KotyIWONAC z Cz-owy-DOMKI STAŁE I TYMCZ. POTRZEBNE!!!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw gru 06, 2007 0:23

Iwonka napisała:

To musi być aktywny udział grupy osób w tym z Częstochowy
wtedy damy radę.

One moim zdaniem kryją się na tej małej budowie w stosie desek
ale tam już sprzątają to je gonią
tam już otwierają prywatną aptekę i gabinety lekarskie
Obrazek Obrazek Obrazek

wibryska

Avatar użytkownika
 
Posty: 12336
Od: Nie gru 17, 2006 18:41
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw gru 06, 2007 9:32

Jacuś idzie do cioci Miuti.
Ale najpierw trzeba go złapać.

Miuti

 
Posty: 6238
Od: Pt lis 30, 2007 12:03
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw gru 06, 2007 14:15

Miuti napisała na wątku kotów spod akademika:

Łapać - i do Krakowa.
Jest domek dla niektórych....
U Tereni J.
Ale kto pomoże w odłowieniu?
Ani ja, ani Terenia do Częstochowy nie pojedziemy, zwłaszcza, że w niedzielę odbieram koty z Warszawy, a dziś może spod Krakowa.....
Obrazek Obrazek Obrazek

wibryska

Avatar użytkownika
 
Posty: 12336
Od: Nie gru 17, 2006 18:41
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw gru 06, 2007 14:32

Wibrysko, napisalam w drugim watku - wkrotce jade na kilka dni do Czestochowy, jesli do tego czasu koty nie zostana zlapane, to ja sprobuje. Tylko czy ktos je zawiezie do Krakowa? Bo ja czasowo nie dam rady, bede w Polsce tylko kilka dni, mam do zalatwienia tysiac spraw...
Obrazek

Happy

 
Posty: 2832
Od: Śro lis 19, 2003 2:36
Lokalizacja: Bayreuth, Niemcy

Post » Czw gru 06, 2007 16:26

Happy - dziękuję za chęć pomocy :)
na razie nie ma chętnych do łapania kotów :(
dla nich każdy dzień i noc na dworze jest zagrożeniem
Obrazek Obrazek Obrazek

wibryska

Avatar użytkownika
 
Posty: 12336
Od: Nie gru 17, 2006 18:41
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw gru 06, 2007 17:32

a może Samantha z Częstochowy mogłaby pomóc w łapaniu ?
byłoby wspaniale
Obrazek Obrazek Obrazek

wibryska

Avatar użytkownika
 
Posty: 12336
Od: Nie gru 17, 2006 18:41
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw gru 06, 2007 17:51

napisałam do Samanthy na pw, może będzie mogła pomóc
Obrazek Obrazek Obrazek

wibryska

Avatar użytkownika
 
Posty: 12336
Od: Nie gru 17, 2006 18:41
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw gru 06, 2007 19:44

mamy dom tymczasowy dla kotków w Krakowie
potrzebna osoba do pomocy Iwonce przy łapaniu kotów,
klatka-łapka i transport do Krakowa
Obrazek Obrazek Obrazek

wibryska

Avatar użytkownika
 
Posty: 12336
Od: Nie gru 17, 2006 18:41
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt gru 07, 2007 13:03

iwonac napisała na wątku kotów spod akademika:

Nie mam ani chwili w pracy bardzo dużo mam pracy a jeszcze zostaję po godzinach a raczej przed.
Wczoraj dotarlam do bardzo starszej Pani i zrobilam wywiad i tak
Kotków jest więcej niz myslalam i niestety dużo ginie jest niebezpiecznie ze strony ludzi i zdaje sie sie ,ze znam zródło jednego przyrostu naturalnego w tej okolicy trzeba by w perzyszlości sie tym zająć.
Tymczasow na dzis trzeba pięć
konczona budowa miejsce bez szans koty sa brutalnie przeganiane a Pani gdy usilowala podac jedzenie za siatką żeby spokojnie zjadly zostala zelżona najgorszymi slowy. :evil:
W Akademiku okienko specjalnie zabito bo koty wchodziły i wzystko jest wyrzucane nawet miska z woda :evil:
zdrugiej strony od szkoly gastronomicznej kupka starych desek gdzie kotki sie koca :evil: tez neleganie :evil:
Pani jest naprawdę starsza i chora lada dzień będzie musiala przestać bo sil brak i rodzina nalega.
Ma na imie Basia to cudowna kulturalna delikatna kobieta serce mi ścislo gdy wzięła tego czarnego kotka na ręce i wyszeptała tak pragnę go ocalic..Boje się mialam w nocy sen nigdy takiego nie mialam tam byl pozar zapalały sie te deski i jakies suche badyle i ja próbowalam ratowac kotki ale było ich tyle. :evil:
Ta kotka pobita latem niestety.... jej dzieci znikły :cry: :cry: :cry:
Pmaga troche inna wiekowa Pani ale niechetnie i klnie na tą na czym swiat stoi ale dobrze ,ze choc troche ale liczyc na to nie mozna na dłuższą metę.
Więc tymczasy na ten moment cztery potrzene są dwa u Tereni zaklepane tam moga byc troche dziksze..
Potem opisze co trzeba ratowac w pierwszej kolejniości jak mi sie nie uda w pracy to moze jutro pójde do kawiarenki jutro innej mozliwosci nie mam tylko to dwie puszki jedzenia zabierze na oplatę...
Obrazek Obrazek Obrazek

