Niedobrze Pojechaliśmy i okazało się, że jednak opatrunek się zsunął. Wet zdejmuje opatrunek, TŻ trzyma Piracika i patrzy na jego łapkę. Nagle robi się blady, potem zielony... patrzę, a tu drut na jakieś 2 cm wystaje z łapki Przejęłam kota, wet obciął wystający drut, założył opatrunek i kazał przyjeżdżać codziennie na antybiotyki (bo jest stan zapalny) i w sobotę na zdjęcie rtg.
Biedne Piracisko, tyle sie nacierpialo i znow "pod gorke"... Bardzo smutny i obolaly? Ciocia prosi wykiziac i niech to sie wreszcie skonczy Moze po roentgenie drut juz nie bedzie potrzebny, oby!
Malgorzata,
Wieslaw, Matylda, Bazyli za TM, Rozalia, Kazio,Iwan i mala Klara