Koty p.Ali II - smutno...

» Śro gru 12, 2007 19:15

Brykaj Sóweńko za TM Obrazek

CoToMa serdecznie Ci współczuję Obrazek

» Śro gru 12, 2007 19:45

bardzo mi przykro, bądź szczęśliwa Sówko za TM

» Śro gru 12, 2007 20:04

Sóweńka była jedną z niewielu kotków, z którymi oddawna czułam się bardzo związana wirtualnie. Może to jej fotki,może zawsze takie ciepłe relacje CoToMa o Sóweńce... nie wiem
ale zapadła mi ta koteczka głęboko w serce
wiedziałam, że jest starowinką... że przyjdzie ten dzień, kiedy zechce od nas odejść do lepszego ze światów...
bo wierzę głęboko, że Sóweńka już chciała... że chciała znów być młoda,zdrowa i radosna... może tak miało być, że po swoim trudnym życiu musiała zaznać chociaż przez kilka ostatnich miesięcy dobra,miłości i ciepła... żeby życie się dopełniło... żeby miała komu pomachać łapką, gdy wchodziła na Tęczowy Most.
Mam nadzieję, że Sówka jakimś cudem wiedziała, że jest gdzieś w świecie jedna ciotka, która machała jej z całej siły...
do widzienia Sóweńko
mam nadzieję spotkać Cię kiedyś
gdy sama znajdę się podrugiej stronie światła...
[']

» Śro gru 12, 2007 20:14

Sóweńko

CoToMa, powiedz, jeśli masz siłę, czy Maszka z pierwszej strony jest do adopcji? W jakim jest wieku?

» Śro gru 12, 2007 20:38

Smutek i żal.
Dobrze, ze chociaż swoje ostatnie dni przeżyła w otoczeniu ludzi o wielkich sercach.

» Śro gru 12, 2007 20:56

Monisek pisze:Sóweńko

CoToMa, powiedz, jeśli masz siłę, czy Maszka z pierwszej strony jest do adopcji? W jakim jest wieku?

Maszka raczej nie jest do adopcji, przynajmniej na razie nie.
Ona nie rośnie, jest malutka. Podejrzewamy, że może mieć jakąś wadę, ma pękaty tułów na chudziutkich łapkach.
Kiedyś pani Ala miał podobną koteczkę, która też nie rosła. Kotka wydawała się zdrowa, została oddana do adopcji i na drugi dzień już nie żyła. Okazało sie, że stres ją zabił, miała najprawdopodobniej wadę serca...

A czy jest ktoś Maszką zainteresowany?

» Śro gru 12, 2007 21:22

Mam domek sprawdzony i dobry - wyadoptowałam im kocurka w zeszłym roku, jest rozpieszczany do granic możliwości. Chcą drugiego kotka - najlepiej kociczkę w wieku 2-4 miesiące, właściwie, to jak najmłodszą. Macie jakieś maleństwo? Domek jest w Brzegu, mogliby podjechać do Pani Ali, nie ma problemu, tylko chciałam im wysłać najpierw jakieś zdjęcia.

» Śro gru 12, 2007 21:31

Monisek pisze:Mam domek sprawdzony i dobry - wyadoptowałam im kocurka w zeszłym roku, jest rozpieszczany do granic możliwości. Chcą drugiego kotka - najlepiej kociczkę w wieku 2-4 miesiące, właściwie, to jak najmłodszą. Macie jakieś maleństwo? Domek jest w Brzegu, mogliby podjechać do Pani Ali, nie ma problemu, tylko chciałam im wysłać najpierw jakieś zdjęcia.

Na dniach mają przyjechać do nas młode kotki. Możliwe, że będą też cudne burasiątka. Jak tylko będą, to wyślę Ci fotki.
P.S. Do nas czasem trafiają kotki z okolic Brzegu...

» Śro gru 12, 2007 21:44

No to będę czekać na zdjęcia. Może któregoś sobie wybiorą. Trzymaj się.

» Śro gru 12, 2007 22:00

Monisek pisze:No to będę czekać na zdjęcia. Może któregoś sobie wybiorą. Trzymaj się.

Dzięki

» Śro gru 12, 2007 22:23

O matko, takie złe wiadomości. Jak zobaczyłam tytuł wątku to aż mnie zmroziło. Niech ten rok się już kończy i oby następny był lepszy. Przykro mi bardzo z powodu Sówki :cry: