Pysia & Haker story

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie gru 09, 2007 18:33

Masz takie kochane kotecki :lol: , nie doceniasz ich ;)
Obrazek

gattara

Avatar użytkownika
 
Posty: 14955
Od: Czw kwi 20, 2006 7:03

Post » Nie gru 09, 2007 18:40

gattara pisze:Masz takie kochane kotecki :lol: , nie doceniasz ich ;)


Ja ich nie doceniam. Przecież one są najukochańsze koteczki. A jakie mądre.
Niestety nie widziałam tego, ale jak mój wychodził domu to Haker jak zwykle czmychną na klatkę.
Z windy wyskoczył pies sąsiadów - oczywiście luzem, bo sąsiedzi smycz noszą dla ozdoby - Haker tak szybko uciekł do domu, że biedna psina nie zdążyła zareagować i do teraz nie wie co to za tornado przeleciało.

Smutno mi bardzo, Kubuś odszedł. Śpij maleńki [*]

Hannah12

 
Posty: 22929
Od: Czw sie 11, 2005 11:57

Post » Nie gru 09, 2007 18:43

Biedny Kubuś :(
Śpij spokojnie koteczku [']
Obrazek

gattara

Avatar użytkownika
 
Posty: 14955
Od: Czw kwi 20, 2006 7:03

Post » Pon gru 10, 2007 9:30

Dzień dobry :)

kothka

 
Posty: 11588
Od: Wto lis 09, 2004 12:50
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon gru 10, 2007 9:50

AGA, PYSIU, HAKERKU-
Obrazek
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Pon gru 10, 2007 13:48

Witam kothka i kalair, tak sądzę, że mondey będzie bardziej Happy.
Nie mogę jakoś się pogodzić z tym, że Kubusiowi się nie udało. Wie, że miał małe szanse, ale ...
Co wejdę na forum to płaczę.

Hannah12

 
Posty: 22929
Od: Czw sie 11, 2005 11:57

Post » Pon gru 10, 2007 13:51

Aga86 pisze:Witam kothka i kalair, tak sądzę, że mondey będzie bardziej Happy.
Nie mogę jakoś się pogodzić z tym, że Kubusiowi się nie udało. Wie, że miał małe szanse, ale ...
Co wejdę na forum to płaczę.


Niestety, czasem się nie udaje, mimo wielu prób, poświęceń i robienia wszystkiego :( Śledziłam watek Kubusia, niewiele mogłam pomóc niestety, ale miałam nadzieję, ze dzięki zaangazowaniu ludzi się uda. Smutne to strasznie

kothka

 
Posty: 11588
Od: Wto lis 09, 2004 12:50
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon gru 10, 2007 19:31

Tak, to smutne :(
Ja coraz większy sens widzę w interwencyjnych szczepieniach, nawet jak kot jest chory. Przynajmniej ma szanse uciec przed tą najgorszą chorobą :(

A twoje kotki pięknie pomagały w weekend 8)
Obrazek Polska - katolska oraz kibolska

Kicorek

Avatar użytkownika
 
Posty: 30745
Od: Pon sie 30, 2004 9:47
Lokalizacja: Warszawa Żoliborz/Bielany

Post » Pon gru 10, 2007 19:44

Kicorek pisze:A twoje kotki pięknie pomagały w weekend 8)


Tak, właśnie się zastanawiam, czy pani która przychodzi sprzątać (niestety miała mały wypadek i od trzech tygodni jest chora) jest mi potrzebna 8)
Ale pani aż tak nie pomagają, przywitają się chwile poasystują i idą do swoich zajęć, czyli spania.
A teraz wystarczy, że ktoś z nas weźmie się za cokolwiek zaraz Haker i Pysia mu towarzyszą. Haker najbardziej lubi pomagać ( czyt. gryźć rękę) jak myję podłogę w łazience lub wc.

Hannah12

 
Posty: 22929
Od: Czw sie 11, 2005 11:57

Post » Pon gru 10, 2007 20:39

Aga, ludzie odchodzą, koty odchodzą...Będzie lepiej! Nie smuć się.
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Pon gru 10, 2007 23:50

Obrazek
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Wto gru 11, 2007 8:35

AGA, PYSIU, HAKERKU!
Obrazek
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Wto gru 11, 2007 9:15

Dzień dobry Haniu, Pysiu i Hakerku :)

Dobre kotki, że tak Pani pomagają sprzatać, co ta duża by bez Was zrobiła :twisted:

kothka

 
Posty: 11588
Od: Wto lis 09, 2004 12:50
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto gru 11, 2007 20:06

Witam,
uff dotarłam na reszcie do domu, ale
nie mogę narzekać zjadłam pyszny obiad na koszt Microsoftu :lol: ( knajpę sama wybrałam)

Dzisiaj rano Haker i Pysia mieli spotkanie z psem sąsiadów. Haker musi zawsze zobaczyć czy mi nic nie grozi jak rano wychodzę z domu.
Pysia siedziała na wycieraczce i patrzyła jak niosę z góry Hakera, kiedy naprzeciw drzwi mieszkania są otworzyły i wyszedł sąsiad z pieskiem na poranny spacer.
Pies zaszczekał, Pysia w popłochu uciekła do mieszkania, Hakera nie mogłam utrzymać, wyrwał się i w tempie błyskawicy uciekł do domu.

A to dla cioteczek Pysia wieczorową porą.
Obrazek Obrazek

Hannah12

 
Posty: 22929
Od: Czw sie 11, 2005 11:57

Post » Wto gru 11, 2007 20:14

Biedne zestresowane kotecki :roll: .
Ten pies by się wstydził :evil: żeby moją Pysiunię tak przestraszyć....
Obrazek

gattara

Avatar użytkownika
 
Posty: 14955
Od: Czw kwi 20, 2006 7:03

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Kankan, Lifter, Marmotka, Paula05, Tygrysiątko i 65 gości