MOCCA/BOMBAS najnowsze foty! s.30

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Sob gru 15, 2007 20:03

To teraz pora na część "oficjalną", rozliczenie finansów.
Rachunek z lecznicy: 292,00 zł + 66,00 zł utrzymanie w DT (karma Intestinal, puszki, kuweta, żwirek, aniprazol, atecortin, repelent) + 33,00 zł wizyta kontrolna z kroplówką z witaminami, inmodulen + 15,00 ostatnia wizyta kontrolna = 406,00 zł
WPŁYWY: aukcje :arrow: Theodora 130,00 zł + Elfrida 50,00 zł + 80,00 zł dostałam dzisiaj przez Amelkę od ludzi ze stajni = 270,00 zł
Jutro kończy się kolejna aukcja Zuzi96 gdzie dzielnie walczą Theodora i Amika6..... 8) (pixie widzi wszystko.... 8) )
Więc uważam, że pieniążki z aukcji kubka (Zuzia96 again... :1luvu: ) powinny trafić na pomoc dla Sheridana albo gdzie zwycięzca uzna za stosowne :D

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Sob gru 15, 2007 20:24

Pozwolę sobie zacytować smsa, którego dostałam od Nowej Dużej Mokki: "Mała trochę zjadła, zrobiła siku (mam nadzieję, że do kuwety...) i leży na kanapie pod kocem. Veron (Rezydentka) warczy i jest obrażona ale zeszła z półki śpi na krześle. Nie żałujemy"

A Nowa Duża chora.... :crying:

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Sob gru 15, 2007 21:50

Cieszymy się z dobrych wieści w nowym domku :roll:
A Nowej Dużej życzymy duuużo zdrowia :D
Obrazek Staram się pisać poprawnie po polsku

barba50

 
Posty: 5015
Od: Nie kwi 03, 2005 12:01
Lokalizacja: Czarnów k/Konstancina

Post » Sob gru 15, 2007 22:53

Cudna Mocca - cudne wieści Obrazek
...ale diabliczka wcale mnie nie powiadomiła, że wyjeżdża do siebie, chociaz wątek śledziłam !
Obrazek

graszka-gn

Avatar użytkownika
 
Posty: 3964
Od: Wto maja 29, 2007 19:04

Post » Nie gru 16, 2007 11:16

sanna-ho pisze:Obrazek
Z charakteru pewnie też podobne, bo Bestia, jak sama nazwa wskazuje, tez była od samego początku śmiała, nawet bezczelna trochę, i nic sobie nie robiła z fuczącej rezydentki... A teraz już się lubią, futra sobie wylizują nawzajem ;) Z Mokkunią też będzie wszystko dobrze :) :)


8O Faktycznie podobne są - te same cudne bursztynowe oczyska :D
Za to Bestia to chyba raczej taki Czarny Diabełek? Bo Mokka ma futerko jak Bardzo Gorzka Czekolada....Ale w zachowaniu - zero stresu. Jak Rezydentka nafuczała to Mokka tylko usiadła zdziwiona, ale ani się nie przestraszyła, ani humorek jej się nie zważył, za chwilę kontynuowała zwiedzanie "jakgdybynigdynic"....

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Nie gru 16, 2007 20:29

Właśnie dzwonił Domek :1luvu: z relacją: qupal wylądował w kuwecie :balony: :dance: :dance2: :dance: :balony:

Za to sioo...na łóżku... :(
Duża wielkodusznie usprawiedliwiła Mokkę, że to przez Rezydentkę, która nie chciała wpuścić Mokki do kuwety...Podobno Mokka dwukrotnie próbowała dostać się do kuwetki, ale Rezydentka zajęła to strategiczne miejsce, więc Mokka przyszła na łóżko do Dużej no i...
Rezydentce wcale się nie dziwię - z tego co Duża opowiadała mi przez telefon ta mała czekoladowa spryciara wkradła się w serducha Dużych... 8) No to jak Najpierwsza Kicia ma się nie obrażać?
Mokka przypomina mi w zachowaniach Jednooką Królewnę, która też mieszka w Warszawie, a była moim tymczasem przez cztery miesiące. Z kompletnie dzikiej kotki przemieniła się w kociego pieszczocha i o ile na początku moja rezydentka na nią burczała, syczała i potrafiła pacnąć a ja broniłam Biednego Kotecka, to pod koniec pobytu pacała...Królewna.. :? I udawała, że ona przecież jest "taka mala...."

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Nie gru 16, 2007 20:49

To teraz trzymamy :ok: za sioo ...

Czy Rezydentka jest po sterylce ?
Jeżeli tak to może być jeszcze jedno wytłumaczenie incydentu z łóżkiem - szykujemy się do rujki :roll: i przy okazji ustalamy hierarchię w stadzie :twisted:

A tak przy okazji to czy ja już dzisiaj mówiłam jak się cieszę :D :lol: :D


Mokka zachowuj się ładnie , Słoneczko :)

myshka

 
Posty: 2706
Od: Wto wrz 11, 2007 21:24
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie gru 16, 2007 20:59

myshka pisze:Czy Rezydentka jest po sterylce ?
Jeżeli tak to może być jeszcze jedno wytłumaczenie incydentu z łóżkiem - szykujemy się do rujki :roll: i przy okazji ustalamy hierarchię w stadzie :twisted:

Rezydentka po sterylce, a Mokka chyba raczej przyszła się poskarżyć Dużej, że kuweta była okupowana...Ja to odebrałam jak powiedzenie: "Widzisz - nie pozwoliła mi wejść do kuwetki...a ja taka mala jestem....Zrób coś:!: "
myshka pisze:A tak przy okazji to czy ja już dzisiaj mówiłam jak się cieszę :D :lol: :D

A jak ja się cieszę...... :D
A cieszyłabym się jeszcze bardziej, gdyby nie fakt, że w znajomym gabinecie siedzi takie "COŚ" co ma zdecydowanie mniejsze szanse na adopcje niż Mokka...
Ma na imię Zosia i jest kolejną ...Jednooką Królewną :(
Być może jutro założę nowy wątek....

