MOCCA/BOMBAS najnowsze foty! s.30

[Karolka]

Ale wieści

[pixie65]

Ja sobie jeszcze z przyzwyczajenia potrzymam

Oj tak, tak - baaaaaardzo proszę o kciuki za szczęśliwy finał...

[myshka]

Ja sobie jeszcze z przyzwyczajenia potrzymam

Oj tak, tak - baaaaaardzo proszę o kciuki za szczęśliwy finał...

Mówisz - masz

Pixie namów Domek żeby się na forum pojawił

[pixie65]

Domek jest na forum, tylko innym - też kocim...
Ale będę próbować i prosić o choćby krótką relację...

[myshka]

Dobra , to w razie czego poproszę o namiary na PW

A o relacje bardzo prosimy , z tęsknoty za cudną kotą Mokką spać nie będziemy

[Amika6]

Dodam jeszcze od siebie za poprawę samopoczucia kici
Głaski za qpala

[pixie65]

A o relacje bardzo prosimy , z tęsknoty za cudną kotą Mokką spać nie będziemy

Ne, ne, ne....
Dzisiaj - mam nadzieję - BĘDZIEMY spać
Bo wczoraj to faktycznie...ciężko było zasnąć. W dodatku o 3.30 sąsiad alkoholik zrobił mi pobudkę puszczając jakieś umpa-umpa przez ścianę
Dobrej nocy Koffanym Cioteczkom

[myshka]

Ja to pisałam w niecnym celu szantażu , tak na przyszłość

Dziś zdecydowanie na luzie idę spać , dobranoc

[Patr77]

Jakie cudne wiadomości

Wszystkiego naj naj w nowym własnym domku Moccuniu

[Theodora]

Po trzykroć dobre wieści

[pixie65]

Cioteczko Theodoro - NIE DZIĘKUJĘ ale biję niskie pokłony za pieniążki, które już właśnie wpłynęły na moje konto...

[AluSia94]

Slodki Kotecek napewno ktos sie w niej zakocha taki pyszczek Trzymam kciuki

[myshka]

Co słychać u Mokki ?

Może jakieś zdjęcia dla wielbicielek ?

[pixie65]

Kurcze no.... Zapomniałam zabrać aparat foto...Zdjęcia będą więc dopiero w sobotę. Ale za to wieści są ogólnie mówiąc pozytywne: wrócił apetyt, humor i chęć do zabawy. Byłyśmy z wizytą u weta. Mokka dostała tylko inmodulen (na wszelki wypadek),została osłuchana - oskrzela czyste, do noska dostaje żel bo jeszcze coś jej furkoli. No i wet zachwycony rekonwalescencją pozabiegową Kocia przegrzeczna - zagadałam się trochę, a Dziewczynka w transporterku zwinęła się w kłębek i poszła spać. Widocznie nasza rozmowa ją znudziła...
W kwestii qupalowej mamy 2:1 dla kuwety
Ale uważam, że idzie ku dobremu.

No, nie mogę sobie darować, że nie wzięłam aparatu...a nie mam czasu ani jutro ani w piątek...
Wielbicielki muszą poczekać do soboty i obiecuję - nafocę na zapas.

[myshka]

Myślę że w sprawie kuwety najlepiej podziała przykład drugiego kota - moja Frycia urodziła się i wychowała w takim przyblokowym ogródku , do mnie trafiła jak miała ponad rok i prawie pierwsze co zrobiła jak trafiła do domu po kwarantannie to zaczęła podglądać kuwetkujących chłopaków

Dla Mokki do tej pory kuwetka była dosłownie wszędzie , musi się nauczyć że ta dziwna rynienka ze żwirkiem to łazienka

A zdjęć na zapas poprosimy dużo , kiedy kota jedzie do Domu ?