotek, proszę go od mnie wymizac i wycałować.
A takie jedno czarne nam też zawsze pomiędzy nagami ucieka na klatkę schodową.

Hannah12

 
Posty: 22929
Od: Czw sie 11, 2005 11:57

Post » Czw gru 20, 2007 8:46

Pesto ma strajk głodowy.
Nie wiemy co robić
Od dwóch dni nie chce nic jeść, suche, mokre, kurczak jest be.
Pozatym zachowuje się całkiem normalnie, wczoraj ganiała się z Władkiem, bawi się z Mruf, ma swój trdycyjnie dziwny pogląd na świat, ale nic poza tym.
No może to, że stała się bardzo miziasta.
czy to może być cicha ruja?
I czy normalne jest to, że ona wtedy nie chce jeść?
Nie wiemy co robić?
Kot wygląda całkiem zdrowo i normalnie :roll:
Obrazek
Nie ma Sopelka :(

tanita

 
Posty: 2891
Od: Śro lip 27, 2005 22:17
Lokalizacja: Warszawa-Bródno, forpoczta Mafii Tarchomińskiej

Post » Czw gru 20, 2007 9:01

Normalne jest, że kotka w rui nie chce jeść.

Ciche ruje też się zdarzają.

Ile Pesto ma miesięcy?
Permanentny brak czasu...

Atka

Avatar użytkownika
 
Posty: 11517
Od: Wto maja 20, 2003 11:31
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw gru 20, 2007 9:19

ma rok z hakiem, czyli pewnie tak ze 14 miesięcy.
Jest drugą po Nici naszą kotką, która nie miała w tym wieku rujki.
Myślę, że to wina Mruf, która jest samicą dominującą :evil:
Obrazek
Nie ma Sopelka :(

tanita

 
Posty: 2891
Od: Śro lip 27, 2005 22:17
Lokalizacja: Warszawa-Bródno, forpoczta Mafii Tarchomińskiej

Post » Czw gru 20, 2007 9:27

Ja bym cięła, nie czekając na nic...
Permanentny brak czasu...

Atka

Avatar użytkownika
 
Posty: 11517
Od: Wto maja 20, 2003 11:31
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw gru 20, 2007 9:34

D. nie kazała :twisted:
no ale pewnie trzeba będzie
edit: czeka nas niebawem kastracja Władzia, więc pewnie Pesto pójdzie w drugiej kolejności
edit2: Ula właśnie oglądając gębe Pesto od środka zauważyła, że ma bardzo zaczerwienione dziąsła. Może jakieś zapalenie się wdało w kota.
Trzeba będzie sprawdzić
Obrazek
Nie ma Sopelka :(

tanita

 
Posty: 2891
Od: Śro lip 27, 2005 22:17
Lokalizacja: Warszawa-Bródno, forpoczta Mafii Tarchomińskiej

Post » Czw gru 20, 2007 10:19

Wczoraj zawiozłam na sterylkę Liściastą i Foczkę.

Liściak przedwczoraj zaczęła drugą rujkę :roll: Byłam umówiona, że jeśli wetka uzna, że jednak nie ciachać, to zrobi tylko Fokę. Zrobiła obie, a to Foka miała macicę i krwawienie jak przy ruji :roll: Wygląda na to, że miała cichą...

BTW - dziewczynki w kilka godzin po operacji śmigały w zabawie po domu.

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Czw gru 20, 2007 10:34

wiem, że to nas czeka :twisted:
mój biedny mały rudy kotek i narkoza....
no ale w pierszej kolejności kolega Władek.
A w ogóle to robimy Władkowi badania krwi razem z kolagulanem czy jakoś tak, co ma pokazać czy z Władkiem wszystko ok - w sprawie martwic i innych rzeczy kota atakujących.
Władka chcemy robić w pierwszej kolejności ze względu na ataki Mruf, która i Sopla strasznie prała kiedy dorastał :evil:
Sprawa z Władkiem nie jest prosta.
Kiedy wczoraj wracałyśmy od D. Uschi wyznała mi, że Władek jako jedyny kot, (który kiedykolwiek był pod naszym dachem łącznie z rezydentami) - złamał jej serce
To ciężkie wyznanie, bo ja zakochiwałam sie właściwie w każdym a Uschi twarda była.
No ale Władzio szuka domku.
Obrazek
Nie ma Sopelka :(

tanita

 
Posty: 2891
Od: Śro lip 27, 2005 22:17
Lokalizacja: Warszawa-Bródno, forpoczta Mafii Tarchomińskiej

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 22 gości