Łódź-Rex z samochodu-KOCHA LUDZI- MA DOM :) :) :)

O wszystkich stworzeniach poza kotami

Moderator: Moderatorzy

Post » Pon gru 10, 2007 21:12 Łódź-Rex z samochodu-KOCHA LUDZI- MA DOM :) :) :)

aktualizacja:

Rex od 27 grudnia przebywa w hoteliku. To przemiły kochany psiak.
Bardzo kocha ludzi. Prosimy o dom dla niego.
Rex jest już po kastracji.Dostał od wolontariuszek nowe imię - Diego.

a to jego najnowsze zdjęcia z hoteliku:
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek


****************************************************
rozpoczynamy zbiórkę pieniędzy na hotelik dla psiaka
miesięczny pobyt w hoteliku to 300 zł

podaję nr konta fundacji:
FUNDACJA NIECHCIANE I ZAPOMNIANE - SOS DLA ZWIERZĄT
BANK PKO BP
22 1020 3408 0000 4902 0174 2246
z dopiskiem na hotel dla Rexa/Diego

będziemy bardzo wdzięczni nawet za najmniejsze wpłaty[/color]

a od tego się zaczęło:
netti napisała na wątku z forum łódzkiej fundacji Niechciane i Zapomniane:

Rex kiedyś pracował jako stróż,pilnował skupu butelek.
Skup został zlikwidowany,właściciele sprzedali budynek,a psa porzucili.

Psiak koczuje we wraku samochodu.Okoliczni mieszkańcy dokarmiają go,
w samochodzie są koce,jakaś stara kołdra,resztki jedzenia,którym dokarmiają bezdomnego psa.Dokąd będzie tam mieszkał???

Do pierwszych mrozów,aż zamarznie?
Czy do czasu,aż komuś przyjdzie do głowy zrobic mu krzywdę?
A może do czasu ,aż wrak zostanie sprzątnięty??
Czy pomoże ktoś Rexowi?
Chyba tylko od nas to zależy.POMÓŻMY!

oto dom Rexa:
Obrazek
Obrazek

karmiciele mówią,że on chodzi za zbieraczami butelek i złomu.
moze pamięta,że z takimi ludzmi miał do czynienia,kiedy pilnował skupu,
a moze po prostu tęskni za człowiekiem?Jest nieduży ,taki do kolana,zwykły kundelek....

Aha-koczuje w tym wraku już od czerwca

Zdjecia psiaka z auta
Obrazek

Obrazek

kto może dać mu chociaż dom tymczasowy ? prosimy...
Ostatnio edytowano Pon mar 03, 2008 19:51 przez wibryska, łącznie edytowano 16 razy
Obrazek Obrazek Obrazek

wibryska

Avatar użytkownika
 
Posty: 12336
Od: Nie gru 17, 2006 18:41
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon gru 10, 2007 21:16

graszka_gn podarowała Rexowi bannerek - bardzo dziękuję

Obrazek
aby pobrać kod bannerka - wystarczy skopiowac zawartość ramki:
Kod: Zaznacz cały
[url=http://tiny.pl/jbs6][img]http://i4.tinypic.com/8ggzns6.gif[/img][/url]


wątek na Niechciane i Zapomniane:
http://www.niechcianeizapomniane.org/fo ... t1149.html
Obrazek Obrazek Obrazek

wibryska

Avatar użytkownika
 
Posty: 12336
Od: Nie gru 17, 2006 18:41
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon gru 10, 2007 22:36

prosimy chociaż o dom tymczasowy dla Rexa
Obrazek Obrazek Obrazek

wibryska

Avatar użytkownika
 
Posty: 12336
Od: Nie gru 17, 2006 18:41
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto gru 11, 2007 2:07

podrzucę chociaż psiaka... :cry: taką ma miłą mordusię..

