Gdańsk-szukamyDSdlaSZOPENKA,fotkaSTR.7!!!!

[acid_harmony]

i moze... uda sie ja zlapaccc

[acid_harmony]

Złapane są dwa kociaki po jeszcze jak sie okazalo 3, a nie dwa, jade o 18:)




tu mieszkały...

[acid_harmony]

[acid_harmony]

Są już trzy bąbelki u mnie w domku. Jutro zlapie kolejne dwa. Mam nadzieje ze mi się uda. Domek tymczasowy zalatwiony.


Ale kto przygarnie bąble na stale?!

[kotika]

Piąteczka
Dobrze,że pogoda dopisywała.
Wyglądają na zdrowe.
Trzymam kciuki za złapanie reszty "paluszków".

[acid_harmony]

na pewno zapchlone i zarobaczone, jeden tez kicha. ten co kicha daje sie lapac, nosic i ciaagle sie tuli. jeden braciszek - jest wrogo bardzo nastawiony, nie wychodzi z kartonu jak wchodze do lazienki, i syyyyczy na mnie. trzeci - taki taki neutralny...troche niby chce byc poglaskanym, ale boi sie. Wszystkie maja zaropiale oczka... Ale dostaja jedzonko, maja cieplo, gdyby mi jeszcze troche kasy zostalo przed swietami to bym je zabrala do weta....echhh....zobaczymy czy mi sie uda zlapac pozostale dwa. potem zajmiemy sie matka... czy ona da się złapac?! zobaczymy.


Do góry!!!!!!

[eve69]

acid, co one maja w miseczkach? chyba nie mleko?

[biamila]

słuchajcie jak tę kaskę podrzucić ??? może ktoś jest z Gdyni ? co mógłby odebrać?

[acid_harmony]

juz wylewam to mleko. nie wiedzialam ze nie mozna:( wode glownie pija, maja karme kocia taka mokrą suchej im nie daje. co im kupic? za godzine ide lapac kotki...

[Karotka]

Ale się ciesze, zę maluszki juz bezpieczne
Ja moje maluchy karmilam kocim mleczkiem i juniorkami Animondy. jeden miał koci katar i przez to nie dopisywał mu apetyt, długo nie chiał zacząc jesc...podziałał kurczak z rosołku wcinał az mu się uszy trzesły!
Trzymam kciuki za puchatki!

[kotika]

I jakie wieści?co z pozostałymi?

[kotika]

Acid_harmony napisz co słychać.

[biamila]

co tam? co tam?

[acid_harmony]

sprawa nr 1: eve pusc mi sygnal na nr 605 926 739, bo ja dzisiaj zgubilam telefon i nie mam twojego nr, chcialabym sie z tobą skontaktowac, by ci podwiezc jutro na pewno w ciagu dnia kociaki.

sprawa nr 2: sa na razie tylko 3 kocięta i te trzy kocieta chcialabym zawiezc eve. 2 kocięta z matka się gdzies wyniosly i na razie po nim sluch zaginął. mam nadzieje ze do czwartku uda mi sie zlapac jeszcze chociaz jednego, bo pani która się tymi kotami zajmuje nie wierzy ze znajdziemy im dom i niechetnie juz wspolpracuje...zostałam na polu bitwy sama, a szkoda bo nie znam tamtego terenu.

sprawa nr 3: co z samymi kociakami? robią prawie w kuwetę:P chociaz udaje im sie i w wannie narobic i na dywan, ale co tam, troche mam sprzatania:P Najedzone, ale nadal dwojka boi sie ludzi...Jeden nadal na mnie syczy, ale powinno byc coraz lepiej.

[eve69]

dobrze ze sie odezwalas, dzwonilam dzis do Ciebie.
zadzwonie jutro
poszukasz jeszcze kociat?