RĘCZNIE ROBIONA SERWETA... KONIEC

» Pt lis 30, 2007 7:45

hop...

» Sob gru 01, 2007 20:23

hop...

» Nie gru 02, 2007 9:27

komu jeszcze serwetkę??? ozdobę stołu...

tak naprawdę to jest bezcenna... a co będzie potem??? wszyscy wielcy twórcy zostawali docenieni dopiero po śmierci... :oops:

» Nie gru 02, 2007 18:22

hop1

i jestem okrutna...ale może musisz szybko umrzec, zeby serweta lepiej sie sprzedała :twisted:

» Pon gru 03, 2007 10:29

jutro koniec już...

kto powalczy z Myshką??? :lol:

» Pon gru 03, 2007 22:17

może ktoś jeszcze?

» Wto gru 04, 2007 8:35

Tiris pisze:
i jestem okrutna...ale może musisz szybko umrzec, zeby serweta lepiej sie sprzedała

pewnie tak...
a ten kto nie kupił tylko się zastanawiał będzie żałował... :twisted:

» Wto gru 04, 2007 22:08

Ostatnie minuty na wydarcie z moich łapek tej cudnej serwety :twisted:

» Wto gru 04, 2007 23:11

Nie kupujcie ananasów w puszkach :twisted:

» Wto gru 04, 2007 23:13

Tylko ananasy na serwetce

» Wto gru 04, 2007 23:21

Za późno na apele :twisted:

, moja ci ona :1luvu:

» Śro gru 05, 2007 10:08

ostatnie chwile...

może jeszcze omuś wpadnie w oko???

koniec dziś o 22:20...

» Śro gru 05, 2007 12:18

No niech ktoś ze mną powalczy ... :roll:

» Śro gru 05, 2007 22:48

wygrała Myshka... gratuluję...

będziesz rozkoszowała się piękną serwetą na święta...

piszę pw...

» Czw gru 06, 2007 12:33

Myshka przekazała serwetę do ponownej licytacji... :1luvu:

tym razem zasili konto moich tymczasów... w styczniu czekają nas cztery kastracje chłopaków, jeżeli nie znajdą domków...

ANANASOWA SERWETA ZNOWU DO WZIĘCIA

opis serwety w pierwszym poście... zasady takie same... tydzień od pierwszej oferty...

zapraszam...

RĘCZNIE ROBIONA SERWETA... KONIEC

Kto przegląda forum