wibryska

Avatar użytkownika
 
Posty: 12336
Od: Nie gru 17, 2006 18:41
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt gru 07, 2007 13:05

iwonac napisała dalej:

Spróbuje cos napisać dalej wiec tak
-ten czarny kotek Pani odrazu wzięła na ręce biedulek malutki mnie się troche bal ale nic dziwnego więc nam go zlapie wiem moglam brac od razu do domu bo tam moze mnie wyprzedzic zly los ale naprawwde u mnie teraz bardzo źle nie ma żadnego kacika wolnego bo strasznie Maszka agresywna do kotow choc powodow brak i ciągle dochodzi do konfliktow i reszta zaczęla mi posikiwać w pokoju Maszka okupuje kuchnie nie mogę teraz tam nic przechowac jak dawniej bo jest bardzo źle zwlaszcza milutek i perelka bardzo źle to znoszą boja sie chodzic do kuwetki a mnie ciagle w domu nie ma i boje sie bo bardzo agresja duża po tym zamieszaniu przez listopad z łapaniem kolejaczków tak się porobilo narazie nie mogę nad tym zapanowac dlatego z bólem serca go zostawilam tak się boję..
-mały pregusek(płeć nie znana ) nie tak oswojony ale podchodzi obraca na brzuszek chyba to rodzeństwo
-wiekszy identyczny pregusek ale mlodziutki i uwaga wyrażnie wygląda na dziewczynkę :!: :evil:
-kotka dorosla moze mama tych małych w bialych skarpetkach siedzi w tej kupie desek :evil: :evil: :evil:
-duzy identyczny pregusek płeć nieznana ciągle miauczy
Drugi czarny koteczek prawdopodobnie ma jakieś schronienie po drugiej stronie ale jeść przychodzi jest do rozpracowania :roll:
Bardzo bardzo prosze ratujmy je zanim znowu któres z nich zginie zachoruje ale zostanie zamordowane a kotki urodza kolejne mlode- ja juz przyrzeklam tej Pani nie moglam inaczej.
Tak się boje ten moj sen nie daje mi spokoju :evil: wszedzie bylo szaro i ten czerwony ogien i przerażone zwierzaki i ja bezsilna :evil: :evil:
Obrazek Obrazek Obrazek

wibryska

Avatar użytkownika
 
Posty: 12336
Od: Nie gru 17, 2006 18:41
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt gru 07, 2007 13:07

iwonac napisała też:

Może wiele razy juz to pisalam ale jeszcze raz bardzo prosze wszystkich o pomoc wszystko co pisze o sobie i o kotach o ich sytuacji mozna sprawdzic zobaczyć ja się o to nie pogniewam wręcz przeciwnie uciesze bo to znaczy,że ktoś naprawdę chce pomóc kotom. Pisze to bo wiem,że moje opinia jest podważana a sytuacja kotów w cz-wie przedstawiana jako azyl szczęśliwosci zwlaszcza tych ,które ja próbuje ratować lub o nie się upominam. Wiem ,że tak jest w prywatnych postach i np ktos kto mogł pomoc nie odezwal się bo został "oswiecony". Ja nie mam kompa czsu pieniedzy i sił z tym walczyć jestem nie młodą niezbyt już zdrową i żyjacą w prawdziwym ubóstwie osobą dlatego łatwo jest mnie niszczyć choc tak naprawdę szkodzi się zwierzętom ja jako czlowiek jakos sobie poradzę.
Dlatego jeszcze raz bardzo prosze pomocy dla kotów-naprawdę wszystko mozna sprawdzić co dotyczy mnie (tylko prosze nie pytać mnie o wiek :wink: ) i kotków wszystkich o które ratowalam kiedyś i teraz i będę ratowac w przyszlości jesli Bog pozwoli mi jakos przetrwać i sam nie znajde sie bezdomna na ulicy.
PROSZE RATUJMY KOTKI TYSIACZKI-MISIACZKI.
Obrazek Obrazek Obrazek

wibryska

Avatar użytkownika
 
Posty: 12336
Od: Nie gru 17, 2006 18:41
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt gru 07, 2007 13:13

