Poczytałam na forum - opinie podzielone. Jednak problem wygląda jakby sam się rozwiązywał...zabawna historia. Opowiem
Wczoraj oglądaliśmy mieszkanie. Jedyne o czym myślałam, to jak się tam będą czuły koty, zapachy inne, dużo wyżej niz dotychczas, bo 6 piętro (teraz 1.) - Dominik nie będzie widział tak dokładnie wszystkiego...Oglądaliśmy mieszkanie i wciąż myśleliśmy o futerkach...ojej przeciez tam nie ma balkonu dla Dominika, jak on lato przetrwa?
Po nocy przespanej stwierdziliśmy, że zostajemy ze względu na balkon
a co dalej - to się zobaczy
Chyba zakochaliśmy się w naszych kociszach - wariaci
