Mój piąty kot - barbarzyńska Salome - Ziemowit moja miłość

» Pon gru 10, 2007 21:09

moś pisze:Dobry Ziemowitom

dobry wieczorek Mosiu

» Pon gru 10, 2007 21:20

moś pisze:Dobry Ziemowitom

Dzień Dobry Mosiu Obrazek

» Pon gru 10, 2007 21:27

dobry wieczór
i tak niedługo umrę
to się pożegnam

» Pon gru 10, 2007 21:35

Femka pisze:dobry wieczór
i tak niedługo umrę
to się pożegnam

Terefere nie strasz, nie strasz... :lol:

» Pon gru 10, 2007 21:40

zosia&ziemowit pisze:
Femka pisze:dobry wieczór
i tak niedługo umrę
to się pożegnam
Terefere nie strasz, nie strasz...

nie obiecuj, nie obiecuj

» Pon gru 10, 2007 21:42

Chyba przegapiły my pieska

» Pon gru 10, 2007 21:44

zosia&ziemowit pisze:Chyba przegapiły my pieska

jest jeszcze jeden
koniec w środę

» Pon gru 10, 2007 23:13

zosia&ziemowit pisze:Chyba przegapiły my pieska

Ewunia ma dziś już jednego pieska... dajcie spokój

» Wto gru 11, 2007 7:09

ziemowit pisze:Słonko - a czy sama słodycz plus Perełka ukoi i zneutralizuje ten jad?

Perełeczka przy porannej kawie jednak poprawia nastrój

Moja Miziasta Kuleczka.... Ale Ona jest śliczna.... A kto nie wie temu powiem, że Percik ma najpiękniejszy gatunek futerka jakie może być- włos błyszczący jak po shea, długi, gruby i mało tego puchowego podszerstka- każdy alergiczny będzie wiedział jaki to wielki atut :wink:

Tylko powiem, że wczoraj nasze genialne tfu auto zjeb....ło się o 16.18 na środku skrzyżowania kilińskiego/nawrot (to środek miasta i wąziutkie zakorkowane ulice z chodnikami na 2 klepki). Za mną trąbiący tramwaj i pierdylion samochodów..... A ja niczym uosobienie infantylnej blondi w białym futerku..... A TŻ w Wawie :twisted:

Czy muszę wyjaśniać w tej sytuacji dlaczego wczoraj jad mogłam w ilościach dowolnych dostarczać do każdej hurtowni?

PS a jak już w końcu kręcąc rozrusznikiem zjechałam ze środka skrzyżowania, wyłączyłam wszystko oprócz awaryjnych (akumulator) i usiłowałam to g... odpalić to podszedł z przodu facecik i mi pokazuje, że nie mam świateł- myślałam że jak wysiądę, to go żaden lekarz nie pozszywa :twisted:

» Wto gru 11, 2007 8:45

Moje koty też mi poprawiają nastrój..Dzień dobry? :roll:

» Wto gru 11, 2007 12:30

Dzień dorby Kalair

...oczyma wyobraźni zobaczyłem Słonko na skrzyżowaniu - bezradną blądi, z zepsutym samochodem i stęsknioną za mężem

aż mi szczęka opadła
Obrazek

» Wto gru 11, 2007 13:15

Slonko_Łódź pisze: Perełeczka przy porannej kawie jednak poprawia nastrój Moja Miziasta Kuleczka.... Ale Ona jest śliczna.... A kto nie wie temu powiem, że Percik ma najpiękniejszy gatunek futerka jakie może być- włos błyszczący jak po shea, długi, gruby i mało tego puchowego podszerstka- każdy alergiczny będzie wiedział jaki to wielki atut

w daaawnych czasach
jak Perełka była jeszcze małym, naiwnym kociakiem

dowiedziała się, że będzie moją modelką :lol:

» Wto gru 11, 2007 13:35

Ale zdziwko! Widać poczuła sie zaskoczona..

» Wto gru 11, 2007 13:47

kalair pisze:Ale zdziwko! Widać poczuła sie zaskoczona..

to zdjęcie wylądowało kiedyś na forum takim od fotografii i modelek i uruchomiło w moją stronę falę nienawiści :ryk:

» Wto gru 11, 2007 13:53

ziemowit pisze:
kalair pisze:Ale zdziwko! Widać poczuła sie zaskoczona..

to zdjęcie wylądowało kiedyś na forum takim od fotografii i modelek i uruchomiło w moją stronę falę nienawiści

A! Bo tam się nie znają.... :mrgreen:

... na prawdziwych modelkach...

Mój piąty kot - barbarzyńska Salome - Ziemowit moja miłość

Kto przegląda forum