Też tak macie?

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt sie 08, 2003 0:37

Barbara Hyży pisze:
Oberhexe pisze: Jeszcze tylko jedna część garderoby cieszy sie tak wielkim powodzeniem, a nawet większym, bo jest regularnie dziurkowana :oops:


Hehe, czyli :?: :wink:
Ale ciekawy temat sie zrobil...


majteczki :oops:

Oberhexe

 
Posty: 23476
Od: Nie sie 18, 2002 21:34
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt sie 08, 2003 0:54

Szczęściarz uwielbia tulić się do moich wszelakich białych koszulek.
Wymyśliłam sobie, ze pewnie jego mama była bielutka i mu się kojarzy.
Tuli się, mruży oczęta i widać, ze czuje się wtedy taki bezpieczny :)
Obrazek
__________
One czekają ...

Janka

 
Posty: 2750
Od: Nie gru 01, 2002 1:49
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt sie 08, 2003 7:19

O własnie, przypomniało mi sie . Moja babcia ma dwie kotki: czarną-dymną(córka) i srebrną-whiskasową(matka). Czarna uwielbia kłaść się na białych podłożach. Pewnie dlatego, żeby ją było dobrze widac i nie przeoczyć jej przy karmieniu :wink:
Olbrzymie powodzenie mają świeżo przyniesione z magla obrusy i firanki, czyściutkie ( koniecznie) ściereczki kuchenne i jasne ręczniki.
Kiedyś , sama widziałam, kotka walneła sie była na ciepłej jeszcze szarlotce przykrytej bialą ściereczką :evil:
A przebojem wszechczasów było usadzenie sie kotki na stolnicy posypanej obficie mąką ( babcia rozmawiala przez telefon)... :roll:
www.fundacjafelis.org
na FB: Foondacja Felis
KRS 0000228933 - podaruj nam 1%

Kasia D.

 
Posty: 20244
Od: Sob maja 18, 2002 13:40
Lokalizacja: Lublin i okolice

Post » Pt sie 08, 2003 7:24

No tak , a moja Luna to uwielbia spać na moich rajstopach ( czystych !).Otwiera sobie szufladę komody i wciska się do środka. Jak przychodzę do domu i kot mnie nie wita to na 99,99 % jest w szufladzie.
Co ciekawsze , zamontowałam w szufladach komody magnesy ,żeby nie mogla ich otwierać , ale to nie zdało egzaminu, nadal je otwiera.Zauważyłam ,ze robi to od dołu i od tyłu ( komoda jest na nóżkach), spryciara.
Ewa G.

Ewa G.

 
Posty: 104
Od: Czw mar 27, 2003 15:33
Lokalizacja: Pruszków

Post » Pt sie 08, 2003 8:11

Telma UWIELBIA skarpetki, a najchetniej cienkie podkolanowki najlepiej brudne 8O Z wielka satysfakcja z nimi walczy i je zagryza :lol: .

Obydwie krowki kochaja majteczki :oops:

Beata

 
Posty: 31551
Od: Nie lis 03, 2002 18:58

Post » Pt sie 08, 2003 11:13

A moja Lolka (Mania) to co noc , z szuflady z bieliznš, wyrzuca wszystkie staniki i prawie wszystkie majtki. Rano , gdy wstaję przed komodš leży cały stos gaci i biustonoszy. Tak jest codziennie. Juz mi się nie chce układać w szufladzie, wieć biorę cały stos i byle jak wrzucam do szuflady.Przecież w nocy znowu wszystko powywala.
Lucyna i moje kotki
Obrazek

lulek

 
Posty: 291
Od: Pt sie 30, 2002 10:07
Lokalizacja: Elbląg

Post » Pt sie 08, 2003 12:13

My bieliznę do prania przechowujemy w drewnianej skrzyni z ciężką pokrywą, więc Szarka wyczekuje na moment, kiedy ją otworzę i natychmiast pakuje się do środka. Kiedy była młodsza, uniemożliwiała mi składanie upranych rzeczy, ale teraz jej przeszło.
A co do snu, parę dni temu mąż mówi mi rano "Kotka w nocy znalazła myszkę i się nią bawiła", a ja na to "Serio? Nic nie słyszałam." Chyba się przyzwyczajam.
Deli

Deli

 
Posty: 14569
Od: Nie cze 29, 2003 11:14

Post » Pt sie 08, 2003 15:27

Noc bez kota to noc stracona, a z kotem nieprzespana :wink: Doszedł mi od trzech nocy narzeczony dla Nevady, którego Niebieska Sycząca Z Zazdrości najchętniej by pogoniła... a on mały jest... a ja mam lekki sen, i przedtem nienajlepiej sypiałem....
Vivaldi mówi dobranoc

vivaldi

 
Posty: 1194
Od: Czw cze 06, 2002 17:50
Lokalizacja: Buk k. Poznania

Post » Pt sie 08, 2003 20:28

hm nasze kocie królowe(okreslenie naszych dzieci)-idą spać razem z dziećmi ok.21 i wstają również z nimi ponieważ dostają rano od nich jeść,jedyny wyjątek kiedy wstaję ok 6 od czasu do czasu,koty siedzą przed moją komórką i gdy ta zacznie mnie budzić muszę szybciutko na wyscigi biec do ich miseczki nasypac jedzonka bo inaczej tak sie drą,że wszystkich budzą.A wytresowały mnie tak ,że na wszelki wypadek przetrząsam mieszkanie wieczorem i zbieram kocie zabawki ,żeby nie kusiły :)
Mysia i BazyliaObrazek Obrazek

ewas

 
Posty: 651
Od: Śro lis 13, 2002 10:09
Lokalizacja: Gdansk

Post » Pt sie 08, 2003 21:09

Hm, a czy u Was tez, gdy zasiadacie przy komputerze, kot wychodzi spod ziemi i zaczyna spacerowac po klawiaturze? I gryzc kabel od myszki of kors...

