Burasek i koteczka z małymi błagają o ratunek!!! Częstochowa

» Śro gru 05, 2007 18:32

No to nie ty jedna.Bycie przyzwoitym niewiele ma wspólnego z pustymi deklaracjami a za takie uważam np.coniedzielną obecność na mszy podczas gdy nie przestrzega się zasad wiary.Jakiejkolwiek.Jestem wierząca.Ale to nie to forum.Kto może pomóc tym kotom?

» Śro gru 05, 2007 18:33

graszko kochana - dziękuję Ci bardzo za bannerek
śliczne te płatki śniegu

» Śro gru 05, 2007 18:39

Czestochowa niby duze miasto ale niestety panuje tam znieczulica i zacofanie - wiem mieszkalam tam i studiowalam.
Podrzuce watek przy okazji

» Śro gru 05, 2007 19:11

Nowy banner dołożony na str1

» Śro gru 05, 2007 19:57

graszka_gn pisze:Nowy banner dołożony na str1

dziękuję Grażynko, już sobie wkleiłam bannerek na dogomanii

» Śro gru 05, 2007 21:29

podrzucam

» Śro gru 05, 2007 21:43

Niemożliwe,aby miasto znane prawie na całym świecie było tak nieżyczliwe.Bo jeśli nikogo nie obchodzi los zwierząt przekłada się to na ludzi.Tak.

» Śro gru 05, 2007 22:08

Iwonko podnoszę wątek, bo tak tylko mogę pomóc, w sobotę wydałam całą piątkę kociaków z naszego sosnowieckiego schroniska , a od poniedziałku mam następną trójkę, i na tym nie koniec niestety

» Śro gru 05, 2007 23:24

pilnie potrzebne domy tymczasowe, ratujmy te biedne kociaki

» Czw gru 06, 2007 0:22

Iwonka napisała:

To musi być aktywny udział grupy osób w tym z Częstochowy
wtedy damy radę.

One moim zdaniem kryją się na tej małej budowie w stosie desek
ale tam już sprzątają to je gonią
tam już otwierają prywatną aptekę i gabinety lekarskie

» Czw gru 06, 2007 1:04

Koteczki do gory

» Czw gru 06, 2007 9:15

Łapać - i do Krakowa.
Jest domek dla niektórych....
U Tereni J.
Ale kto pomoże w odłowieniu?
Ani ja, ani Terenia do Częstochowy nie pojedziemy, zwłaszcza, że w niedzielęodbieram kopty z Warszawy, a dziś może spod Krakowa.....

» Czw gru 06, 2007 14:13

Miuti

Tereniu J.

zaraz zmienię tytuł

kto może pomóc Iwonce złapać koty ?

» Czw gru 06, 2007 14:27

Może pomoże?

Widzi mi się, że na Częstochowę nie ma mocnych.

Co za święto...bliwe miasto....

Kolejaczki częstochowskie odławiała z Iwonką Królewna z dogomanii. Nawet z klatką - łapką były problemy.

A ja naiwnie zapytałam, dlaczego TOZ nie pomógł....

Skandal.

» Czw gru 06, 2007 14:29

ewar pisze:Niemożliwe,aby miasto znane prawie na całym świecie było tak nieżyczliwe.Bo jeśli nikogo nie obchodzi los zwierząt przekłada się to na ludzi.Tak.

Niestety mozliwe. To takie miasto :evil:

Wkrotce jade do Czestochowy na kilka dni, jesli do tego czasu nikt nie pomoze, to pojde lapac te kociaki. Macie juz pomysl na transport do Krakowa?

Burasek i koteczka z małymi błagają o ratunek!!! Częstochowa

Kto przegląda forum