Tycinek Faflun czy ktos go chce?KTOŚ POKOCHAŁ TYCIAKA!!!:)

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt gru 07, 2007 10:37

Witam Tycinka i jego Mamusię.
Maluszku nie wybrzydzaj, tyle cioteczek o ciebie się martwi.
Obrazek

Każda przykrość nas dotyka, tylko niektóre szczególnie.

Amika6

Avatar użytkownika
 
Posty: 10614
Od: Śro sty 24, 2007 18:48
Lokalizacja: Chełm (Lubelskie)

Post » Pt gru 07, 2007 13:53

oj pamiętam jeszcze ten czas jak ładnie jadł,był wtedy taki malusi,może to wróci...nie wzrost :twisted: apetyt.... :wink:

nakarmiłam gagatka strzykawą....trudno...ale myśle że 1kg. osiągnął :lol: jutro zważe..czyli jeszcze 5 i będzie gotów do adopcji..bagatela jedyne 5 kg. 8)
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43978
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt gru 07, 2007 14:11

Do jakiej adopcji??? :twisted: Przecież Ty Tyciego nikomu nie oddasz!!
Marcelibu
 

Post » Pt gru 07, 2007 14:38

to się przekonamy :twisted: za 5kg.do przodu... :wink:
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43978
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt gru 07, 2007 15:17

Na mikołajki już nie zdążę, ale przed Gwiazdką coś się uzbiera :lol:

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=69549
Obrazek
Obrazek Obrazek

misiula

 
Posty: 330
Od: Pt lip 27, 2007 9:47
Lokalizacja: Wawa mokotów

Post » Pt gru 07, 2007 15:22

Misiula wielkie dzieki :D











Obrazek
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43978
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt gru 07, 2007 15:25

Niewidomy Kubus miał przyjechac do mnie....jednak ze względu na Tycinka poprosiłam aby ktos dał mu tymczasowy tymczas ze tak okresle na 2-3 tyg i w tym czasie zaszczepił malucha...
Kubus pomyslnie przeszedł operacje ...dzis miał jechac do ariel na TT i okazuje sie że mam panleukopenie...
prosze o mocne kciuki ma maluszka :cry: :cry:








Obrazek
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43978
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt gru 07, 2007 20:50

Juz drugi antybiotyk dostał,ogólnie 3 zastrzyki, sito ma zamiast skory :cry:
a jest taki superowy...tak grzecznie lezy sobie na stole w gabinecie...

niestety mimo Tolfinki nadal nie chce jeść..owszem popije conva ale od innego jedzonka ucieka... :roll:
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43978
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt gru 07, 2007 21:58

Dorotko, conva pije mu się na pewno łatwiej, może się też powoli przyzwyczaił "Cfaniak" 8) . Wiesz, jeść twardsze kawałki jest trudno, jesli ma tak strasznie "zagilowany" nosek. Trudniej technicznie przełykać.
Marcelibu
 

Post » Sob gru 08, 2007 0:04

Dorciu MOCNE kciuki co prawda po-Mikołajkowe ale nie mnie silne! :D a Tycia to nikomu nie oddawaj :wink: toż to skarbek prawdziwy :D

Mirianka

 
Posty: 39
Od: Czw paź 25, 2007 23:45

Post » Sob gru 08, 2007 8:03

Dobrego dnia Tycinku Obrazek
Obrazek

Każda przykrość nas dotyka, tylko niektóre szczególnie.

Amika6

Avatar użytkownika
 
Posty: 10614
Od: Śro sty 24, 2007 18:48
Lokalizacja: Chełm (Lubelskie)

Post » Sob gru 08, 2007 9:51

Amoka6...... :D jakie cuda dla Tyciaka buziaki słodkie....tak mi sie miło zrobiło cioteczki kochane :P

Dziendoberek więc wszystkim :D

Tyciak jest duuuużym kotem..zajmuje cała podusie ,ja spie jak fredzel :twisted:
reka najlepsza prawa ,dobrze wyciągnięta co by sie facio fajnie umościł,a ja zawsze śpie na lewej stronie ....aaaa jak on rządzi :roll: :wink:


jeśc rządał ,to ja lece,kuraka z ciapkam ,pod nos podstawiam po mamle ,po mamle i dziekuje :twisted: normalnie cos mu zrobie...comyslicie o operacji powiekszenia żoładka :?: :?
conva tez wypił mniej ...a bawi się jakby się nażarł.. :twisted:

zastanawiam się a może to taki wybitny kot i usłyszał basie że lepiej niech nie tyje to wtedy jeden Interferon starczy na 20 dawek...

bo on jak makaronik cienki jest... :cry:
tylko chude łapiny...wysokie i chude ..a moze to czapla :roll:

tż tez palnął od rana ..z niego to piekny kot bedzie ..tak powiedział ,ślepy czy co :roll:
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43978
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob gru 08, 2007 10:40

Dorcia moje koty, mimo, ze to straszne żarłoki kurczaka nie chcą jeść. Wołowinka też średnio smakuje (byle nie za często, bo wtedy jest jest bee ...) ale uwielbiają drobno pokrojone surowe serduszka wieprzowe (kurze troszkę mniej). Spytaj P. Basi czy można mu dać choć troszeczkę, może mu posmakują.
Żadne z moich dotychczasowych kotów nie chciały jeść gotowanego albo chociaż sparzanego mięsa.
Obrazek

Każda przykrość nas dotyka, tylko niektóre szczególnie.

Amika6

Avatar użytkownika
 
Posty: 10614
Od: Śro sty 24, 2007 18:48
Lokalizacja: Chełm (Lubelskie)

Post » Sob gru 08, 2007 10:59

ja juz przerabiałam wszystko,mięsko surowe ,parzone ,serducha ...rybka..saszetki ,tacki..wszystko..jedynie co to je kuraka... :?

na początku jadł i Recavery i iinne i Intenstinale...itp..po chorobie nie chce..cały czas zastanawiam sie czy to nie rozchodzi się o to że on nie -wiele czuje... :cry:
ale nosek nie jest już tak zafafluniony..
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43978
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob gru 08, 2007 11:09

Może ociupinkę tuńczyka w sosie własnym domieszaj. Ma taki intensywny zapach, a raczej nie powinien zaszkodzić.
Obrazek

Każda przykrość nas dotyka, tylko niektóre szczególnie.

Amika6

Avatar użytkownika
 
Posty: 10614
Od: Śro sty 24, 2007 18:48
Lokalizacja: Chełm (Lubelskie)

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Gosiagosia i 30 gości