Moje kociska.. Puchatek ['], pożegnanie.. s. 101..

blaski i cienie życia z kotem

Moderator: Estraven

Post » Pon gru 17, 2007 22:31

No i nie doczekałam się na wyniki..
Będą dopiero rano.. :?
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28913
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Pon gru 17, 2007 22:38

cokolwiek by teraz nie napisać, pewnie i tak będziesz się denerwować.
Trzymam kciuki i będę czekać jutro na wieści.
Ale coś mi mówi,że malutka da się wyleczyć. I tego spróbujmy się trzymać.
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90960
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Pon gru 17, 2007 22:41

Femka pisze:Ale coś mi mówi,że malutka da się wyleczyć. I tego spróbujmy się trzymać.

My też będziemy.
Obrazek

redaf

 
Posty: 15601
Od: Śro sty 25, 2006 21:32
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon gru 17, 2007 23:07

mocno trzymam...


wiem, ze to zadne pocieszenie, ale od chyba 6-tego roku zycia mozna sie spodziewac roznych zdrowotnych niespodzianek u kotow...
im my jestesmy starsi, tym one tym bardziej
ja osobiscie coraz bardziej martwie sie o moje koty, ktore przeciez starzeja sie szybciej niz ja :(

Beata

 
Posty: 31551
Od: Nie lis 03, 2002 18:58

Post » Pon gru 17, 2007 23:13

My też trzymamy. łąpki i ogonki.... :ok: :ok: :ok:
Jeszcze będzie dobrze z Puchatikiem...
Obrazek Bis, Ami i Księżniczka ['] Obrazek

Siean

 
Posty: 4867
Od: Pon paź 25, 2004 21:11
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon gru 17, 2007 23:26

aamms pisze:
Jana pisze:Pies moich rodziców stracił wzrok, bardzo szybko - na skutek skoków ciśnienia odkleiły mu się rogówki. Przez chore nerki :( Nerki udało się podleczyć, ale oczu nie... Emil dożył życia jako niewidomy...


Tu podejrzewają to samo.. :( stąd sprawdzenie mocznika i kreatyniny.. :?


Aniu, wiem, że to żadne pocieszenie, ale gdyby coś (tfu tfu tfu), to wiedz, że Emil wspaniale sobie radził i kiedy mama wychodziła z nim na dwór, nikt nie wierzył, że on nie widzi. Poza tym niestety, rodzice nie zwrócili odpowiednio szybko uwagi na zachowanie psa, a jak już poszli z nim do weta, to kiepskiego (osiedlowego), no i to było chyba 10 lat temu... Może gdyby to było dziś, a ich reakcja szybsza, dałoby się oczy wyleczyć.

Po wyjściu z pracy żałowałam, że napisałam o psie rodziców w Twoim wątku, przepraszam :oops:

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Wto gru 18, 2007 9:05

Mam wyniki badań Puchatka.. :?

Leukocyty - 12,00 G/l (w normie)
Erytrocyty - 10,90 T/l (podwyższone)
hemoglobina - 8,32 mmol/l (w normie)
Hematokryt - 0,40 l/i (w normie)
MCV - 36,7 nie mogę odczytać jednostek, ale poziom obniżony
MCHC - 20,8 mmol/l (w normie)
płytki krwi - 315 G/l (w normie)

obraz krwinek białych:
kwasochłonne - 6% (w normie)
Pałeczkowate - 4% (podwyższone)
segmentowane - 62% (w normie)
limfocyty 28% (w normie)
obraz krwinek czerwonych bez zmian

oznaczenia biochemiczne:
AAI 36,0 U/l (w normie)
ALP - 40,0 U/l (w normie)
kreatynina - 2,8 mg/dl (mocno podwyższona) :(
mocznik - 111,8 mg/dl (podwyższone) :(

białko całkowite - 82,6 g/l (podwyższone)
Albumina - 34,0 g/l (w normie)
fosfor - 6,7 mg/dl (w normie)
potas 4,3 mmol/l (w normie)
IT4 (?) - 0,90 mg/dl (obnizone)

Sama wiem, że nerki fatalnie.. :crying:
A reszta.. nie mam pojęcia..
może ktoś pomóc mi zinterpretować te wyniki.. :oops:
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28913
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Wto gru 18, 2007 9:18

Ania, nie histeryzuj.
Nie jest tak źle.
Podwyższone, ale nie są tragiczne.
Kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!
[...] jesteś tym, co jesz... kabanosem w majonezie"

ariel

 
Posty: 18779
Od: Wto mar 15, 2005 11:48
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Wto gru 18, 2007 9:28

ariel pisze:Ania, nie histeryzuj.
Nie jest tak źle.
Podwyższone, ale nie są tragiczne.


Mówisz? :)
To się uspokoiłam troszkę..
Może jeszcze z oczami będzie lepiej.. :oops:
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28913
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Wto gru 18, 2007 9:33

Nie wiem, jak będzie z oczami.
Ale mam koty, u których podobne wyniki nerkowe utrzymują się od 2-3 lat.
W każdym razie trzymam kciuki.

Czy znalazł się jakiś transport na dziś?
Kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!
[...] jesteś tym, co jesz... kabanosem w majonezie"

ariel

 
Posty: 18779
Od: Wto mar 15, 2005 11:48
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Wto gru 18, 2007 9:38

ariel pisze:Czy znalazł się jakiś transport na dziś?


Tak, mam transport.. :D
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28913
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Wto gru 18, 2007 9:45

Mocno kciuki trzymam.

Mam nadzieje, że uda się nerki wyprostować i że zmiany w oczkach nie są nieodwracalne.
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Wto gru 18, 2007 10:10

Nerki na pewno uda się doprowadzić do normalności - trochę płukania i Puchatek od razu poczuje sie lepiej :ok:
Obrazek

Avian

Avatar użytkownika
 
Posty: 27193
Od: Śro lip 05, 2006 13:15
Lokalizacja: Poznań / Luboń

Post » Wto gru 18, 2007 11:08

znam się tylko na wynikach nerkowych
wielokrotnie na forum czytałam, jak koty wyciągane były ze znacznie gorszych stanów.
poza tym przy podwyższonych kreatyninie i moczniku ważniejsze od zbijania za wszelką cenę jest utrzymanie stabilności a na to są sposoby.

dobry wet i Twoja konsekwencja zdziałają bardzo wiele, zobaczysz.
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90960
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Wto gru 18, 2007 11:34

Aniu, nerki wcale nie fatalne.

Kuba miał kreatynine 3,1 i mocznik chyba 106, jakoś tak. Po ponad pół roku tylko na karmie nerkowej ( poza początkowym okresem gdy dostawał kroplówki i trochę leków, ale to trwało krótko), ma kreatyninę 2,0, mocznik ok 70 i czuje się świetnie, i nie ma zamiaru umierać - a nieco bardziej wiekowy od Puchatka jest. Głowa do góry. .

Ais

Avatar użytkownika
 
Posty: 2775
Od: Nie sty 08, 2006 10:45
Lokalizacja: Warszawa-Tarchomin

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: MB&Ofelia, Paula05, Silverblue, Sylwia_mewka i 20 gości