Promyk - wybrał sam, jest szczęśliwy.

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Pon gru 03, 2007 22:06

Kto pomoże Promyczkowi. Z lecznicy zaraz na działki, przecież może sie pochorować. Domek potrzebny
Obrazek
Obrazek

Iburg

 
Posty: 5024
Od: Wto sty 04, 2005 21:52
Lokalizacja: Rybnik

Post » Pon gru 03, 2007 23:09

Naprawdę NIKT nie może dać Promykowi domu?
Obrazek

theta

 
Posty: 1338
Od: Nie cze 10, 2007 13:49
Lokalizacja: opolskie

Post » Pon gru 03, 2007 23:40

Nie wierze, ze nie ma nikogo w Łodzi, kto moglby pomoc Promykowi.
Obrazek

dzidzia

 
Posty: 7589
Od: Śro sty 10, 2007 15:15
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Wto gru 04, 2007 8:41

ja az nie wierze ze nik to nie chce, przeciez on jest piekny.

Etka

 
Posty: 10169
Od: Nie wrz 24, 2006 11:25
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto gru 04, 2007 10:08

Karoluch, masz pv ... :roll:

Może zapytać annskr, ona jest z Fundacji, może jakiś kąt chociaż ... :(

Etka, a Ty .... miałaś wziąć Eleven, ale nie dało rady ... Promyś jest cudny, miziasty i łagodny ... nie dałoby się ?
Nie wiadomo dlaczego wszyscy mówią do kotów "ty", choć jako żywo żaden kot nigdy z nikim nie pił bruderszaftu. [M. Bułhakow]

Myszeńk@

 
Posty: 6257
Od: Pon lis 13, 2006 10:19
Lokalizacja: Łódź - okolice Parku Staszica :-)

Post » Wto gru 04, 2007 11:15

czegoś nie rozumiem
jak byłam w Krakowie na spotkaniu forumowym na własne uszy słyszałam, jak Pini zdecydowała o zabraniu do siebie Promyka.

Dlaczego on musi wrócić na działki, skoro jest dla niego miejsce w Fundacji?
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Wto gru 04, 2007 11:18

Może ja...

Miuti

 
Posty: 6238
Od: Pt lis 30, 2007 12:03
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto gru 04, 2007 11:19

Femko,
z tego co ja rozumiem czytając ten wątek, to Fundacja proponowała miejsce Promykowi, ale to było dobre 2 tygodnie temu... Potem zaczęły się problemy z jego chorowaniem, długo nie można go było złapać, w końcu jak już się udało to trafił do kliniki na kilka dni... a w międzyczasie miejsce w Fundacji zajął inny potrzebujący kot na cito.
I tym sposobem nasz Promyk znów będzie bezdomny... :crying:

tufcio

 
Posty: 1691
Od: Nie paź 01, 2006 13:21
Lokalizacja: dzieciństwo-Biłgoraj, młodość-Wrocław, aktualnie-Warszawa, docelowo-...?

Post » Wto gru 04, 2007 11:20

Zainwestować w kota - a potem skazać na śmierć.......

To może lepiej zostawić własnemu losowi?

Miuti

 
Posty: 6238
Od: Pt lis 30, 2007 12:03
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto gru 04, 2007 11:30

Miuti pisze:Może ja...

Może Ty ... wzięłabyś Promyka :?: :)
Byłoby cudnie.
Iwcia, Karoluch, hop, hop :!:
Nie wiadomo dlaczego wszyscy mówią do kotów "ty", choć jako żywo żaden kot nigdy z nikim nie pił bruderszaftu. [M. Bułhakow]

Myszeńk@

 
Posty: 6257
Od: Pon lis 13, 2006 10:19
Lokalizacja: Łódź - okolice Parku Staszica :-)

Post » Wto gru 04, 2007 11:30

Miuti pisze:Może ja...


Miuti... czy to jest odpowiedź na pytanie Thety, czy NIKT nie może dać Promykowi domu :?: :!: :D

tufcio

 
Posty: 1691
Od: Nie paź 01, 2006 13:21
Lokalizacja: dzieciństwo-Biłgoraj, młodość-Wrocław, aktualnie-Warszawa, docelowo-...?

Post » Wto gru 04, 2007 11:34

Tak.
Ale jestem przerażona.
Mam w domu 26 kotów, z tego w teorii 8 tymczasowych....

Czeka jeszcze 5.......

Strasznie mnie wkurza, że ktoś coś zaczyna i nie kończy.
A zwierzę cierpi.
Widzę, że w Krakowie jednak pewne rzeczy lepiej się załatwia.

Nie mam czasu siedzieć na Miau.
Proszę o kontakt na priva osobę, która ma bezpośredni kontakt z kotem.
Net mam tylko do 15.30 - potem wychodzę z pracy i szlus.
Jest sprawa transportu, prawda? Ja nie mam samochodu ani czasu.....

Chyba byłoby lepiej, gdyby kotkiem zajął się ktoś miejscowy.
Ostatnio edytowano Wto gru 04, 2007 11:39 przez Miuti, łącznie edytowano 1 raz

Miuti

 
Posty: 6238
Od: Pt lis 30, 2007 12:03
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto gru 04, 2007 11:35

Dziewczyny pomyślcie, musi byc domek dla tego pięknoty.
Obrazek

dzidzia

 
Posty: 7589
Od: Śro sty 10, 2007 15:15
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Wto gru 04, 2007 11:42

Miuti,

wyslałam Ci PW :)

tufcio

 
Posty: 1691
Od: Nie paź 01, 2006 13:21
Lokalizacja: dzieciństwo-Biłgoraj, młodość-Wrocław, aktualnie-Warszawa, docelowo-...?

Post » Wto gru 04, 2007 11:52

Mam nadzieję, że Promyk nie został zawieziony na działki?
A może ten domek we Wrocławiu, to lepsze od zimy na działkach? Moze się znajdzie domy tylko dla Promyka, zawsze można go stamtąd zabrać gdyby coś się znalazło, a miałby tam ciepły kąt. Miuti i tak ma pewnie urwanie głowy z taką ilością kotów :( Do góry Promyku :roll:
Psotka 23.02.2009 - 8.04.2015 [*]
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=88961

ObrazekObrazek

Amanda_0net

 
Posty: 7297
Od: Pon mar 13, 2006 20:56
Lokalizacja: Gliwice

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 70 gości

cron