Pliszkowa

 
Posty: 386
Od: Pon sty 20, 2003 17:43
Lokalizacja: Kraków - Zwierzyniec :-))

Post » Pt sie 08, 2003 21:24

Moje kotki są bardzo grzeczne i mnie nie budzą wcale. Sama się budzę ( i prawie zawału dostaję), kiedy przewracając się w nocy z boku na bok kładę policzek na czymś futrzanym i mokrym. A to przecież tylko myszka-zabawka, którą kotki przyniosły. Kładę ją na półkę i przewracam się na drugi bok i znów prawie zawał, bo coś jękliwie piszczy mi pod nogą
A to przecież tylko piłeczka piszcząca, Wstaję wściekła i idę do kuchni napić się wody. Wtedy już dzwonią piłeczki, brzęczą dzwoneczki w mysich ogonach, zdarza mi się nadepnąć na bardzo głośno i wręcz rozpaczliwie miauczącego kotka maskotkę, nad którym uwielbia pastwić się Szogun i nosi go przez pół nocy w zębach (a kotek miauczy...)
Klnąc jak szewc zbieram wszystkie zabawki z podłogi i chowam do pudełka. Kładę się na boku (zbadawszy wcześniej czy teren jest "czysty" i próbuję zasnąć. Natychmiast Miłki głośno mrucząc uwala się na mnie , "ugniata ciasto" i zapluwa mi całą piżamę. Kiedy próbuję po jakimś czasie wstać, żeby się przebrać w suche cichy, Szogun gryzie mnie w palec od nogi.
Po godzinie niespokojnego snu, dzwoni budzik i trzeba wstać.
Budzę się niewyspana i zła i co widzę. Oba kotki bardzo grzecznie leżą na dywaniku przy łóżku i patrzą na mnie jak dwa wąsate aniołki.
Międląc najgorsze przekleństwa pod nosem, szybko wstaję. Bo przecież trzeba aniołkom przygotować śniadanko. :twisted: :wink:
Proszę nie cytować moich postów.
Dziękuję.

Agni

 
Posty: 22294
Od: Wto mar 19, 2002 15:13
Lokalizacja: Kraków-Krowodrza

Post » Pt sie 08, 2003 21:42

Agni, wybacz, ale nie mogę się powstrzymać :ryk:

Oberhexe

 
Posty: 23476
Od: Nie sie 18, 2002 21:34
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt sie 08, 2003 22:02

Agni pisze:kotki bardzo grzecznie leżą na dywaniku przy łóżku i patrzą na mnie jak dwa wąsate aniołki.

Ja wtedy mówię: "zaraz wam futrzane skrzydełka wyrosną..." :D

Gata

 
Posty: 3441
Od: Wto lut 05, 2002 9:14

Post » Pt sie 08, 2003 22:03

Śmiej się śmiej! :twisted:
Kiedyś nie zdzierżyłam i wyrzuciałm przez okno w nocy gumową maskotkę, przedstawiającą klęczącą gołą babę. Jak się ścisnęło babę, to tępym głosem mówiła "ooooh baby! oooooh baby!"
Koty ją uwielbiały. Pacały łapkami, a ona zawsze chętna, głośno reagowała na każdą pieszczotę. :lol: Do 2 w nocy wytrzymałam . Potem ciepnęłam babę za okno. Niestety. To był błąd.
Osiedle jest wybitnie akustyczne.
Na ławeczce po blokiem odbywała się "imprezka" miejscowych pijaczków. Któryś z nich podniósł babę.
I ścisnął.
"OOOOOOOOOOHHHHHHH BABYYYYYY" zawyła . Panowie śmiali się głośno i lubieżnie. Każdy chciał se ścisnąć. Baba jęczała niestrudzenie prawie do rana. Ja prawie waliłam łbem o ścianę. Kotki siedząc na oknie tęsknie patrzyły na ulubioną zabawkę. :twisted:
Szogun (sądząc po jego wzroku), żałowal, że jest kastratem...
Ostatnio edytowano Pt sie 08, 2003 22:54 przez Agni, łącznie edytowano 2 razy
Proszę nie cytować moich postów.
Dziękuję.

Agni

 
Posty: 22294
Od: Wto mar 19, 2002 15:13
Lokalizacja: Kraków-Krowodrza

Post » Pt sie 08, 2003 22:16

Nie mogę ........ :ryk: :ryk: :ryk: :ok: :spin2: KAPITALNE :!:
Pozdrawiam, Krzysio

Krzysio

 
Posty: 2622
Od: Pt lut 21, 2003 0:59
Lokalizacja: Poznań-Piątkowo

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Beanie, Blue, CatnipAnia, kasiek1510, Szymkowa i 54 gości

cron