Patr77

 
Posty: 2341
Od: Wto wrz 12, 2006 0:05
Lokalizacja: Ottawa/Poznań

Post » Wto gru 11, 2007 10:43

dziękuję :)

trzeba zdążyć z pomocą Rexowi
nie wiemy co się może stać :roll:
Obrazek Obrazek Obrazek

wibryska

Avatar użytkownika
 
Posty: 12336
Od: Nie gru 17, 2006 18:41
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto gru 11, 2007 15:04

podrzucam i trzymam kciuki
Bea i Futrzaki - Czaruś i Perełka

MOŻE GDZIEŚ ISTNIEJE LEPSZY ŚWIAT.... DLA TYCH KTÓRYCH KOCHAMY

Obrazek

beatka

 
Posty: 1244
Od: Wto sie 17, 2004 12:45
Lokalizacja: Warszawa-Wola dawniej Ochota :)

Post » Wto gru 11, 2007 19:00

rany, jaki biedaczek, taki słodki...
Obrazek Obrazek

anita5

 
Posty: 22470
Od: Sob cze 18, 2005 16:48
Lokalizacja: Śląsk

Post » Wto gru 11, 2007 21:40

Jezu jaki biedak....

M.

m_orsetti

 
Posty: 720
Od: Czw cze 01, 2006 12:51

Post » Wto gru 11, 2007 21:46

Czy ktoś coś wie o tym piesku? Wiek, stan zdrowia, nawyki?

Gdzie konkretnie piesek przebywa?

Monika

m_orsetti

 
Posty: 720
Od: Czw cze 01, 2006 12:51

Post » Śro gru 12, 2007 0:23

Moniczko, zapytałam już netti na wątku Rexa z forum Niechciane i Zapomniane

netti napisała dzisiaj:
jest łagodny, smutny, tęskni
Obrazek Obrazek Obrazek

wibryska

Avatar użytkownika
 
Posty: 12336
Od: Nie gru 17, 2006 18:41
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro gru 12, 2007 0:57

Obrazek Obrazek Obrazek

wibryska

Avatar użytkownika
 
Posty: 12336
Od: Nie gru 17, 2006 18:41
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro gru 12, 2007 9:46

netti napisała:

Piesek wydaje się byc zdrowy,o ile życie w takich warunkach może komukolwiek wyjśc na zdrowie.
Trzeba go zabrać do lekarza,a najlepiej do domu tymczasowego
i zobaczyć, jakie są jego nawyki,bo teraz trudno to powiedziec.
Jest łagodny,lubi ludzi,regularnie dokarmiany w tym samochodzie,
ale czy to jest miejsce do życia?

Wrak samochodu stoi na ul Kusocińskiego,na wprost wejścia do Ogrodu Botanicznego (Retkinia).
Dokładnie przy małej uliczce,na której jest zakład wulkanizacji opon ,
parking a za parkingiem dziki sad.
Obrazek Obrazek Obrazek

wibryska

Avatar użytkownika
 
Posty: 12336
Od: Nie gru 17, 2006 18:41
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro gru 12, 2007 13:36

Obrazek Obrazek Obrazek

wibryska

Avatar użytkownika
 
Posty: 12336
Od: Nie gru 17, 2006 18:41
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro gru 12, 2007 16:33

wibryska pisze:netti napisała:
Trzeba go zabrać do lekarza,a najlepiej do domu tymczasowego
i zobaczyć, jakie są jego nawyki,bo teraz trudno to powiedziec.


To jak to- ktoś ogłasza psa i niczego o nim nie wie i niczego dla niego nie robi? Przecież przebywanie pieska we wraku od czerwca nie wyklucza zaprzyjaźnienia się z tym pieskiem i zabrania go na przegląd do weta?

Wibrysko- czy ogłoszeniodawca nie zajmuje się tym psem? Bo zrozumiałam, że go dokarmia- więc jeśli to robi- i piesek mu ufa- czemu nie zabierze go na przegląd do weta? Czemu nie ma o nim żadnej wiedzy? Czy z tego mam rozumieć, że ktoś ogłasza psa, którego zupełnie nie zna?

