NIEŚMIAŁA KROPCIA ...

» Pt gru 07, 2007 13:33

[quote="MaryLux"]Nie wiem, czy mi się uda... Psot to czasami wychodzi z Pańcią. Ale nigdy nie doszedł dalej niż pół piętra - ta okropnica go zawsze zdążyła złapać i odnieść do domu. A on ma przecież dłuższe łapki niż ja

[/quoteie
Nie martw się pogadamy sobie jutro i godziny bez Panci szybko Ci miną!

» Pt gru 07, 2007 13:45

No to fajnie

. I wymyślimy jakieś kawały dla Pańci

» Pt gru 07, 2007 13:48

kothka pisze:Witaj Kropeczko
Romek

» Pt gru 07, 2007 13:55

MIIIAAAUUUUUU
Inka
Mrrrrruuuuuuuu
Psot
Chchchcuuuu
Kulka

» Sob gru 08, 2007 10:35

MaryLux pisze:MIIIAAAUUUUUU
Inka
Mrrrrruuuuuuuu
Psot
Chchchcuuuu
Kulka

Witam Towarzystwo! miau jeszcze sie przeciągam :kitty:

» Sob gru 08, 2007 10:39

A mojej Pańci już dawno nie ma

Biedna ta moja Pańcia.
Inka

» Sob gru 08, 2007 10:45

MaryLux pisze:A mojej Pańci już dawno nie ma Biedna ta moja Pańcia.
Inka

Oj Biedulka! Długo będzie jeszcze pracować? Moja robi mi dziś zdjecia, może coś potem pokaże na forum
:roll:

» Sob gru 08, 2007 10:47

ewa74 pisze:Super! to ja też bedę czekać!

Meriva wyczekująca Mikołaja:)

Cześć! jak tam spicie jeszcze?

» Sob gru 08, 2007 12:51

Moja Pańcia zapracowała się tak strasznie, że dyktować jej nie mogłam

Pracuje do 15, a potem jeszcze do znajomej się wybiera, okropniota straszna :!:

Chyba jej nie pomruczę, obraziłam się.
Inka

» Sob gru 08, 2007 13:34

MaryLux pisze:Moja Pańcia zapracowała się tak strasznie, że dyktować jej nie mogłam Pracuje do 15, a potem jeszcze do znajomej się wybiera, okropniota straszna Chyba jej nie pomruczę, obraziłam się.
Inka

Nie obrażaj się Ineczko! Co ta Pańcia wtedy pocznie ? Zapłacze się :kitty:

» Sob gru 08, 2007 14:14

No to zamiast się obrażać schowam się pod narzutą na wersalce. Czasem tak robię, jak chcę sprawdzić, czy mnie jeszcze kocha. Fajnie się wtedy martwi o mnie. Ale już chyba wyczaiła to moje schowanko, bo jak mnie nie widzi zaraz po wejściu do domu, to od razu tę narzutę maca

Skąd ona wiedziała :?:

» Sob gru 08, 2007 15:15

MaryLux pisze:No to zamiast się obrażać schowam się pod narzutą na wersalce. Czasem tak robię, jak chcę sprawdzić, czy mnie jeszcze kocha. Fajnie się wtedy martwi o mnie. Ale już chyba wyczaiła to moje schowanko, bo jak mnie nie widzi zaraz po wejściu do domu, to od razu tę narzutę maca Skąd ona wiedziała

Spróbuj wejść do szafy. Ale mam ubaw jak mnie woła i zagląda pod łóżko :lol: