granica

[Greebo]

żebym chociaż naleśniki wtedy dostał...ech, marzenia...
a co do kokietowania - gdzież bym śmiał?!
czytaj: nie śmię...

pozdrawiam
ps. poza tym mam TŻ i nic z kokietowania nie ma prawa mieć miejsca...

[jenny170]

Hmmm... nie wiedzieć czemu mówię Greebo, myślę Garfield

to samo mi sie nasuwa....po roznych wypowiedziach greeba...

[Krzysio]

poza tym mam TŻ i nic z kokietowania nie ma prawa mieć miejsca...

Czyżby? A może jednak odrobinkę ?

[Oberhexe]

Gar... khy khy... Greebo, zrób to dla Krzysia, on tak ślicznie prosi... No pokokietuj ciut ciut

[Greebo]

ani odrobinki - może taką jest moja antura, że wydawać się może, że kokietowanie jest mym celem, ale to pozory...
ja tam jestem cichy i spokojny, kookietowanie nie jest mi w głowie...
...poza tym kokietować trzeba:
a) umieć
b) mieć czym

nie kwalifikuję się...

a garfield to jeden z moich idoli, bez dwóch zdań
pozdrawiam

[Krzysio]

Może jednak nie Są inne osoby, którym przypadnie to bardziej do gustu...

[Oberhexe]

Bo trudno, bedziemy musieli przeżyć bez kokietowania. Life sucks sometimes

[Greebo]

sometimes sucks, sometimes rocks

pozdrawiam

[Estraven]

Cześć

[vitez]

Witam

ps. poza tym mam TŻ i nic z kokietowania nie ma prawa mieć miejsca...

To co to za TŻ że za rzadko glaszcze ?

[Anja]

Witaj Greebo, wszedles na Forum z silnym akcentem kociarza eurydyty .
Problemy kocio-ludzkiej egzystencji moge podsumowac jednym zdaniem:
Musisz z tym zyc .

Poza tym w takich sytuacjach znajduje sie potwierdzenie wielu znanych ogolnie prawd, np.
Niczego w zyciu nie mozna byc pewnym,
Swiat nie kreci sie wokol nas (czytaj: kreci sie wokol naszych kotow),
Trzeba umiec sie dzielic z innymi tym co masz nacenniejsze ,
czyli masz wyjatkowa okazje stac sie swietym za zycia, czego Ci serdecznie zycze .

[graga]

super wejście!

witaj

[Greebo]

a więc po kolei:
Anju - zostawanie świętym za życia jest tyleż trudne, co w moim wypadku mało pociągające...na aureolę zacznę pracować za jakiś czas, na razie bardziej organizuję sobie ogonek i różki
w życiu ponoć można być pewnym przynajmniej dwóch rzeczy (jakkolwiek tylko tego, że są, ostatnie wydarzenia na scenie politycznej zmieniają jak w kalejdoskopie drugi element), w przypadku posiadania kotów to twierdzenie winno brzmieć 'expect unexpected'...
umiem dzielic sie tym co mam najcenniejsze, problemem jest to, że te mniej cenne rzeczy czasami bym chciał zachować dla siebie
Vitez - generalnie prawda jest taka, że niezależnie ile głaszcze, jest tego za mało...

pozdrawiam

[lady_in_blue]

Greebo, sam sobie te rózki organizujesz????

[Anja]

Greebo, sam sobie te rózki organizujesz????

Pewnie w modelinie rzezbi .