Od czasu do czasu budzę się rano, patrzę na kociejstwo, które smacznie śpi i myślę sobie, jaki ja mam grzeczne kotki!!! Nie biegały nie tupały, można było się wyspać. Ale potem wstaję i widzę w domu sajgon. Szczotka kiblowa na środku mieszkania, pozwalane pojemniki, wywalony kosz na śmieci w łazience itp. itd.
No i tu moje pytanie: Czy zawsze słyszycie nocne buszowanie kotów, czy też czasem śpicie tak twardo, że dajecie się nabrać, na to że kotki były grzeczne w nocy???