Moja mama rozmawiala wczoraj i dzis z pracownica biblioteki WSP. Jest tam kilka kotow, ktore sa dokarmiane przez panie z portierni i maja sie (jak na koty niczyje) w miare dobrze. Jeszcze bede badac, gdzie one maja schronienie.
Z tego jednak wnioskuje, ze to nie o te koty chodzi, bo to, co opisuje Iwona, wyglada znacznie gorzej.

Co ja moge:
- pomoc w lapaniu kotow
- zabrac na sterylke (moze tez sfinansowac, ale to musze uzgodnic z TZ-em, bo aktualnie jestesmy pod kreska :wink: ) i przetrzymac kilka dni po sterylce

Nie wiem jeszcze kiedy bede w Czestochowie, ale na pewno bede przez kilka dni pomiedzy 10 grudnia a 5 stycznia. Jesli sie przydam, to piszcie.
Obrazek

Happy

 
Posty: 2832
Od: Śro lis 19, 2003 2:36
Lokalizacja: Bayreuth, Niemcy

Post » Pt gru 07, 2007 13:28

Happy - dziękuję :)
bardzo się cieszę, że będziesz w Częstochowie już za 3 dni
mam nadzieję, że do tego czasu nic złego się kotom nie stanie

cały czas szukamy pomocy - może ktoś mógłby pomóc jutro albo w niedzielę ?
Obrazek Obrazek Obrazek

wibryska

Avatar użytkownika
 
Posty: 12336
Od: Nie gru 17, 2006 18:41
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt gru 07, 2007 13:34

wibryska pisze:Happy - dziękuję :)
bardzo się cieszę, że będziesz w Częstochowie już za 3 dni

Kochana, niekoniecznie za 3 dni. Jeszcze nie wiem, to zalezy od pracy mojego TZ-a, dlatego nie moge umowic sie konkretnie. Napisalam, ze bede pomiedzy 10 grudnia a 5 stycznia przez kilka dni. Gdy tylko bede wiedziec, kiedy wyjezdzamy do Polski, dam znac :)
Obrazek

Happy

 
Posty: 2832
Od: Śro lis 19, 2003 2:36
Lokalizacja: Bayreuth, Niemcy

Post » Pt gru 07, 2007 13:39

Wiem Happy ja bardzo czesto sie z tym spotykam,ze kotki jak na kotki niczyje maja sie dobrze ale moze ktos je dokarmiać ale tu zawsze trzeba dotrzec do sedna sprawy ile jest kotków czy mialy mlode gdzie są te mlode a gdzie spią gdzie sa miseczki itd. bo podzielenie się czasem sniadaniem to nie wszystko prawda a co w niedzielę i świeta obawiam sie ,ze na żadne z tych pytan nie umialyby odpowiedzieć. To co ja się dowiedzialam od Pani karmicielki opisalam moze chaootycznie ale wszystko obejrzalam sprawdzilam i wysluchalam historii. myśle,ze trzeba je ratowac i zabezpieczyć. Wiem ,że wielu ludzi pomaga kotkom ale jedzenie to nie wszystko nie moga sie ciagle rozmnażac potem ginac i być przeganiane. Bibioteka jest blisko moze te Panie mogly by nam pomóc. Te kotki wyglądaja ladnie i jeszcze mają opiekunkę i to schronienie z desek ale co dalej....
Zreszta nie musze Ci tłumaczyć wiesz co to prawdziwa opieka nad bezdomnym kotem mamy tego wiele przykladow na forum. Ja nie moge sie tego podjąc i nie widze tam warunkow aby to zrobić. Wszystko opisalam i obiecalam już tej Pani nie mogę jej zawieść w sprawie jej kotków. Mowilam ,ze już niektóre mogę zabrać. Prosze bardzo ratujmy je.
ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek

iwonac

 
Posty: 2188
Od: Śro sty 25, 2006 12:53
Lokalizacja: Częstochowa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, sylwiakociamama, Wix101 i 113 gości