Nikt nie zaryzykuje kontaktu z psem- a zwłaszcza domu tymczasowego- jeśli nie będzie miał podstawowych informacji o tym psiaczku- trzeba zachęcić osobę, która karmi psa, żeby postarała się ułatwić adopcję wykonując samodzielnie jakieś kroki (samo powieszenie ogłoszenia w sieci chyba nie rozwiązuje tu problemu...)- czyli oswojenie pieska, wet i podstawowe zabiegi (które są konieczne- jak najszybciej- bo nikt nie przygarnie nawet na tymczas psa zarobaczonego i zapchlonego- zwłaszcza, jeśli ma w domu inne zwierzęta). Czy ogłoszeniodawca zdaje sobie z tego sprawę?

Po prostu- bez podstawowej wiedzy o tym piesku jego szanse są niewielkie. A jeśli ktoś, kto się nim zajął rzeczywiście zechce zrobić coś istotnego- niech go trochę pozna i zabierze do weta na podstawowe przeglądy i odrobaczenie. Wtedy można mieć nadzieję, że znajdzie się dom tymczasowy. To są podstawowe warunki. Niestety- znalezienie domu dla psa, którym sam ogłoszeniodawca nie jest zainteresowany na tyle, żeby powiedzieć o nim cokolwiek- jest niebotycznie trudne.

Sama chętnie pomogę w czym tylko będę mogła- ale wyłącznie pod warunkiem posiadania KONKRETNYCH informacji o piesku. Inaczej nie dam rady. Samo dobre serce tu nie wystarczy. Nie mam możliwości podjęcia wycieczki na Retkinię w celu zabrania nieznajomego pieska (który nie ufa mnie- tylko osobie, która go dokarmia) do weta- wydaje mi się, że taki obowiązek spoczywa na tej osobie, która psa ogłasza i promuje.

Może uda Ci się napisać o tym do tej Osoby- nie cytując dosłownie mojego posta. Ja wolę pisać sama w swoim imieniu- na tamtych forach nie mam konta- dlatego jeśli Ty pośredniczysz w sprawie psiaczka tutaj- wytłumacz osobie promującej pieska własnymi słowami, że jej obserwacja problemu z daleka nie wystarczy- że powinna zabrać psa do weta i trochę go poznać.

Niepokoi mnie lakoniczny komunikat jak to "chyba" pies jest zdrowy i "chyba" łagodny- bo wynika z niego, że ktoś tylko udaje, że zna tego psa.

Trudno proponować komuś pieska o którym tak naprawdę niczego nie wiadomo. Może uda Ci się to komuś uświadomić?

Powtarzam- pomogę- ale nie mogę wziąć na siebie całego ciężaru takiej sprawy. Jeśli ktoś rzeczywiście chce psu pomóc- niech sam zrobi choćby podstawowy wysiłek. Oswojenie i wet. I konkretny komunikat. A jeśli nie ma takiej ochoty- konkret w postaci "nie wiem nic o tym psie, nie zabiorę go do weta bo....- jeśli chcesz psu pomóc- sam bierzesz całe ryzyko i sprawę na siebie".

Tak jest uczciwie.

Monika

m_orsetti

 
Posty: 720
Od: Czw cze 01, 2006 12:51

Post » Śro gru 12, 2007 17:56

Moniczko, dziękuję za zainteresowanie Rexem

już napisałam tak:

m_orsetti proponuje pomoc w znalezieniu domu tymczasowego dla Rexa
ale prosi o zabranie go do weterynarza, odpchlenie, odrobaczenie i informacje na temat jego wieku, stanu zdrowia

to bardzo pomoże w szukaniu domu
Obrazek Obrazek Obrazek

wibryska

Avatar użytkownika
 
Posty: 12336
Od: Nie gru 17, 2006 18:41
Lokalizacja: Łódź

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 118 gości