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Nie gru 16, 2007 22:52

pixie65 pisze:
myshka pisze:A tak przy okazji to czy ja już dzisiaj mówiłam jak się cieszę :D :lol: :D

A jak ja się cieszę...... :D
A cieszyłabym się jeszcze bardziej, gdyby nie fakt, że w znajomym gabinecie siedzi takie "COŚ" co ma zdecydowanie mniejsze szanse na adopcje niż Mokka...
Ma na imię Zosia i jest kolejną ...Jednooką Królewną :(
Być może jutro założę nowy wątek....



:(

Czekamy :roll:

myshka

 
Posty: 2706
Od: Wto wrz 11, 2007 21:24
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie gru 16, 2007 23:35

Cieszymy się wspaniałymi wiadomościami od Mokki /oj tam jedno sioo w łóżku się nie liczy :wink: / i trzymamy kciuki, czekamy na wątek jednookiej Królewny :roll:
Obrazek Staram się pisać poprawnie po polsku

barba50

 
Posty: 5015
Od: Nie kwi 03, 2005 12:01
Lokalizacja: Czarnów k/Konstancina

Post » Pon gru 17, 2007 2:35

[...]
Ostatnio edytowano Śro gru 07, 2011 16:26 przez sanna-ho, łącznie edytowano 1 raz

sanna-ho

 
Posty: 7530
Od: Wto sie 28, 2007 13:41

Post » Pon gru 17, 2007 22:09

sanna-ho pisze:No i czekamy na obiecany nowy wątek futrzastej biedy, która miała szczęście spotkać Pixie ;)

Na razie oddzielnego wątku nie będzie.
Zosia miała szczęście bo spotkała xmadzięx, która bardzo rzadko pojawia się na forum, od której wzięłam na tymczas Amelkę, która próbowała ratować otrutą Maję.... :( która robi co może, żeby pomagać Kociastym, ale ma tylko -naście lat.
Madzia wcześniej już przynosiła chorą Zosię do wetki i próbowała szukać jej domu. Na razie bez efektu... :( Bo Zosia ma tylko jedno oczko, jest bardzo nieśmiałym kotkiem i w dodatku ma około 8-10 miesięcy. Nie jest słodkim kocim pieszczochem, jest Kotusią "po przejściach". Całe swoje dotychczasowe życie spędziła pod osiedlową budką dla kotów. Nie wyszło jej to na zdrowie. Od trzech tygodni mieszka w gabinecie u wetki. W tej chwili jest w dobrej formie, ale...jeśli wróci do budki....

Fotki nie wyszły mi (jak zwykle :evil: ) zbyt dobre, bo Zosia nie chciała opuścić swojego legowiska. Każda próba wydostania Zosi z pudełka kojarzy jej się chyba z koniecznością powrotu na osiedle i Zosia się boi... :(
Chociaż tak "w ogóle" to jest bardzo Koffanym Koteckiem :)

Obrazek

Obrazek

Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Pon gru 17, 2007 23:10

Dlaczego ja nie mam domu z gumy ???

Domku może szukasz właśnie Jej - Zosi czyli nieśmiałej Czarnej Pantery , Pirackiej Księżniczki :?:

myshka

 
Posty: 2706
Od: Wto wrz 11, 2007 21:24
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto gru 18, 2007 0:25

Super, że Kicia tak dobrze trafiła. No, ale to przecież superaśna kicia, więc nie mogło być inaczej :lol:

Cioteczko Danusiu :D Zuzia napisała, że latarenka w drodze, a ja nie znam numerów. Mam szukać u znajomych :wink:
Obrazek

Każda przykrość nas dotyka, tylko niektóre szczególnie.

Amika6

Avatar użytkownika
 
Posty: 10614
Od: Śro sty 24, 2007 18:48
Lokalizacja: Chełm (Lubelskie)

Post » Pt gru 21, 2007 19:06

Przed chwilą dzwonił Domek Mokki :1luvu: :dance2: :dance: :1luvu:
Z cudnymi wieściami: Domek zachwycony (zwłaszcza Duży... 8) ), Kocia bezproblemowa, Rezydentka prawie przestała fuczeć i straszyć a nawet wykazuje pewne zainteresowanie Intruzem :D
Domek obiecał, że jak już dojdzie do siebie po chorobie to się zrealizuje z sesją zdjęciową. Tymczasem przekazał relację opisową: Dziewczynki sypiają na kanapie (razem z Dużą), w pewnej (niewielkiej) odległości, korzystają ze WSPÓLNEJ kuwety (incydentów z qupalem brak).
No i w ogoole.....Duży wstaje w nocy wycierać nosek (jeszcze katarek się odzywa) i sprzątnąć kuwetkę. Mimo pewnych moich obaw Domek rewelacyjnie przechodzi dokocenie i bez wątpienia jest to zasługa OBU stron. Domek się nie wystraszył, a Mokka stara się jak może być kotkiem bezproblemowym. I w dodatku strrrrrrrasznie przylepna jest, ale to akurat było wiadomo....
Jak tylko dostanę fotki - pokażę Wam Cioteczki jak wygląda Szczęśliwy Kot...

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot], kasiek1510, MaartaQ, Silverblue, Tundra i 393 gości